Zapaliłem z 1.5 h temu jedną lufkę (ok 0.1g - czysta indica) i wciąż siedzę upalony. Tak na prawdę efekty trzymają do 4 godzin tak działa dobre jaranie.

co wam lepiej zbija negatywne mysli po jaraniu klon czy alpra?
wiadomo ze lepiej nie zmniejszac psychodeli ale jakby bylo trzeba?

Kieliszek alkoholu w zupełności wystarczy w przypadku trawy. A jeśli koniecznie chcesz mieszać w to benzo, to w zasadzie wszystko jedno. Jedno i drugie działa przeciwlękowo, choć alprazolam nieco lepiej.

Ktoś wie na jakie dokładnie receptory działa mj? Serotonina ? Dopamina?

Marysia chyba przestała mi służyć. Od kilku paleń się spinam i odrealniam, pojawia się lęk o stracenie głowy. Muszę zazucac broma żeby się wyluzować.
Za to znowu zbiłem sztame z alko. Wiem wiem alko to stara kurwa, ale po przerwie znowu daje euforię. Wczoraj kilka drinow, w Sylwka jakieś wino i było super. Może przez to Mary mnie nie lubi. W końcu ja zdradzam.
W planach od dawna są grzyby, ale z moimi lekami po mj, chyba by mnie zgwałciły okrutnie, Chociaż kiedyś po papierku bawiłem się fajnie i tak 10x lepiej niż po mj.

Jeśli ziołowy nastrój musisz tłumić Bromem, to za grzyby się nie bierz, bo Cię "zmiecie z planszy". Chyba, że bardzo małą dawkę rzędu max 10 sztuk, ale to tylko taka namiastka.
Na grzyby trzeba odpowiedni stan umysłu, towarzystwo i w ogóle "settings". Faza może potoczyć się skrajnie różnie - od histerycznych śmiechów, po najgorszy koszmar.

Mnie alko nie daje żadnej eufori. Czuję jedynie fizycznie, że coś piłem. Zioło bardziej czuję jako euforię, uspokojenie ale też nie jest to bardzo intensywne. A może wypij browara do palenia jak cię tak lęki łapią.

Pierwsza myśl po dzisiejszym buszku to "szybko bromek, bo nie ogarniam". Chyba będę brał 3 maszki, bo do tej pory szły czyścioszki.
A tak ogólnie to chyba przerwa i jakiś sport, bo miewam już na trzeźwo momenty odrealnienia.
W przyszłym sezonie chciałbym odmianę która ma po równo THC/cbd.

^ Musisz najpierw naprawić swoje sprawy/ zaległości życiowe, pewne deficyty uzupełnić, aby się cieszyć ziołem. Inaczej problemy przykrywają fazę. Dla mnie piwko czasem do baki jest idealne ale jak np po pierwszych buszkach chcę się "odświeżyć", aby kolejne też dobrze klepły.

BTW ciekawy filmik na YT odnośnie jak rozpoznać zanieczyszczoną trawę. Shit, dobrze, że tych rzeczy się dowiedziałem mając już dostęp do aptecznego surowca :D To, że oni zwiększają wagę cukrem czy nawet piaskiem to nic.
Przykład pierwszy z brzegu : naukowcy z Hiszpanii przebadali haszysz zawinięty z ulic po kraju i aż 90% próbek zawierało bakterie kałowe LMAO. Czaicie palić gówno na nieświadomce? Pa arabie co w dupie pół tony haszu zmieścił lol.
Co więcej? To idzie w Europę, ale to oczywiste. Chodzi mi o to, że takie syfy trafiają nawet w NL do kofików (właściciele są zmuszani przez organizacje przestępcze)
To tylko przykłady. Saletra, a nawet metale cieżkie typu ołów (seria zatruć po marihuanie zanieczyszczonej ołowiem w Niemczech jakiś czas temu niedawno). Mój lekarz od Konopii powiedział że w PL miał pacjenta, któremu zioło doprawiono rtęcią i nigdy nie odzyskał już zdrowia. Czy dla beki, czy dla mocy czy z głupoty? Nie wiadomo, wiadome za to są skutki.
Są 3 wyjścia:
- zaufane źródło
- apteka (moje obecne źródełko, już na zawsze)
- własne krzaki (ale to w PL akurat najgorszy pomysł 5 razy się uda za 6-tym idziesz na wieloletnie wakacje za dystrybucję)

https://www.youtube.com/watch?v=eDj-LSuZoHA
Jak rozpoznać zanieczyszczoną marihuanę? | PRZEMEK ZAWADZKI