Ja się pochwale, że dziś mija 33 dzień bez jakiegokolwiek dymu. Dotychczas od jakiś 7-8 lat byłem codziennie na fazie od bucha, a od jakiś 2-3 lat paliłem codziennie wiaderka z headem z folii aluminiowej. Doszedłem do tego stopnia, że rano przed praca waliłem z 2-3 wiadra o kolorze raczej mocno żółtym i szedłem do pracy. Po pracy to samo.
Będąc na urlopie udało mi się zrobić pauze co skończyło przyjazdem karetki od kłucia w klatce piersiowej. Teraz nie paląc już ponad miesiąc, mam ochotę żeby coś porobić - zacząłem czytać książki, interesować się rzeczami, które kiedyś mnie jarały, a przez bucha nie miałem na nie ochoty. Nie wiem czy to dobry dział ale musiałem się z Wami tym pochwalić. Teraz tylko okazyjnie zarzucę jakieś opio w tabsach i zdecydowanie lepiej mi się funkcjonuje na trzeźwej głowie.

Warto poczytac o kwasach omega3, w tranie z apteki lub normalnie w rybach tlustych.

Jeżeli Cię zatrzymają do kontroli i zrobią test to może wyjść po dłuższym czasie nawet, jak to napisał przedmówca. Jak wyjdzie pozytywny, to zabierają od razu na krew po to, aby ustalić stężenie we krwi liczone w ng/ml, po czym ustalają czy dane stężenie odpowiada przestępstwu czy wykroczeniu.
Tak czy inaczej prawo jazdy od razu zostaje zatrzymane.

Dochodze do zaskakujacego wniosku , ze jednak mocniejsze %THC nie zawsze rowna sie lepsze

Tak samo jak dobra odmiana musi pachnieć. Nie spotkałem się z dobrym materiałem bez tego pięknego, specyficznego zapachu.

Mordki mam pytanie. Snilo mi sie, ze wzialem od swojego stałego od paru dobrych lat dilla pione palenia jak to zawsze raz na miesiac czy dwa. Na forum oczywiscie nie napisze co mnie łączy z tą osoba bo by pan bug ukarał w tym śnie (albo pan niebieski mundur xD), ale no generalnie dalbym za niego ujebać sobie głowe, że nigdy zadnym gownem nie psika, wszystko próżniowo piękne zbite topy zzagranicy. Generalnie rzuca bardziej hurt, hurt (Setki) ale mi wyjatkowo da tam czasem pione, dzziesione albo jak np jaramy razem to nie oszczędza. W skrocie dobry, 'prawilny' i uczciwy czlowiek. Wczoraj wzialem w tym śnie cierpa, pojechalem do niego, chwile pogadalismy i dał mi próżnie jak sam to stwierdzil ''rzekomo'' Lowryder. Nie był tylko pewien czy to ten og, og Lowryder, czy jakas krzyzowka. Juz konczac bo sie rozpisalem jako, ze jestem fucked, CZY TO SKURWYSYNŚTWO LOWRYDER POTRAFI BYĆ TAK SILNE I PSYCHODELICZNE? Skrecilem sobie doslownie jednego malego packa, odrobina tytoniu. Jak zawsze sobie pale na dwa podejscia tj. przypalam polowe jakos z rana, zgasze a potem np. na wieczor do filmu jakiegos czy gierek dopalam. Dzisiaj zrobilem identycznie z wyjatkiem takim, że stare jego kushe i amnezja mnie chillowała... po tej roslince sie czuje jakbym wjebał jakas lekka dawke psylo xD Nie palilem pare dni, ale o co chodzi? Ja aktualnie jestem tak ujebany, ze nie mam ochoty palic juz do konca dnia lol Wyglada sliczne, lekko wilgotne, luźne takie topki gdzie jak na dloni widać wszelkie wloski i trichomy. No jakby ktos mi pokazał to bym powiedzial, ze to jakies Cali albo chociaz kofik w holce. Jebało (lub pachnialo ;]) przy samym otworzeniu na kilometr. Trudno okreslic zapach ale naprawde najbardziej intenstywny zapach ziola, ktory kiedykolwiek mialem. Na poczatku nuty cytrusowe, potem jakby jakies kocie szczyny xDD Naprawde tak w kurwe intensywny, lecz przyjemny. Językiem sprawdzilem - zadnych dziwnych smakow. Co moglo sprawic ze tak mnie porobila lekka polowka dzojka? Mialem niedlugo wyjsc zalatwic sprawy a jestem tak upierdolony i to głownie psychodelicznie; bardziej w glowie.
Odjebało sie cos w transporcie i dostał psikane (nie jestem pussy jesli chodzi o THC pomimo ze pale raczej raz na jakis czas, 'sportowo', takze no nie sram jakos ale jest po prostu grubo) czy druga opcja jest taka, ze dostał tak potent bag, że mnie palacza gdy pale w holce np. purple kusha czy criticala tak złozyl? Lowryder jest niby indicą ale na czapie podczas peaku mialem takie kminy i momentami no doslownie jak po grzybach xD Nie wiem prosze odnieście sie jakoś, bede wdzieczny. pozderki

Tych Lowryderów jest teraz cała masa. Te pierwsze były jeszcze bardzo prymitywne. Właściwie nie wiadomo, co to za geny.

Też jestem zdania, że odmiana z bardzo wysokim % THC nie musi być lepsza. Liczy się cały bukiet kannabinoidów i terpenów. Osobiście preferuję zioło spod słońca i z ziemi, a nie lampa i hydro. Oczywiście żadnego nie dyskryminuję byle było dobre.

lowryder to pionierska odmiana autozakwitajaca, krzyzowka z rudealisem, bardzo male konopie, troche takie bonsai

tego raczej nikt juz nie uprawia bo to nieoplacalne, na dzien dzisiejszy jest mnostwo odmian AF, znjomy nasciemnial chyba troche...

Niekoniecznie musiał ściemniać. Lowryder nie kojarzy się z wybitnym paleniem więc po co miałby to robić? Gdyby chciał zareklamować swój "produkt", powiedziałby pewnie, że to super ultra turbo cali haze, a nie lowryder Chyba że chłop w ogóle nie orientuje się w odmianach...
Wydaje mi się, lowryder'y mogą być stosowane do uprawy SOG (czyli bardzo dużo małych roślin na m2). Nasiona są tanie i dochodzą bardzo szybko.
Tylko one należą raczej do słabszych automatów więc zupełnie się to nie zgadza.

Ale tak jak pisałem, powstało więcej lowryder'ów - bardziej atrakcyjnych, których THC dobija do 20% i rozmiarami nie odbiegają już od "auto średniej"

Easy Sative tez mozna uprawiac indoor pod ledami i hydro ale nikt tego nie robi w uprawach przemyslowych raczej inne odmiany sa wykorzystywane
ale oczywiscie jest mozliwe ze ktos uprawia lowrydera lub easy sative

edit:
tak ogolem zapalenie czegos zupelnie nowego potrafi sponiewierac i poziom THC wcale nie musi determinowac "mocy"
nawet ta sama odmiana z 2 roznych krzakow

ziomek mial po Skunku dosyc mistyczne doznania, inny ziomek po blueberry odlecial i juz wiecej nie zapalil (swiezak)

buch z Wami