Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
1.Czy lubisz jarac ?
1.Cały czas.
444
39%
2.raz w tygodniu.
160
14%
3.Jaram i miksuję
226
20%
4.Nie miksuję bo to Świętokradztwo.
59
5%
5.raz w miesiącu.
116
10%
6.Jaram jak ktoś postawi.
123
11%

Liczba głosów: 1128

Zablokowany
Posty: 15185 • Strona 907 z 1519
  • 976 / 121 / 0
20 września 2019Mark113811 pisze:

Obstawiam Super Lemon Haze %-D
Napisałby o mega euforii :)
  • 11996 / 2343 / 0
20 września 2019UltraViolence pisze:
Zapomniałem dodać, że topy były też bardzo żywiczne, mega się kleją do wszystkiego.
Może dostałeś temat prosto ze słoja (czy tam innego opakowania do curingu) jeszcze przed wyjściem docelowego % wilgoci?
Jeśli kurowałeś kiedyś zioło, to na pewno wiesz, że taki kilkudniowy potrafi się nieźle "spocić" i pachnie ostro żywicą.

Takie słoiki ze szklanym wieczkiem i uszczelką mogłem kupić, bo stały tuż obok, ale po pierwsze nie mieli litrowych, a po drugie w każdym poradniku polecają te "masońskie" (zwykłe - z metalową zakrętką) więc postanowiłem nie eksperymentować. Jak sprawdzałem te słoiki z uszczelką, to zamykało się / otwierało tak łatwo, że wzbudziło to moje obawy co do szczelności (zapewne nieuzasadnione).
Dziś nałożyłem na każdy słoik woreczek foliowy (ciasno) i spiąłem gumką recepturką. Jeśli mimo słoików, woreczków i uszczelnionej torby termicznej będzie coś czuć (teraz nie potrafię tego zweryfikować z uwagi na wciąż dyndające i pachnące pałki oraz tolerancją nosa na ten zapach), to chyba za jakiś tydzień je (jak już nie trzeba będzie ich wietrzyć) zawoskuję przy zakrętkach.

Wczoraj wyciągnąłem (i podsuszyłem kilka godzin na szarym papierze) topk'a pierwszej partii Passion #1 z najstarszego słoika.
Struktura była już bardzo dobra, choć jeszcze nie idealna. Skruszyło się łatwo i drobno, choć kawałeczki są nadal klejące.
Zapach przy kruszeniu wydobywa się boski. Smak - ciężko wyczuć przez bongo, ale w porównaniu do takiego tuż po wysuszeniu - niebo a ziemia. Działanie mnie zaskoczyło - nie spodziewałem się tak mocnego i długiego pier....cia.
Ludzie często kwestionują wzrost mocy zioła po kurowaniu, ale tego się nie dało nie zauważyć. Być może poziom THC pozostaje już niezmieniony, ale coś tam się musi dziać w słoikach, bo zwyczajnie było mocniej, dłużej i "wielowymiarowo", niż za 1 podejściem (kiedy spaliłem tyle samo po ponad miesięcznej przerwie od Indica).
Jestem szczerze zachwycony tym zbiorem : )
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 2714 / 508 / 0
Ciężko stwierdzić, bo temat dostałem prosto z kilogramowej próżniowo zapakowanej torby, aczkolwiek przed tym jak w niej wylądował całkiem możliwe, że był "w trakcie" curringu. Z drugiej strony po jakimś czasie powinien już zmniejszyć gramaturę, a tu nic takiego nie miało miejsca. W każdym razie temat jest pierwsza klasa, szkoda tylko, że już tej partii nie ma i więcej go nie dostanę. Pozostaje jedynie liczyć, że w niedalekiej przyszłości pojawi się coś równie dobrego.
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 11996 / 2343 / 0
Niektórzy używają do curingu właśnie takich toreb. Po 4-5 dniach kurowania temat nie zmienia już zauważalnie gramatury.
Podejrzewam jednak, że gdyby lepkość wynikała z niedokończonego curingu i nadmiaru wilgoci, to na pewno zauważyłbyś, że źle się to kruszy i pali.
Temat pewnie był cały w żywicy i nie dziwi mnie, ze 1 kg rozszedł się na pniu.

A na fotkach ostatnia partia z mojego Passion #1 - wyjdzie jakiś litrowy słoik mocno sennego tematu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 62 / 14 / 0
Sam mam teraz kilka g tematu, który aż sie klei w palcach. Mocna indyjka, z tzw grupy usypiaczy. Jaram spie jaram spie dalej.
Uwaga! Użytkownik WhiteMaskTBK jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11996 / 2343 / 0
Uwielbiam to uczucie rano, kiedy ciężko jest się odkleić od poduszki. Bardzo mi tego brakowało...
Pytanie z innej beczki - czy ktoś kiedyś próbował tzw. zielonego smoka, czyli nalewkę z zioła?
Warto się w to bawić? Mam już jakieś 10 g odpadków oraz ze 4 g najmarniejszych topów. Planuję użyć 300 ml spirytusu, czyli na 1 g przypadać będzie jakieś 21 ml.
  • 437 / 262 / 0
Warto się bawić, jeśli go dobrze zrobisz, to będzie klepał jak skurwysyn - można się naprawdę zdziwić jak bardzo. Materiał wyjściowy masz najwyraźniej dobry, więc nie powinno się nie udać. W smaku będzie oczywiście paskudny, chociaż na to też są sposoby - polecam dodatki cytryny, melisy, miodu. Jak się dobrze dobierze proporcje, to wyjdzie coś, co będzie się dało pić z pewną przyjemnością.
Tylko wiadomo, przed nastawieniem musi być dekarboksylacja, no i dobrze, żeby sobie trochę poleżakował w ciemności - tak z miesiąc powiedzmy. Są sposoby na szybką produkcję smoka, ale nie ma co się z tym śpieszyć.

edit: Robiłem zielonego smoka ze średniej jakościowo outdoorowej sativy, takiej, że działała, nawet fajnie, ale ciężko się nią było porządnie upalić (występowało ciągłe uczucie niedojarania bez względu na spaloną ilość, chociaż faza była). Poszło w niego 30g czy 40g pokruszonych liści z resztkami kwiatów i innego śmiecia, a do tego kilka gramów samych topów. Wyszło mi ok. 200ml nalewki, która po wypiciu dwóch małych kieliszków zamieniała człowieka w meduzę.
Uwaga! Użytkownik Malinowy Chrusniak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11996 / 2343 / 0
Dzięki za odpowiedź. Powiedz mi jeszcze - ile ml spirytusu użyłeś do uzyskania 200 ml nalewki? Bo na pewno jakieś straty są.
Ja mam miks Passion 1 i Early Skunk - dobre odpadki + popcorny (najmarniejsze topy). Boję się trochę, że ze względu na zdecydowanie dominujące geny Indica będzie zbyt mocno : )
O dekarboksylacji oczywiście wiem, ale różne źródła podają różny czas i temperaturę. Pamiętasz, jak to u Ciebie wyglądało?
Jak z dawkowaniem?
Z czekaniem miesiąc nie ma problemu. Dodatki już wymyśliłem - miód i pędy sosny - problem w tym, że te zbiera się na wiosnę, ale czy to o smak chodzi? : )
  • 14 / 1 / 0
Panie i reszta ludzi, czy wiecie z jakiego podowu stuff moze byc pozbawionym zapachu [zupelnie, nie chodzi o aromaty etc] pacliwosc jest wysmienita, w sam raz na powitanie nowego tygodnia, ale brak zapachów suszu sklania ku releksji.... ktos cos ?
  • 11996 / 2343 / 0
Jedna możliwość to nieprawidłowe, za szybkie suszenie i brak curingu.
Inna opcja to geny. Miałem w tym sezonie krzyżówkę Amnesia Haze x Durban Poison, która prawie w ogóle nie pachniała i nie pachnie, mimo prawidłowego obejścia się z nią po ścince (dobra opcja dla tych, którzy boją się zapachu podczas uprawy - sam temat jest bardzo przyjemny).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zablokowany
Posty: 15185 • Strona 907 z 1519
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.