Czy ktoś mi powie co to może być za odmiana? Strasznie zbite topy, mocno żywiczne, pachną strasznie owocowo, jakiś grejpfrut mandarynka + nuta cytryny i trochę tego "typowego" zapachu sqna, konkret sok zostaje na lufie i głowę też kopie całkiem nieźle.

Nikt Ci tego nie powie, szczególnie że nie wiemy nic o profilu działania. To może być wszystko - łącznie z niby purpurowymi odmianami...

Polecam spróbować i poszukać tutaj https://www.leafly.com/start-exploring - tam jest sekcja z zapachami - ja bym zaczął od tego. Indica są tam fioletowe, sativa pomarańczowe, a hybrydy zielone więc jeśli rozpoznasz rodzaj, to masz już punkt zaczepienia. Po fotkach zamieszonych przy konkretnej odmianie możesz z jakimś prawdopodobieństwem wytypować odmianę.

Ciekawi mnie ILE jest odmian mj?

mnie ciekawi czy wolne konopie cos tam zdzialaja na niekaranie za posiadanie/krzaki.Bo jak widze cos juz teraz pisza zeby zebrac 100k podpisow za niekaranie i krzaka i chca za jakis czas z tym wystartowac

O ile zbiorą te podpisy i złożą obywatelski projekt do ustawy do laski Marszałka Sejmu, to przy obecnym klimacie politycznym zostanie on albo z miejsca odrzucony, albo trafi na wieczność do sejmowej 'zamrażarki'. Jedynie zmiana władzy po październikowych wyborach mogła by przynieść uchwalenie czegoś takiego. Jeśli wygra PiS, raczej nie ma szans na przejście takiego projektu. Jeśli wygra KO solo (małe szanse), też kiepsko to widzę. Jeśli rząd stworzy natomiast Lewica (na to szans umówmy się nie ma) albo KO + Lewica, to może coś się w tym kierunku ruszy, ale nie robiłbym sobie wielkich nadziei.

Podpisy to raczej formalność : )
Ja też słabo widzę perspektywę czegoś takiego, ale niewątpliwie chciałbym poznać, jak to jest zapalić na legalu (we własnym kraju). Jeszcze nie miałem okazji, choć byłem kilka razy w kraju, gdzie obecnie jest bardzo duża swoboda - niestety przed legalizacją.

Wypowiedź Kaczyńskiego z dzisiaj
"Lider PiS podkreślił, że jego ugrupowanie nie pozwoli na to, aby polska rodzina została rozbita, a polskie dzieci były - jak mówił - "od przedszkola już demoralizowane i seksualizowane, aby im zabierano dzieciństwo". Nie pozwolimy na narkotyki, nie pozwolimy na to, aby nasza ojczyzna stała się czymś, co po jakimś czasie będzie przypominało grupę ludzi, którzy nie wiedzą, co czynią - powiedział." https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news- ... Id,3155417

Biorąc pod uwagę, że PiS nie ma żadnej sensownej konkurencji i na 99% wygra jesienne wybory(zresztą reszta bandy też ma swoje priorytety i konopie są delikatnie mówiąc na szarym końcu), oraz to że Wolne Konopie to organizacja lekko skompromitowana(te durne majowe marsze robią więcej złego niż dobrego dla sprawy i mają taką moc, że żadna telewizja w Polsce nie pokazała w tym roku nawet wzmianki w wiadomościach), a także po prostu to że w tym kraju nikt na serio nie walczy o tą legalizację, to o legalnym temacie możemy sobie narazie co najwyżej pomarzyć i liczyć na ewentualną legalizację na poziomie ogólnoeuropejskim.

https://www.leafly.com/explore/sort-alpha

Leafly na chwilę obecną posiada w kartotece 3110 różnych odmian. A to i tak nie wszystkie.

Wolne Konopie te podpisy mogą sobie w dupę wsadzić, nic to nie zmieni. Trzeba mieć ostro przepalone styki żeby w to wierzyć. Samo z siebie u nas nie zmieni się nic, nie w obecnym klimacie politycznym. Największe szanse daje zmiana polityki konopnej w UE i zewnętrzne prikazy dotyczące konopi. Chociaż obawiam się, że gdyby UE nakazała wszystkim zalegalizować konopie, to w Polsce wyglądałoby to tak, że w każdym mieście byłby tylko jeden sklep otwarty od 10 do 14 od środy do czwartku, a w nim jedna odmiana z 5% THC za 80zł/gram. Sprowadzana z Kanady raz w miesiącu w ilości kilograma na cały kraj :C

Warto za to obserwować co się dzieje w Luksemburgu, tam legalizacja jest już przyklepana i będzie na 100%. Podejrzewam, że to taki trochę poligon doświadczalny mający sprawdzić, jak to się sprawdzi w Europie. Inne państwa UE pewnie pójdą za ciosem na podobnej zasadzie jak zielona fala rozlewa się w USA. Dużo mogą pozmieniać nowe raporty WHO, ale to wszystko i tak będzie trwać jeszcze latami. Żeby cokolwiek dotarło do nas, znaczy do Polski, to szacuję w ciemno, że minimum dekada czekania nas jeszcze czeka. To jest optymistyczne założenie, bo 20-30 lat brzmi bardziej realistycznie.

Liczę, że może na starość da radę sobie w Polsce uprawiać krzaka i smażyć blanty na emeryturze. Tzn ja to i tak planuję, ale wiadomo, jakby można to było legalnie robić to by było fajniej.

Szczerze mówiąc jeżeli ktoś jest tylko konsumentem mj i pali codziennie to nie ma dla niego większego znaczenia czy mj jest legalna czy nielegalna.Powiem więcej z ekonomicznego punktu widzenia taniej będzie kupić mj w podziemi niż z polskiego coffika za 100zl/g.Jezeli ktoś ma dobre kontakty to poza odpowiedzialnością karną, która grozi za posiadanie nie widzę sensu legalizacji.Natomiast jeżeli chodzi o depenalizacje to powinna być załatwiona z urzędu jednym podpisem premiera nawet dzisiaj.
Zbytnio się nie orientuje w opiatach ale obiło mi się o słuch, że jest coś takiego jak program metadonowy?
Ludzie uzależnieni od opiatów mogą normalnie kupić w aptece opiaty i przyjebac w kabel.
Chyba nie muszę tutaj pisać jak opiaty uzależniają a jak mj.Dla mnie jest to niedorzeczne, że można grzać opio legalnie a palić rekreacyjnej mj nie wolno z niewiadomych powodów.