Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
1.Czy lubisz jarac ?
1.Cały czas.
444
39%
2.raz w tygodniu.
160
14%
3.Jaram i miksuję
226
20%
4.Nie miksuję bo to Świętokradztwo.
59
5%
5.raz w miesiącu.
116
10%
6.Jaram jak ktoś postawi.
123
11%

Liczba głosów: 1128

Zablokowany
Posty: 15185 • Strona 954 z 1519
  • 2714 / 509 / 0
Ja chciałbym jeszcze dodać, że jeśli ktoś decyduje się na uprawę outdoor musi znać ryzyko. Mam na myśli to, że przypał jest jak najbardziej realny i NIGDY nie da się zminimalizować ryzyka wpadki całkowicie. To nie jest posiadanie grama czy dwóch, tylko wytwarzanie narkotyków z którego i tak da się wyjść, ale nie będzie to tak łatwe i proste jak w przypadku zwykłego posiadania. Smutni panowie będą ostro grali, przesłuchiwali i wypytywali o różne rzeczy, które mogą ich interesować w zamian oferując złagodzenie kary. Sprawa jest prosta, to Twój outdoor, Ty się tym zajmowałeś, znałeś cenę i ryzyko - teraz musisz zapłacić. Nie wpierdalaj innych na minę.

To jest rodzaj sportu ekstremalnego i jeśli ktoś nie wytrzymuje ciśnienia, a zarazem presji powinien go sobie darować.
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 12012 / 2344 / 0
Nie trzeba nawet jeździć za miasto - ja swój ostatni spot miałem 15 minut szybkiego marszu z domu na terenie należącym do miasta.

Jest to faktycznie sport ekstremalny, szczególnie, jeśli ma się nawyk codziennego "monitorowania" uprawy. Z każdą wizytą na spocie adrenalina skakała do takiego poziomu, że z trudem dawałem radę robić fotki do fotorelacji. Jak już wychodziłem ze spota, to dosłownie kamień spadał z serca. W razie obławy wystarczyłoby 4 ludzi, żeby zablokować mi wszystkie drogi ucieczki.
A akcje w stylu: podlewanie sobie krzaczka, aż tu nagle słyszy się odgłos przedzierania przez krzaki... 10 m dalej, to prawie zawał serca... opowiadałem o tym w fotorelacji.

Można też zrobić uprawę w stylu zasiej i wróć jesienią - coś tam na pewno wyrośnie. Nie będzie to tak duże i dobre, jak pielęgnowane, ale będzie. Tylko to musiałyby być pestki feminizowane, żeby nie trafił się cham i nie zapylił wszystkiego w promieniu 5 km.

Bardzo stresujące są też żniwa. Trzeba na miejscu pociąć na kawałki, przystrzyc ile się da i bezpiecznie wrócić. W tym roku wracałem lasem z torbą pełną pałek śmierdzącego na 30 m Passion'a i oczywiście musiał napatoczyć się jakiś chłop. Jeśli mój przyzwyczajony do zapachu nos cały czas czuł żywicę, to co musiał czuć ów napotkany... zagadał nawet do mnie - "co, nie ma grzybów"? ; )
  • 973 / 83 / 0
Ja jestem na odstawce mj i mocnego alko (łycha) tydzień
Powiem Wam że te kilka dni na spokojnie, ale ta noc koszmar. Aż jestem zdziwiony że jeblo mnie tak późno.
Najlepsze ze przez cały tydzień miałem kurewska ochotę na bucha i drink z łycha to gdy zobaczyłem jak to się na mnie odbiło, że ten ciąg.
Jak wyglądam, jak wygląda moje mieszkanie,caly dzień to myślenie o buchu po pracy alko i buchy to stwierdziłem że jebac to.
Szkoda mi tylkk nowego ice bonga z dyfuzorem za które dałem 200 PLN i używałem raz.
  • 1180 / 399 / 0
01 grudnia 2019jezus_chytrus pisze:
Nie trzeba nawet jeździć za miasto - ja swój ostatni spot miałem 15 minut szybkiego marszu z domu na terenie należącym do miasta.

Jest to faktycznie sport ekstremalny, szczególnie, jeśli ma się nawyk codziennego "monitorowania" uprawy. Z każdą wizytą na spocie adrenalina skakała do takiego poziomu, że z trudem dawałem radę robić fotki do fotorelacji. Jak już wychodziłem ze spota, to dosłownie kamień spadał z serca. W razie obławy wystarczyłoby 4 ludzi, żeby zablokować mi wszystkie drogi ucieczki.
A akcje w stylu: podlewanie sobie krzaczka, aż tu nagle słyszy się odgłos przedzierania przez krzaki... 10 m dalej, to prawie zawał serca... opowiadałem o tym w fotorelacji.

Można też zrobić uprawę w stylu zasiej i wróć jesienią - coś tam na pewno wyrośnie. Nie będzie to tak duże i dobre, jak pielęgnowane, ale będzie. Tylko to musiałyby być pestki feminizowane, żeby nie trafił się cham i nie zapylił wszystkiego w promieniu 5 km.

Bardzo stresujące są też żniwa. Trzeba na miejscu pociąć na kawałki, przystrzyc ile się da i bezpiecznie wrócić. W tym roku wracałem lasem z torbą pełną pałek śmierdzącego na 30 m Passion'a i oczywiście musiał napatoczyć się jakiś chłop. Jeśli mój przyzwyczajony do zapachu nos cały czas czuł żywicę, to co musiał czuć ów napotkany... zagadał nawet do mnie - "co, nie ma grzybów"? ; )
mogłeś odpowiedzieć; czy interesuje go także coś innego z narkotyków, np zioło- bo wracasz z łąki pełnej ziół od matki natury hehe
Uwaga! Użytkownik spiderek jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 105 / 21 / 0
Uprawa faktycznie nie wydaje się trudna ale szkody po ewentualnej wpadce są niewspółmierne do winy. Jak czytam historie w których małolaty dostają srogie kary przez hodowlę paru roślin to nie wiem czy śmiać się czy płakać. I te policjanty urządzający łapanki na mieście by znaleźć 0,005 g kabaret
  • 567 / 50 / 0
I wlasnie stad sa te ceny czy problemy z mj jak za nawet 1 krzaczka czy nawet grow kit grzybkow sa takie srogie kary i wyroki i pewnie to tez napedza ten czarny rynek zielska bo np wiele osob niema gdzie/lub sie boi wiezienia by wlasne zrobic.
@jezus_chytrusdla takiego producenta medycznej to 1g pewnie wyjdzie owiele taniej niz jak ktos sam robi bo pewnie produkuja dziesiatki kg tego naraz.
Ostatnio zmieniony 01 grudnia 2019 przez Karolrdm99, łącznie zmieniany 2 razy.
THC :liść:
  • 12012 / 2344 / 0
Wysoka, czarnorynkowa cena zioła jest uzasadniona. Jak za to uzasadnić cenę "medycznej" mj? Bo to z importu? Przecież dla takiego Spectrum Cannabis wyprodukowanie 1 g zioła nie powinno jakoś znacznie odbiegać od nielegalnych upraw. Skąd zatem takie absurdalne, 2 x wyższe niż na czarnym ceny? Przecież w tym przypadku odpadają wszystkie ryzyka.
Płaci się chyba tylko za czyste sumienie, a sumienie jak widać musi kosztować : )
  • 2714 / 509 / 0
Owszem masz rację, jednak dex wyjaśniał co się składa na tak wysoką cenę w temacie o medycznej, poszukaj tam.

Dla mnie to też absurdalne zwłaszcza, a zwłaszcza to, że sprowadzamy zamiast uprawiać tutaj.
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 1180 / 399 / 0
01 grudnia 2019jezus_chytrus pisze:
Wysoka, czarnorynkowa cena zioła jest uzasadniona. Jak za to uzasadnić cenę "medycznej" mj? Bo to z importu? Przecież dla takiego Spectrum Cannabis wyprodukowanie 1 g zioła nie powinno jakoś znacznie odbiegać od nielegalnych upraw. Skąd zatem takie absurdalne, 2 x wyższe niż na czarnym ceny? Przecież w tym przypadku odpadają wszystkie ryzyka.
Płaci się chyba tylko za czyste sumienie, a sumienie jak widać musi kosztować : )
państwo i farmacja musi swoje zarobić
Uwaga! Użytkownik spiderek jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 14 / 1 / 0
Tak samo jak legalizacja, wiadomo że korporacją farmaceutycznym jest nie po drodze legalizować coś, co zastąpiło by ich antybiotyki, czy inne ścierwa które nam wciskają.
Zablokowany
Posty: 15185 • Strona 954 z 1519
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.