Mleczarz pisze:

Jak dla mnie alkohol w ilości do 2 piw żeby nie zmienić działania zbytnio ale delikatnie wzmocnić, 3-4 piwa to już zaczyna się zamulanie, przyćmiewa natłok myśli, palenie do konkretnego najebania to zgon. Próbowałem miksu łyżeczka kurkumy + szczypta pieprzu czarnego + sok z mango (tłoczony, 20% zawartosci, duzo tego wypilismy) po 1 szkle było jak conajmniej po 3 z tym że kompletny brak psychodelicznego działania ( moze było aż za mocno), troche nie wiedzieliśmy co sie dzieje Wydaje mi się ze tytoń też podbija działanie, z tym że ja nie pale na co dzień ale jak sie to zdarzy raz na miesiąc może, to po 2 szlugach jest mi czasem niedobrze, poza tym psuje to smak baki i nie lubie. Czytałem dużo o innych wzmacniaczach i widziałem takie substancje:
5htp
Adrafinil
PEA
kanna
Combretum quadrangulare
Maconha Brava
serdecznik syberyjski (marihuanilla)
iMAO
Opinie były różne, jedni mówili że działa drudzy że nie. Proszę ekspertów o wypowiedź :)

Oriana pisze:

Jeżeli najpierw palisz, a potem przyjmujesz benzo, to wcale się nie dziwię. Ja zawsze najpierw przyjmowałam benzo, a dopiero później paliłam. Kocham miksować alprazolam z ziołem [emoji813] diazepam też bardzo przyjemnie wpływa na fazę.
A co do alkoholu, to zazwyczaj nigdy nie przekraczam dwóch piw, żeby mnie nie przymulało.

zielonozielony pisze:

tego kmno4 osadzonego na trawie bedzie troszke malo :D i powstajacego tlenu bedzie malo, i watpie zeby to cos dalo :D pozatym tlen zostanie pewnie wykorzystany na spalenie ! THC i substancji organicznych :D a topy nie beda fioletowe a brazowe :D bo wodne roztwory kmno4 reaguja z substancjami organicznymi a nawet same sie rozkladaja :D zostaw roztwor na 1-2 dni albo wylej na kartke papieru to zobaczysz :D

pamietam brazowe plamy na rekach po nadmanganianie, jeszcze z "podstawowki" :D

30 listopada 2017Triptamine77 pisze:

albo 5mg miprocyny