Próbowałem w weekend stałej temperatury - od razu wskoczyłem na 205 C i działanie nie było tak "pełne", jak przy schemacie 165 C start i zwiększanie o 5-10 C aż do 200 C+
Przy większości mj jaką waporyzowałem para była bardzo łagodna i nie dusiła mnie. Waporyzuję, biorąc jak największe buchy i trzymam, aż mi organizm zakrzyczy tlenu. To, co potem odkasłuję do kibla/zlewu to jest jakiś kosmos. Skoro szklany ustnik od waporyzera oblepia się cały od środka, to nie dziwi mnie wcale, że taki sam dynks zostaje u mnie w płucach po sesji.
Wydaje się, że waporyzacja jest jednoznacznie zdrowsza od palenia, jednakże wstrzymałbym z mówieniem, że jest nieszkodliwa. Czytałem kiedyś, że przy wapku wciąga się 20-30% szkodliwych substancji jak przy palemiu. Nie wiem ile w tym prawdy.
Jedno jest pewne: E-papierosy miały być nieszkodliwe, a po kilku latach okazuje się że mamy w Polsce 18-latków z chorobą w stylu POChP. Pewnie, że wdychanie pary z glikolu, a wdychanie pary z marihuany to dwie różne rzeczy, ale prawda jest taka, że brakuje rzetelnych badań porównujących obie metody konsumpcji (proporcje substancji szkodliwych najprawdopodobniej są inne w parze i dymie, co może prowadzić do nieoczekiwanych rezultatów).
Póki co wstrzymałbym się z mówieniem, że waporyzacja jest nieszkodliwa. Prawdopodobnie jest szkodliwa w niewielkim stopniu, ale w kwestii jednoznacznej oceny musimy poczekać
Trafilem w internetach na info o rzekomym przepalaniu sie resztek w wyniku czego maja wydzielac sie rakotworcze syfy.
Przygladajac sie innym czescia wejpa tym blizej komory grzewczej (sitkom, kapsulce dozujacej i samej komorze grzewczej) zauwazylem (nie pierwszy zreszta raz ale moze tym razem dotarlo) ze hej tu jest duzo przepalonej czarnej masy. Czas go chyba wyczyscic... I tak zwlekam kolejne 2 tygodnie.
Takze kolejny elwment do rozwazenia w ramach redukcji szkod w przyjmowaniu kanabionoidow.
Zwykle zaczynam od okolic 160°C sukcesywnie zwiększając temperaturę do kolejnych balonów. Ostatnio jednak zacząłem Aurore 22/1 od 180°C i po prostu mnie poskładało ale na objawy choroby pomogło. Znikają całkowicie. Z każdą kolejną sesją podnoszę temperaturę o 5-10°C.
Takie 0.5g starcza mi na conajmniej tydzień gdy założyć, że jeden balon starcza na jeden wieczór bo zwykle wieczorem się podleczam.
Przed kolejnym balonem mieszam to co jest w zbiorniku. To ważne.
Swoją drogą przez jakiś czas używałem zioła z apteki w chińskim podręcznym waporyzatorze i działało znacznie słabiej ale za to jedzenie z AVB po nim potem miało większą moc.
Jeżeli chodzi o obciążenie układu oddechowego to nie jest jakieś bardzo uciążliwe. Wszelkie wodne czy chłodzące filtracje powinny pomóc. Można też zostawić balon na pare minut. Nic nie straci a para trochę się sama schłodzi.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.