Mój największy mix a zarazem jeden z najgorszych, jak nie najgorszy:

2g benzydaminy, 450mg DXM, 1 tabletka MDMA (ekhem, ponoć.. co tam było oprócz tego nie mam pojęcia), feta (200-250mg?), to wszystko popalane dużą ilością mj, wypite pare piw. Na koniec, gdy już marzyłem o zaśnięciu 450mg kodeiny.

W miksie miało nie być tej tablety, fety, piw, ani kodeiny, no ale potoczyło się inaczej.. :wall:

Jak benzydamina z DXM zawsze na mnie dobrze działała, tym bardziej popalana mj to ten nieoczekiwany mix zwalił mnie z nóg. Efekty to ogólny nieogar. Bodyload, nudności, błędnik zwariowany, bardzo wysoki puls, schizowate myśli, pamięć krótkotrwała mocno zaburzona..

No cóż, człowiek uczy się na błędach.

3 kartony DOI (po 3.5mg), do tego 100mg MDMA oraz ponad 200mg b1 a przez cały czas fazy palone zielsko (łącznie około 7g). Nie wygląda to zbyt okazale, no ale zapomniałem powiedzieć że nie spałem wtedy od 3 dni, a to wszystko było robione na zjeździe z deksa (900mg). A deksiwo potrafi porobić cuda mixach...

Mnie zachwycił mixs najpierw hydroxyzyna później na to koda 750 mg + 4mg klona po 30 min, 30 mg aco-DMT a następnie THC + ''sztywny misza'' to ostatnie zapewne zawierało jakieś jwh lub kilka pochodnych ale te mieszanki ziołowe to z braku laku, po tym mixie ledwo już można było ustać na nogach :) no i olbrzymia ilość spalonych fajek :) ale bylo pozytywnie. Ktoś próbował mieszać opiaty i 4- aco-DMT, albo inne tryptaminy, wydawać by się mogło, że wzmacniają kode do granicy - nooding tak mocny jak byście oglądali tv za zamkniętymi oczami. Polecam ten mix ale tylko na kwadracie. Inny fajny mix to Najpierw metkat z małą ilościa klona + baclofen i na to jak wszystko wejdzie dowalić GBL w ilości 2-3ml i nalewki z damiany (bardzo pobudzający mix - wiećie o co chodzi :) ) można się troszkę pobawić w wyrku ze swoją drugą połówką oczywiście jeżeli jest qw tym stanie co my (fajne urozmaicenie), a jak już wszystko zacznie puszczać - hydroxyzyna z kodą i 4mg klona albo alpra. Na koniec dopalić ziółko, ale to po godzince można po dwóch, w takiej, a nie innej kolejności bo szkoda opiatowego stanu zamulać paleniem, też polecam. Sprawdzone i bardzo pozytywne :). 4-AcO-DMT + THC też bardzo pozytywny dosyć lajtowy miź o ile jesteśmy w plenerze w ciepły letni dzień z dala od ludzi, inaczej jest nie zbyt przyjemnie - koniecznie miły odludny las albo polanka, w domu nie polecam raz po 40 mg aco-DMT w domu po długiej przerwie poskutkowało niemal bad tripem - głosy za ścianami zamieniały się w biegające w okół głowy diaboliczne smiechy, a następnie jakby okrutnie przerażające głosy biegnące od ścian po sufit aż do mojej głowy dziwne uczucie, myślałem, że przejdzie ale, zaczęło się nasilać - musiałem ratować się klonami więc nie polecam - nigdy więcej tryptamin na chacie :) Pozdro i może komuś przydadzą się te info (mam nadzieje).

40mg(25-50 ale stawiam że tam było 40)) 2C-E + 1.25mg(lub więcej) clonazepamu + 2 kartony DOM podobno po 4mg + selegilina 2x po 5mg(w odstępie kilku godzin) + tolerka na psychodeliki = mega kolorowo, muzgojebjąco, dało się chodzić nawet, puls ok 110. Nigdy więcej tak się nie zmasakruję, szkoda zdrowia i materiału. Postąpiłem baaardzo nierozważnie, ale to pewnie dla tego że pierwszy poszedł klon. Nie polecam nikomu. A tak poza tym to bardzo przyjemny miks.

Możecie mnie w tym momencie zjechać, doskonale wiem jaką głupotę zrobiłem.

DXM, salvia, Muchomorki, THC, Ciut alkoholu, eter

DXM, benzydamina, eter, THC, 4-AcO-DMT

DXM, 2C-E, THC, odrobinka eteru (ledwo wyczuwalnie), po odpuszczeniu ze strony deksa 3mg kloników, na koniec wóda i opium które chyba w ogóle nie kopło.

Kilka razy dawno temu i więcej nie chce: Piguły, feta, trawka, alkohol i gdy szutr zaczął słabnąc szczypte koksu.

Numerem jeden zdecydowanie została pierwsza kombinacja...
Drugi miks mógłby konkurować z nr1, ale słabo pamiętam przebieg tripu ;]

jstli chodzi o salvie to jak jeszcze byla zrobilem taki mix :
salvia,dxm450,salvia,mj masakra

miks z ostatniej nocy oficjalnej czesci ozory:
LSD dwa kartony + ok 130mg MDMA + jakies 80mg MDA + niewiadoma ilosc GHB + 1.5ml GBL + ok. 30mg 4-AcO-DMT + jakies 0.7g mefedronu +10mg selegiliny, moze jewszcze cos dorzucalismy, ale juz nie pamietam. No i jakies 10h snu w przeciagu 7 dni ;) Nastepnego dnia bylem zombie :)
miks z kiedystam:
2g benzydaminy + 450mg DXM + 3mg DOC + 40mg 4-HO-MET + 25mg 2C-T-7 + wycieczka do lasu w nocy ;p

Mm...

GBL, Wódka, Palenie, Kanna, klony, Speed, Whisky, Konkret i 4-HO-MET, a potem od nowa GBL, palenie i alkohol... w pewnym momencie musiałem przerwać imprezę bo zaśpiączkowało mi się ;)
Tak na prawdę, to tylko ogłupiłem się przed mahometem i nie byłem zadowolony z tripu. :<

alko , THC , feta , drops , klej
zaczęło się od alko potem trawsko feta
drops na baletach
klej po baletach
niby fajnie ale na drugi dzień z powodu bólu brzucha zrobili badania potem usg wątroba powiększona prawy płat enzymy wątrobowe podwyższone

najgorszy (prawie padłem) mix to
luminal klony i dużo alko wylądowałem na intensywnej nie pamiętam wiele z tego

1) ok. 2,5cm x 3 cm bupry z transtecu + alkohol (7 piw) + 40 mg oksazepamu + 20 (?) mg hydroksyzyny + 20 mg zolpidemu + duposracze (smart shiva, bodajże, nie wiem ile, mało) = Kosmos, totalny błogostan, nooding cały czas, 30 h ostrego odurzenia.

2) ok. 1.3-1.7g mefedronu + 6 kartonów z DOI (pewnie po 3.5 mg, czyli ok. 21g) = Chamska stymulacja całego ciała, ostry bodyload, ekstremalna trzeźwość, zaburzenia percepcji, OEVy/CEVy, ok. 30h odurzenia.

3) 900 mg DXM + 40 mg zolpidem + 200 mg dmh = mimo, iż miks nie jest jakoś wyjątkowo spektakularny to mnie wyjebał z butów, 50% przebiegu nie pamiętam w cale, było ostro.

4) 24h bez snu + mieszankowy hasz + 0,25g koko + Smart Shiva + mj + ok. 4 piw (?) + feta (nie wiem ile) + 50 mg hydroksyzyny (na sen) = ciekawie, pełna koncentracja, dobra misja.