11 czerwca 2018Brutalny pisze: marihuana dobrze działa na ludzi 'nie przefazowanych' jak ktoś za dużo miał w bani to mj ryje poprostu
chyba ze zajarasz po benzo czy alko to masz poprostu wyjebane ( nawet na to czy cie ryje xd )
Dobrze to ujales. Ja po roku po 2 psychozie nie mogę palic mj bo od razu paranoja mi sie wlacza taka konkretna ze do niczego sie nie nadaje. Dodam ze psychoze mialem po syntetykach I nikomu nie polecam.
Ja z kolei jestem już weteranem i muszę przyznać, ze mj działa na mnie tylko i wyłącznie w pozytywny sposób. Jedynie to rozleniwienie na drugi dzień mi trochę przeszkadza, ale po kawie jest już OK.
Od około pół roku mam tak że mogę sobie zapalić na wieczór do piwka i wtedy jest ok ale jak napizgam się za dnia to czuje się jak upośledzony umysłowo. A żeby w robocie sie zjarać to niema mowy...
C.R.E.A.M.
Bo będąc w PL to jest całkowicie zrozumiałe...
Syntetyki są bardziej dysocjujące. Odmóżdżają bardziej, i o pewnych rzeczach po prostu się nie myśli.
mj zazwyczaj łącze z alko. wtedy nie ma tych dziwnych wkrętów.
Również można małą dawkę benzo zaaplikować przed paleniem.
Takiej mocnej makumby, to trochę bym się cykał wypić.
To prawdziwy THC trip. Większość opisuje go jako nieprzyjemny.
Jestem już po pracy, obejrzę 1 odcinek serialu i idę biegać / pograć w kosza.
Potem jeszcze jaram na sen.
Czasy, kiedy mogłem palić od rana i funkcjonować już dawno za mną.
Ja podobnie dojrzałem pod tym kątem, kiedyś pół gieta szło na 1 lolka (przy 2/3 lolach dziennie), teraz lolków wgl nie palę (ani tytoniu, oszczędzam zdrowie jak mogę po tym kątem), a co do samotnego palenia "po godzinach np. do filmu" - też się wstrzymuję, do wieczora, po zjedzeniu zdrowego obiadku, jedno / dwa nabicia cybucha (łącznie ~ 0.1 / 0.2 g) starczą mi na cały dzień w takim systemie.
Bombę osiągam konkretną, oszczędną i ergonomiczną- same zalety.
Z tym, że taki tryb przychodzi z czasem, ze wzrostem doświadczenia korzystania z tej cudownej rośliny
Paradox: przy innych dragach (może poza niektórymi jak psychodeliki) wzrost stażu = większa ilość potrzebnego materiału. W przypadku mj można wręcz mówić o "tolerancji spadkowej", kolejna magia marihuany.
24 czerwca 2018haze_warrior pisze:
Paradox: przy innych dragach (może poza niektórymi jak psychodeliki) wzrost stażu = większa ilość potrzebnego materiału. W przypadku mj można wręcz mówić o "tolerancji spadkowej", kolejna magia marihuany.
C.R.E.A.M.
Już mi blisko do tzw grupy średniej : )
Regularnie zacząłem palić po studiach (jak znalazłem pracę). Wcześniej tylko popalałem.
Jarałem prawie codziennie przez ok 4 lata, potem jakieś 2 lata przerwy i od 4 lat znowu codziennie.
Teraz jednak palę zdecydowanie mniej (w sensie ilościowo). Wystarcza mi 1 mach z bonga. Nie pamiętam, kiedy ostatnio upaliłem się tak, by musieć położyć się do łóżka (wiadomo, o co chodzi - tzw "beton"). Wręcz przeciwnie - na dupie siedzę tylko 30-40 minut, potem cieszę się sportem w stanie wskazującym na spalenie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.