To chyba oczywiste, że jeśli na spocie trafił się złodziej, to ów i najbliższa okolica są już spalone. Lepiej stracić krzaki (choć to bolesna sprawa), niż zastać na spocie smutnych panów, którzy rozweselą się już na Twój widok : )
Jeśli planujesz uprawę sezonów (a warto), to spota najlepiej szukać właśnie jesienią, bo tak będzie wyglądał w porze zbiorów. Trzeba wybrać jak najbardziej słoneczne miejsce - to jest kluczowa sprawa (tuż po bezpieczeństwie) i bez tego nie ma sensu nawet próbować, bo wyniki będą co najwyżej takie sobie. Kupić dobrej ziemi i zataszczyć, to nie problem.
Moim zdaniem warto przyłożyć się do uprawy, zaryzykować raz (ale bardziej), niż regularnie kontaktować się dil'ami (którzy zawsze mogą być obserwowani) i wystawiać się na ryzyko za każdym razem. Do tego koszt 1 g przy outdoorze jest śmiesznie mały, nie musisz obawiać się suszy w mieście, narzekać na jakość, czekać aż typ łaskawie przyjdzie z tematem... Chcesz zapalić, to otwierasz słoik, wybierasz boba i ogień : )
Jeśli spot jest dobry i wypali, to masz zapas na kilka lat i co roku uprawiasz sobie hobbystycznie co Ci tam pasuje.
Z miesiąc mówisz... chcesz zbierać w połowie listopada? : D Będziesz chyba rekordzistą.
Kiedy zasadziłeś i co to za odmiana? Zimno raczej nie wypala niczego, a zmienia kolor liści / kwiatów na fiolet / purpurę.
W zasadzie nic nie możesz zrobić... może poza zastosowaniem nawozu Ripen, który rzekomo przyspiesza dojrzewanie (choć chyba nikt nie wie, w jaki sposób :)) oraz modleniem się o dobrą pogodę.
Możesz też próbować zrobić "namiot" z folii, ale raz że to przypałowe, a dwa to jeśli przyjdą mrozy, to niewiele to da.
Czy może ktoś polecić jakąś odmianę łagodzącą skutki chemioterapii? Nudności, wymioty, jadłowstręt etc.
Dobrze by było, gdyby przy tym relaksowała, pozwalała odgonić złe myśli i spokojnie przespać noc. Raczej nie jakiś killer 20%+, ponieważ jest to temat dla starszej osoby, która nigdy nie miała styczności z ziołem. Myślę, że przedział 12-16% byłby ok, poziom CBD nie ma znaczenia, ponieważ będzie dostarczany z innego źródła. Tylko indica lub jej przewaga, ktoś coś? Może @Qlop? Kilka razy mi pomogłeś przy wyborze odmiany, może i w tym wypadku się uda?
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
Szkoda, że nie dostarczyłeś żadnej fotki.
To, co bierzesz za "wypalenie" może być pleśnią. Widziałeś kiedyś pleśń w topach?
Kwiatki robią się brązowe / brunatne i rozpadają się w palcach. Czasem skubana atakuje od wewnątrz i długo można nie mieć świadomości, że top jest zżerany.
Czasem atakuje właśnie tak, jak opisujesz. Na wszelki wypadek weź jakieś precyzyjne nożyczki, albo pęsetę i powycinaj te martwe fragmenty - krzak nawet tego "nie odczuje".
Swoją drogą zastanawiam się, co to musi być za odmiana, że potrzebuje jeszcze miesiąca...
@UltraViolence
Nie wiem, jak jest z dostępnością pestek, ale przeszukałem G pod kątem "cannabis indica low THC content" i w większości list pojawia się Special Kush (17% THC), Easy Bud (12%), Speedy Chile (16%), PAINKILLER XL (9%). Znalazłem tam też stary dobry Northern Lights (18%) - z dostępnością tego nie powinno być problemu.
Wydaje mi się, że wysoki poziom THC może być "problematyczny" tylko na początku stosowania. Organizm dość szybko przyzwyczai się nawet do takiego Blueberry Kush (tą odmianę wybrałbym dla siebie).
Zajmowałeś się tym i powiedz mi czy karboksylacja jest potrzebna w przypadku gdybym to wytrawial miesiac i potem podszedł do podgrzewania etanolu i znów wytrawial?
Drugi motyw który mnie interesuje to żeby po tym czasie otworzyć buteleczkę do odparowania i zalać wodą destylowaną - w celu pozbycia się procentów których nie lubię ale zachowując roztwór. Przejdzie to?
Niby się znam na chemii ale w tej kwestii mam braki xD
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
18 października 2019jezus_chytrus pisze: @UltraViolence
Nie wiem, jak jest z dostępnością pestek, ale przeszukałem G pod kątem "cannabis indica low THC content" i w większości list pojawia się Special Kush (17% THC), Easy Bud (12%), Speedy Chile (16%), PAINKILLER XL (9%). Znalazłem tam też stary dobry Northern Lights (18%) - z dostępnością tego nie powinno być problemu.
Wydaje mi się, że wysoki poziom THC może być "problematyczny" tylko na początku stosowania. Organizm dość szybko przyzwyczai się nawet do takiego Blueberry Kush (tą odmianę wybrałbym dla siebie).
Wiadomo, że organizm się przyzwyczaja, jednak dobrze by było gdyby na samym początku działanie nie przerastało danej osoby, bo może się skutecznie zniechęcić.
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.