Sebastian często sam sugeruje, że skoro musiał się pofatygować i zejść na dół celem zarobienia kilkudziesięciu pln, to musi mieć z tego też coś ekstra.
A jak z nim nie zapalisz, to następnym razem sam sobie na tego lolka odbije (ale spali już sam), albo szukaj nowego Sebixa. Oczywiście mowa tu o takich najbardziej parszywych dilach.

Łatwo się pisze "czemu nie weźmiesz od razu dyszki"? Powodów przecież może być wiele.
Raz to wiek - nie każdy mając np 20 lat może sobie na to pozwolić. Jak jeszcze nie pracowałem, to na gieta składało się często w 3-4 osoby.
Poza tym z jakością sebixowego skuna może być bardzo różnie. Kup dyszkę jakiegoś zielonego ścierwa i nie klnij później, jak wyjarałeś grama i ledwo poczułeś.

Oczywiście medyczna to najlepsza opcja, bo niezwiązana z żadnym ryzykiem (jeśli nie dysponuje się przy okazji lewizną). Uprawa to dużo grubszy kaliber, niż "złapali mnie z gramem, pozdrawiam mamę", ale wychodzi najlepiej pod każdym innym względem. Koszt grama mieści się spokojnie w 1 zł, ryzykujesz właściwie raz, kiedy transportujesz i masz co do pieca wrzucić przez co najmniej rok (zakładając, że przestrzegasz wszystkich zasad BHP, jak nie łażenie z tematem po mieście, częstowanie itp).
Do tego o jakość każdy rolnik dba. Nie po to przecież zasuwał na spot, naginał, przycinał, pielęgnował, żeby zbiór wysuszyć w piekarniku i zapakować w gazetę.

Jak wyglada teraz wg was kwestia dostepnosci medycznej mj? Czy dostawy sa stale czy dalej jest tak jak rok temu, tzn szukaj wiatru w polu?

Mordko, na pierwszej stronie wyszukanych wyników w guglach wyskakują strony, z kontaktem do lekarzy-recepciarzy a i widziałem bodajże oferty recept na mj poprzez teleporadę, tylko 250zł trzeba wydać, także zazdroszczę bogatym dzieciakom.

Podejrzewam, że będzie jak w USA, że idziesz do lekarza a on Ci za hajs wyszukuje powód dla którego można Ci wypisać receptę i niechaj tak będzie, już jebać legalizację, możemy oficjalnie palić jana, że każdy na coś chory (nie ma zdrowych tylko są niezdiagnozowani ) ale będziemy za to palić ganjitsu oficjalnie, odpalając jointa od jana sie palącego.

Babilon upada, Bob Marley w grobie płacze ze szczęścia a Mike Tyson ukurwiony nie wie o co chodzi.

Dobrze piszesz kolego wyżej haha ha a tak w ogóle to dużo osób tutaj dobrze pisze ale też nie przesadzajcie z wyłudzaniem receptę na zioło bo taka osoba jak ja pacjent który ma poważną chorobę może wkrótce usłyszeć że nie dostanę recepty bo ileśtam osób bierze recepty Tylko i wyłącznie z powodu odurzenia… Mam nadzieję że do tego nie dojdzie To że jestem młody nie oznacza że zapłaciłbym 250 zł za receptę na marihuanę… To jest jakieś chore chyba że kogoś stać to owszem nigdy nie zapłaciłem ani złotówki za receptę… Tylko że ja biorę leczniczo oraz rekreacyjnie 60% lecznicza 40% rekreacyjnie no cóż taki jest urok konopi że działa rekreacyjnie he he

Ja akurat mam swoich wariacików-żołnierzy co mi ogarniają turbo skuna z wagi, w 30min i do domu przynoszą jeszcze, lux i spalę joya z tym ziomkiem zawsze, nie z poczucia obowiązku tylko z sympatii bo z kumatym ziomkiem to aż miło się nastukać. Ale wiem, że wiele osób ma tak jak pisałem wcześniej i rozumiem to bo ja tam akurat od zawsz w osiedlowo-uliczne pato klimaty byłem wkręcony i zawsze było skąd wziąć jak nie na tym osiedlu to na innym ale jak ktoś nie lubi tych klimatów i nie ma znajomości oraz 'szacunku ludzi ulicy' jak rzekł poeta to tak to wygląda albo wgl nie mają skąd wziąc i muszą szukać takiej hieny, 5 czy 10 brać to paradoksalnie się nie opłaca bo więcej seba skroi a potem wyjebie, że 'mordo ale bucha za zalatwienie musisz dać' i co taki biedny chłopaczyna co nie jest patusem ani wariacikiem, ma zrobić jak nie umie typa spławić to poczęstuje nawet po to, żeby seba mu następnym razem ogarnął znowu.
Zwykły biznes. prawa rynku itp. jeśli ktoś zarabia 50k na miesiąc to kto bogatemu zabroni, sam bym tyle wyjebał jakby mnie było stać, żeby se mieć legal temacik jak akurat na osiedlu susza czy coś.

Nie zapłaciłbym więcej za receptę niż 60 zł… Bo nie jestem jakimś biznesmenem tylko zwykłym obywatelem który ma pieniądze ale nie jakieś wielkie Szczerze jak miałbym zapłacić 250 zł za receptę na jakieś marne 10 g a nie na 20 g to wolałbym sobie poszukać rolnika albo jakiegoś dobrego kontaktu sprawdzonego… Moje zdanie subiektywne

Moim zdaniem to i tak krok do przodu, pamiętaj, że do niedawna w PL nie było nawet mowy o marihuanie w żadnej formie i np. ujebano ziomka co sprowadzał olej cbd dla chorych na raka, zanim cbd u nas się pojawiło albo małolatom wpierdalano wyroki za niedopalonego jointa czy torbę z okruszkami nawet nie na zbicie lufy.

Do tej pory było "marihuanen? a po co to komu?" a teraz jakby powoli zaczynamy wychodzić z lasu.

Myślę, że jak się już to na dobre rozkręci, spowszednieje to i ceny spadną bo więcej będzie recepciarzy, zacznie się konkurencja w kwestii cen i wgl się rozkręci ten rynek, na razie to wszystko jest nowe to jak zawsze w takiej sytuacji, ceny z kosmosu.

brawo człowieku ciekawe jak się z tym czujesz że chory młody mężczyzna dwudziestotrzy letni się przez ciebie popłakał w Boże Narodzenie jesteś z tego Dumny? I za przeproszeniem co ci to gówno obchodzi z kim ja tutaj pisze mogę do ciebie nie pisać człowieku ale do innych jak mi się będzie chciało to będę pisał i Wara ci do tego…

@blokowiska666
masz na mysli kliniki konopne?
czy pojedynczych lekarzy/recepciarzy? i cennik maja jeszcze ze 250zł za recepte na zioło, za inne recepty/leki tez cennik maja czy specjalizuja sie w MM? 250 ale jakas ilosc konkretna napisana, albo na jak dlugo zeby lek starczyl...?


@Nerwuseq
jak przekonales lekarza zeby przepisal MM i to NFZ - szybko sie zgodzil czy dlugo musiales go meczyc?
jakies szkolenie mial na temat leczenia MM i wypisywania recept?
mial innych pacjentow juz czy byles pierwszy któremu wypisal medyczna marihuane?

bez szczegołow ale chociaz troche uchyl rabka tajemnicy...

Nie musiałem w ogóle namawiać bo mam bardzo poważne schorzenie dostałem tylko za świadczenie że powinienem zażywać marihuana medyczną Tak mój lekarz jest bardzo w porządku zna się na tym temacie leczył już ludzi marihuana medyczną ani miasta ani nazwiska nic nie podaje. Po co chora osoba ma płacić za recepty bo Medyczna marihuana sama w sobie nawet przy zakupie 20 g za 1080 zł na dwa miesiące nie jest jakąś ceną rewelacyjną jak miałbym jeszcze płacić 250 zł za receptę to wolałbym sobie znaleźć jakiegoś hodowcy sprawdzonego rolnika.