Według mnie spokojnie do ganji można sobie wypić 1 - 2 jakieś dobre piwa ( takie z wyższej pólki ).Głownie dla walorów smakowych a nie żeby się najebać.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Po zakupie 0,7 g skręciliśmy z kumplem dwa jointy i wyszło na mnie 0,38 jakoś a na kolegę 0,32 i bardzo słabo zadziałało. Tu rodza się pytania: czy to że mj kiepsko zadziałało to w 100% wina stuffu?
Czy może źle skręciliśmy bata (był w mixie z tytoniem)
Jestem nowicjuszem i tolerka zerowa (mj paliłem 5 razy)
Kiedyś wypaliłem 0,35 - 0,5 i było dość mocno
Podczas kręcenia bata było dość wilgotno i mj mogła troszkę zwilgnac,ale to minimalnie, potem przez jeden dzień baty siedziały w suchym miejscu.
Z góry dziękuję za odpowiedź :-)
Zakładając, że pokruszyliście bakę przed zmieszaniem z tytoniem i szczelnym zawinięciem w bletkę- takie ilości przy zerowej tolerancji powinny was pognieść konkretnie.
Być może ktoś wykorzystał wasz brak doświadczenia (osoba, od której nabyliście sprzęt).
Wpadłem na pomysł palenia mj sposobem "w plecaku" ; ' )
Może wydawać się to głupie, ale po dłuższych przemyśleniach doszedłem do wniosku że to nie jest najgłupszy pomysł.
Moje dzielo polega na ubraniu plecaka na twarz (plecak jest dość szczelny i nie przepuszcza dymu) a jednak jest dużo miejsca i swoboda przy paleniu. Więc przy kopceniu lolka dym znajduje się w plecaku, a w razie niemożności złapania oddechu można w łatwy sposób go zdjąć. Wydaję mi się, że jest to ekonomiczny sposób na zapalenie mj ;). Dajcie znać co o tym myślicie i jakie ewentualnie mogą być tego wady .
14 sierpnia 2018Camper0505 pisze: Witam
Wpadłem na pomysł palenia mj sposobem "w plecaku" ; ' )
Może wydawać się to głupie, ale po dłuższych przemyśleniach doszedłem do wniosku że to nie jest najgłupszy pomysł.
Moje dzielo polega na ubraniu plecaka na twarz (plecak jest dość szczelny i nie przepuszcza dymu) a jednak jest dużo miejsca i swoboda przy paleniu. Więc przy kopceniu lolka dym znajduje się w plecaku, a w razie niemożności złapania oddechu można w łatwy sposób go zdjąć. Wydaję mi się, że jest to ekonomiczny sposób na zapalenie mj ;). Dajcie znać co o tym myślicie i jakie ewentualnie mogą być tego wady .
Zapal sobie chłopie wiadro, to dopiero poczujesz maksymalny dym, dosłownie i w przenośni ;_
Rodzi się tu pytanie. Czy jeśli z kolegą mamy niską tolerke, a nawet bardzo niską to lepiej wziąść to na 6 batów (0,35g) żeby porobiło, czy na 4 (0,51g)? Oczywiście jeden bat na jedną osobę. Czy 4 to będzie o wiele za mocno, albo jednak skrecic z tego 6 lolkow i też nieźle będzie?
Skręć z kolegą "normalnego" bata i wypalcie. Jak będzie mało, to kręcicie kolejnego. Jeśli będzie mało, wróć do poprzedniego punktu.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.