Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
1.Czy lubisz jarac ?
1.Cały czas.
444
39%
2.raz w tygodniu.
160
14%
3.Jaram i miksuję
226
20%
4.Nie miksuję bo to Świętokradztwo.
59
5%
5.raz w miesiącu.
116
10%
6.Jaram jak ktoś postawi.
123
11%

Liczba głosów: 1128

Zablokowany
Posty: 15185 • Strona 956 z 1519
  • 1180 / 399 / 0
^^witaj w klubie ludzi znerwicowanych, buch leci zara za twoją; szansę powodzenia: ;)
Scalono/Imane Anys
^^szansą znaczy się
Scalono/Imane Anys
szans w życiu nie brak..., zamykam mordę :)

Nie pisz 3 postów pod rząd, używaj proszę opcji 'edytuj'/Imane Anys
Uwaga! Użytkownik spiderek jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 972 / 83 / 0
Jak masz nerwice to nie pal
  • 12007 / 2344 / 0
Uświadomiłem sobie właśnie, że odkąd biegam (regularnie), nie miałem w ciągu 2 lat ani razu kardio problemu po ziole (w ogóle BMI, ciśnienie - wzorowe :)).
Przepalenie kończy się tylko przyspawaniem do łóżka na jakiś czas, ale serducho ani razu nie da o sobie znać.
  • 780 / 216 / 0
Czasami czuję serce jak się za bardzo przepalę ale to chyba dlatego że jak byłem mały miałem problem z zastawkami. Jak jest teraz nie wiem, bo od lat się nie badałem. Jeszcze jak się na zjarce pójdę wykąpać i leżę w wannie to przez wodę czuć bicie serca ale to raczej z kategorii przyjemnych niż schizogennych.
23 października 2020Dualizm22 pisze:
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
:halu:
  • 1512 / 183 / 0
z tym sercem to najgorzej jest , mi zawsze arytmia się włacza i serducho odczuwam , dlatego tez pale mało a tak lubie tą roślinke :/ no chyba ze najebany pale to nie zwracam na to w ogole uwagi..
  • 1180 / 399 / 0
03 grudnia 2019jezus_chytrus pisze:
Uświadomiłem sobie właśnie, że odkąd biegam (regularnie), nie miałem w ciągu 2 lat ani razu kardio problemu po ziole (w ogóle BMI, ciśnienie - wzorowe :)).
Przepalenie kończy się tylko przyspawaniem do łóżka na jakiś czas, ale serducho ani razu nie da o sobie znać.
Jezu..., no problema
Uwaga! Użytkownik spiderek jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 972 / 83 / 0
Jezus poruszył temat cardio
Ja zacząłem cisnąć kardio na siłce bo kocham ten stan gdy się umecze i dopierdole to bongiem w domu 10/10
Rano wstaje z jakąś nową energia do zycia
  • 14 / 1 / 0
Taki paradoks, że mam nerwicę niby serducho mocniej wali ale jakoś lepiej się czuje spizgany niż na trzeźwo, rutyna życia zabija od środka :(
  • 16 / 1 / 0
Ciekawe jest to że ostatnim czasem będąc na imprezie wypiłem jedno piwko i później do tego z kumplami zajaralem. Ogólnie to na takich baletach ja jestem raczej z tych co nie stoją przy ścianie i gadają że spoko muza tylko raczej z tych co się wpieprzaja na środek i się bawią do tego stopnia że po 10-15 minutach trzeba zrobić kilka minut przerwy żeby złapać oddech. No i po kilku takich maratonach poszliśmy z kumplami zajarać. Ogólnie sporo palimy ale nie jakoś do przesady i zwykle jest to jakieś wiaderko albo mały wodospad które często robią dobrą robotę. Jako że warunki nie sprzyjały to lufa poszła w obieg i tak po spaleniu 2 tub na 3 kompletnie nic nie poczułem, gdzie ziomków coś tam ruszyło. Poszedłem dalej "maratonowac" i za jakieś pół godziny znowu wyszliśmy na bucha i znowu poszły tym razem 3 tuby na 5 i dalej nic gdzie kumple mówili że już czuli się trochę zrobieni. Ja kompletnie nic nie poczułem, tak jakbym nie palił. Skąd to się wzięło że prawie nic nie poczułem? To że tak tańczyłem może mieć na to jakiś wpływ?

Dodam tylko że chyba dwa dni później paląc ten sam towar jedno wiadro zrobiło mnie do takiego stopnia że w ogóle zniknąłem z tego świata, po ściągnięciu butli zdążyłem zjeść tylko obiad (już było po 23 xd) i potem zostałem całkowicie wypierdzielony, siedziałem na krześle przez ponad pół godziny bez ruchu a później przeniosłem się (ledwo) na łóżko i tam siedziałem ponad 3 godziny bez ruchu i widziałem jak wyłącza się tv, Xbox, czułem jak dostaje wiadomości na tel ale nic kompletnie mnie to nie ruszyło
No więc czemu na imprezie mnie nie jebło?
  • 18 / 13 / 0
Z paleniem jest trochę jak w sporcie, dużo zależy od dyspozycji dnia. Sam doświadczyłem nieśmiertelności kilka/kilkanaście razy w życiu i nie musiałem być do tego na żadnej imprezie. Po prostu czasami żadne zielsko nie robi na mnie większego wrażenia i kompletnie nie wjeżdża mi na banię. Nie zdarza się to często, ale się zdarza. Nie wiąże się to też z jakimś dłuższym ciągiem i zwiększeniem tolerancji. Raczej jestem osobą którą przeważnie zawsze coś kopnie. Potrafię wypalić dużo, ale i małe ilości są dla mnie wystarczające, co uważam za duży plus. Tak to już czasami jest i nie wiem z czego to wynika. Jednak tak jak wspomniałem, nie zdarza się to często i wydaje mi się, że i tak ma to mało wspólnego z twoim przypadkiem, który wydaje mi się zupełnie normalny.

Oprócz dyspozycji dnia, ważne jest również nastawienie. Jeśli jesteś osobą, która lubi się bawić i jesteś na imprezie + do tego wypijasz piwko, które jak większość wie często potrafi zmniejszyć krzywą jazdę czy duża banię, to nie ma nic dziwnego, że cię nie klepło. Samo nastawienie potrafi zmienić obliczę fazy, więc na imprezie możesz wypalić więcej aniżeli w domu na kanapie. Małe ilości alkoholu również niwelują przykre sytuacje po zielsku, przynajmniej w moim przypadku.

Nie ma też co porównywać wiadra i lufek. Wiadro potrafi porządnie przytruć człowieka nadmiarem dymu, więc moc się zdecydowanie zwiększa i przez to większość zalicza zgona lub umiera :D Inny sposób palenia, inne okoliczności, inny dzień, inna ilość. Wszystko ma znaczenie ;)
Zablokowany
Posty: 15185 • Strona 956 z 1519
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.