Ja sobie dziś wybrałem nadgodziny, co je w tygodniu "narobiłem" i już przed południem byłem wolny. Szybkie sprzątanie, szybkie załatwienie sprawy na tzw. mieście, powrót do domu, zwapowana komora Easy Sativy i z buta w teren.
Spacer zamienił się w mega przygodę rodem z K2 zimą. Temperatura -10 C + mocny wiatr, śniegu skrzypiącego pod nogami cała masa, torowanie drogi, ośnieżony las, sarny... no coś pięknego. Łącznie 2.5 h łaziłem, wypizgało mnie na wylot, ale warto było. W naturze w takich okolicznościach bycie pod wpływem sprawia 10 x większą frajdę, niż w 4 ścianach.
12 lutego 2021Mete pisze: @Arabella841 Ja swego czasu też miałam podobne objawy po paleniu, paranoje i lęki, ale potem odkryłam, że po prostu spalam za dużo na raz i humorek dużo lepszy jak ograniczyłam.
Ode mnie pro tip, nie warto próbować pokazać przed znajomymi jaki to jest ze mnie chojrak i spalać blanta na dwa buchy
Ja mam problem z zatokami, i spalona bleta podrażnia mi nosdrza. Jak wy palicie z lufu i blanta? Jak palicie z lufy to zaciąganie od razu do płuc, a blanta na początku zasysasie jakbyście pili sok przez słomkę i dopiero do płuc?
13 lutego 2021duplo13 pisze: Jak wy palicie z lufu i blanta? Jak palicie z lufy to zaciąganie od razu do płuc, a blanta na początku zasysasie jakbyście pili sok przez słomkę i dopiero do płuc?
Dziś strasznie się napaliłem na kombo biegowych endorfin z komorą Easy Sativy, ale po wczorajszej (i dzisiejszej) wędrówce byłem lekko osłabiony i przeziębiony. Ale ch... przespałem się chwilę, wziąłem pół Metafenu (ibu + parasyf) i wyszedłem. Na początku ledwo przebierałem nogami, a na dodatek rozpętała się zamieć, ale natrafiłem na koleżkę, który w bieganie mnie wkręcił i skończyło się na 10 km w 56 minut (w terenie). Teraz jestem jak nowonarodzony, po dolegliwościach nie ma śladu, ale jutro będzie słabo z powodu odwodnienia i utraty 1.6 kg przeciągu 2 dni. Jak wieczorem zwapuję Passiona, tak pośpię pewnie bite 10 h. Kiedyś nie do pomyślenia bez leków...
12 lutego 2021Mete pisze: @Arabella841 Ja swego czasu też miałam podobne objawy po paleniu, paranoje i lęki, ale potem odkryłam, że po prostu spalam za dużo na raz i humorek dużo lepszy jak ograniczyłam.
Ode mnie pro tip, nie warto próbować pokazać przed znajomymi jaki to jest ze mnie chojrak i spalać blanta na dwa buchy
Aczkolwiek z tym przepalaniem się to jak najbardziej potwierdzam, że też czasami popełniałam taki błąd, zwłaszcza że ja na działanie mj jestem bardzo wrażliwa.
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
Jak palisz, to bierz JEDNEGO bucha i czekaj, będziesz wiedziała co dalej robić, jeszcze palić czy tripować, czy zapiekanki tworzyć.
Serio, przy obecnej mocy skuna z ulicy, to jeden buch juz robi, dwa robią dobrze a trzy to już jest się w zonie i można odłożyć fajkę. (ofc mówie, o dobrym, mocnym paleniu, indica)
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.