I bardzo dobrze, że to co jest sprzedawane nie nadaje się do rekreacyjnego użytku. Wszak to"medyczna" marihuana. Skąd w ogóle pomysł, że to coś może być stosowane do użytku rekreacyjnego?

^
Myślę, że z charakteru forum : D

Kiedy kurwa nowe odmiany w aptekach?!

Słuchajcie mam nadzieję, że temat będzie do tego odpowiedni. Wydaje mi się, że nie pierwszy raz palę czystą sativę ale czuje się dziwacznie, być może złożyło się na to kilka spraw więc na szybko opiszę.
Pierwszy raz zacząłem używać waporyzatora. Dostałem czystą sativę, co wnioskuje po działaniu, brak apetytu, dużo energii, brak ochoty na sen. W sumie to czuje się po niej jak po kresce :D
No ale do rzeczy. Kupiłem sobie "legalną" odmianę CBD, jakiś niby white widow z 11% CBD. Więc pomyślałem, że trochę tą sativę "przymule" i sobie w młynku zmieliłem w proporcjach myślę na oko 60% cbd i 40% tej sativy. Na vapku ustawiłem sobie 215 stopni. Jeden większy wdech zaciągniecie powietrza 2-3 sek. i wydech. No i efekty działania nie były przyjemne. Nie było co prawda żadnych schiz ani psychodeli bo nigdy po ziólku takich rzeczy nie miałem ale czułem ciągły niepokój, nic mi się nie chciało, nie mogłem sobie znaleźć miejsca ani zainteresować się rzeczami które zazwyczaj robię na trzeźwo albo po indyjce. Serial, książka, jakaś gra na konsoli. Stwierdziłem w takim razie, że jest po ziółku coś co zawsze jest fajne czyli seks, no i powiem szczerze, że szału nie było a po wszystkim byłem czerwony na twarzy z uczuciem ciepła na policzkach przez dobre 2h. Po 2h wszystko się skończyło i poszedłem normalnie spać.
Nie wiem czy to kwestia, że przez wapowanie, wydzielają się jakieś inne kanaboidy, czy przez to zmieszanie z cbd czy po prostu taki gatunek dziwny się trafił. Nie było to raczej przez mój nastrój bo kilka razy robiłem takie próby z coraz mniejszymi wdechami i efekt był ten sam tylko krócej się wtedy utrzymywał. Za pierwszym razem jak paliłem ten temat z lufki bez żadnych mieszanek to czuć było sativę ale bez takich efektów ubocznych. Jakieś pro tipy :) ?
Aha sam susz CBD waporyzowany nie wywoływał żadnych dziwnych efektów. Takie delikatnie rozluźnienie, nawet przyjemne ale krótkotrwałe.
No i nad czym najbardziej ubolewam, to że nie czerpię w takim stanie radości nawet z moich ulubionych płyt vinylowych. Nie ma nic lepszego jak po dobrej indyjce posłuchać albumu Division Bell - Pink Floyd ;)

CBD zdawalo sie ze powinno unormować działanie co efektem powinien być spokój bez lękow.
Może brałeś cos jeszcze tego dnia? próbowałes może innych proporcji CBD do THC?

Nie nic innego nie zażywam oprócz leków hipotensyjnych. Lampkę czerwonego wina do tego wypiłem. Proporcji innych jeszcze nie próbowałem, będę testował. Być może temat jest jakiś szybko ścięty ale trichomy ma brązowe. Kiedyś paliłem dość długo Skunka no.11 z własnego indoora a on jest sativa dominant i nigdy tak się nie czułem.

Przede wszystkim tak, wapowanymateriał ma całkiem inne działanie od palonego - możesz zdecydować na jakim działaniu Ci zależy regulując temperaturę. 215 to już z reguły jest tzw. mocna pizda (220 stopni to maksymalne ustawienia w przypadku waporyzacji suszu, później następuje spalanie).
Ustaw sobie te same proporcje w temperaturze 180 stopni i zobacz jak będzie działać. Jeśli to nie pomoże spróbuj tak jak osoba wyżej napisała różnych proporcji CBD/THC (więcej CBD - mniej THC, więcej THC - mniej CBD, po równo etc.).
W końcu dojdziesz do ideału.

https://www.twojaprzychodnia.com/ jest w Nowej Soli (blisko mnie ) i w Szczecinie . Pierwsza wizyta 250 kazda kolejna 150 ( kto kurva tak robi ?? To jest chyba oczywiste że nie prywatny lekarz ) . Podobno są konopni lekarze u nich i jak masz jakiekolwiek papiery a ja akurat mam na solidnie rozwalony łokiec leczony Tramalem którego juz mam dosyc i którego chce wlasnie marychą zastąpic. ale przechodząc do rzeczy - ktoś był ?? Jesescie cos w stanie o nich powiedziec ??

Jakie są odmiany Indica medycznej na chwilę obecną?

^
Poniżej ich lista na chwilę obecną: