uprawa w warunkach domowych przy użyciu sztucznego oświetlenia
ODPOWIEDZ
Posty: 38 • Strona 2 z 4
  • 11996 / 2343 / 0
Jeśli Ci się chce bawić z tymi, które już wykiełkowałeś, to trzymaj je przy jak najbardziej słonecznej stronie. Być może wiosna przyjdzie wyjątkowo wcześnie i już na początku kwietnia będzie super pogoda, to będzie można przenieść je na spot. Jeśli to przetrwa i nie wyciągnie się za bardzo, to być może wyrosną bydlaki (z racji bardzo długiej wegetacji). 40 paro dniowy krzak nie jest jeszcze taki duży, żeby nie dało się go bezprzypałowo przetransportować.

Te odmiany, co wymieniłeś są sezonowymi, czy automatycznymi? Rozumiem, że celujesz w outdoor tak? Może być problem z ich dojściem (jeśli to sezony). Ja bym nie zaryzykował i zatrzymał te pestki na ew. indoor. Na out wybrałbym coś pewnego i niewymagającego. Myślę, że znalazłby się co najmniej tuzin takich odmian. Nie są wprawdzie tak atrakcyjne (choć to też rzecz względna), ale to pewny (pytanie tylko dla kogo) plon wysokiej jakości (zakładając, że warunki sprzyjały i uprawa była prowadzona zgodnie z "zasadami"), który spokojnie zapewni palenie do przyszłych zbiorów.

Oczywiście możesz też uznać, że zaryzykujesz "trudne" odmiany - chętnie obejrzę fotorelację, jeśli planujesz. Przy dobrej pogodzie w końcówce sezonu szanse na powodzenie są. Jeśli nikt Ci tego nie zaj**bie (jak mi 2 razy prawie gotowe krzaki), to coś tam zbierzesz. Decydujące są ostatnie tygodnie.
  • 444 / 30 / 0
Chytrus
Pisałem z rana ale były problemy z wysłaniem wiadomości.
To są nasiona z automatu, tym bardziej grejpfrut mnie zainteresował ze względu na czas zbiorów.
Teraz ( 13:03 dla potomnych),
ochrzciłem pierwszy raz w życiu bongo, i mimo, że jest to zmieszane z tytoniem.... czuję większe pierdolniecie niż po 5,5-letnim ciągu niż na klonazepamie.
Znasz moją historię dlatego nie będę się rozwodził, grunt że inni znają.
Reasumując.
Gdybym te prawie 6 lat w tył miał te odczucia po zielu co teraz to bym zainwestował w ten interes.
Nie palę zioła dzień w dzień.
Ale twaraz jestem upalony.
Patrzę w niebo i myślę o tysiącu spraw.
O...
Mniejsza z tym.
Znam działanie benzodiazepin, prawie wszystkich, opioidów ( tylko albo aż) Tramalu i zioła.
Porównując?
Znając działanie tych trzech, wybieram zioło.
Jeśli z tamtych roślin a raczej nasion nic nie wyrośnie- trudno.
Was się zapytałem, po cakcie, trudno.
Ale wiem co i jak.
Dziwne uczucie po tym bongo.
W tej samej dawce zioła ( czyt.) Lufki i tytoniu, przez bongo upaliłem się tysiąckrotnie bardziej i chyba pierwszy raz w życiu, człowiek czuje się tak upierdolony a zarazem ... kontaktowy.... Nie wiem jak to wyrazić.
Wy też tak mieliście?
Co do zioła, maryske można wychodować na parapecie, jak są dojrzałe nasiona, ziemia i powietrze plus woda?
Mówię o automatach
Peace
Uwaga! Użytkownik Thomas12 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11996 / 2343 / 0
Można na parapecie, ale odpowiedz sobie na pytanie, ile godzin bezpośredniego słońca będzie padało na rośliny. Najlepsze wyniki osiągniesz tylko i wyłącznie z dobrym nasłonecznieniem - najlepiej od rana do nocy. Jeśli będzie to min. 5 h, to można próbować. Lepsze jest światło przedpołudniowe, niż popołudniowe.

Skoro to automaty, to luz - dojdą. Najważniejsze jest słońce i to nim kierowałbym się w doborze miejsca uprawy (oraz oczywiście bezpieczeństwem).

Ja w tym sezonie już nie bawię się w żadne sadzenie w krzakach - żadne 5 h słońca i 2 h półcienia. Ma być od rana do nocy, a wzrost ograniczę treningami tak, że krzaki będą widoczne dopiero z bliska. Martwią mnie bardzo drony, których pełno lata teraz w okolicy...
  • 444 / 30 / 0
19 lutego 2020jezus_chytrus pisze:
Można na parapecie, ale odpowiedz sobie na pytanie, ile godzin bezpośredniego słońca będzie padało na rośliny. Najlepsze wyniki osiągniesz tylko i wyłącznie z dobrym nasłonecznieniem - najlepiej od rana do nocy. Jeśli będzie to min. 5 h, to można próbować. Lepsze jest światło przedpołudniowe, niż popołudniowe.

Skoro to automaty, to luz - dojdą. Najważniejsze jest słońce i to nim kierowałbym się w doborze miejsca uprawy (oraz oczywiście bezpieczeństwem).

Ja w tym sezonie już nie bawię się w żadne sadzenie w krzakach - żadne 5 h słońca i 2 h półcienia. Ma być od rana do nocy, a wzrost ograniczę treningami tak, że krzaki będą widoczne dopiero z bliska. Martwią mnie bardzo drony, których pełno lata teraz w okolicy...
Cześć, właśnie tymi czynnikami się kierowałem.
Wtedy pisałem, że pokazują " kły", wczoraj urosły mnie minimalne roślinki.
Co do spraw na zewnątrz... Sarny, dziki, ewentualni złodzieje.
Dostałem nową przesyłkę pestek, LSD i Gejfruta, on o dziwo daje plony w 60 dni, wiem, że mało ale jednak...
Troszkę zobaczę z tematu ale.. nie cieszy mnie dzień, kiedy jestem wolny od klonazepamu :)
Co do tematu, mam nauczkę.
Resztę moich roślin będę sadził w " domu prywatnym".
Chciałbym Wam wysłać zdjęcie moich małych ( i to dosłownie) abyście ocenili ale nie mogę...
Nwm czmu
Pzdr :liść:
Uwaga! Użytkownik Thomas12 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11996 / 2343 / 0
Może fotki mają za duży rozmiar - wyskakuje jakiś komunikat?
Generalnie takie świeżo wyklute roślinki wyglądają zawsze tak samo. Zobaczymy za jakieś 7 dni, jak się to będzie rozwijać. Jeśli posiadasz wyjątkowo słoneczne miejsce w domu, to kto wie... dzień robi się coraz dłuższy.
  • 444 / 30 / 0
22 lutego 2020jezus_chytrus pisze:
Może fotki mają za duży rozmiar - wyskakuje jakiś komunikat?
Generalnie takie świeżo wyklute roślinki wyglądają zawsze tak samo. Zobaczymy za jakieś 7 dni, jak się to będzie rozwijać. Jeśli posiadasz wyjątkowo słoneczne miejsce w domu, to kto wie... dzień robi się coraz dłuższy.
Właśnie!!!

Gdy pisałem pierwszego posta nt to nie wiedziałem za ile wyklują się maleństwa..
Zresztą wyszły chyba najmocniejsze.
Tak czy siak poza nasionami ( na kwiecień), bongo, mam te maleństwa.
Z każdym dniem rosną ale nie w tym rzecz.
Sam wiesz, że pisałem w pierwszym poście, że chcę być niezależny od typa, ktory mi sprzedaje :liść:
Człowiek uczy się na błędach.
Mam doświadczenie, po jakim czasie, wyjdą mi z ziemi.
Chcę mieć " swoje", że jak zapalę z lufki czy z bongo, wiem, że to " moje".
Niewiadomo jak z marcem, poczekam na kwiecień ( z nowymi pestkami).
A to co wyjdzie z tych nasion...
Chyba nikt nie wie.
Kupiłem sobie przyrząd co powoduje kiełkowanie ale z tym poczekam do połowy marca.
Uwaga! Użytkownik Thomas12 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11996 / 2343 / 0
Do kiełkowania nie trzeba żadnych przyrządów, ale spoko : D
Rozumiem, że chcesz się uniezależnić od "typa" - to jest właśnie jeden z plusów przejścia na swoje. Nie ma jednak wyników bez pracy, a tą jest również zdobywanie wiedzy.
Znasz takie podstawy, jak preferowany odczyn ziemi (i wody), z czego zrobić dobrą mieszankę (w sensie czego dodać do ziemi), czym i od kiedy nawozić podczas wegetacji, a czym podczas kwitnienia... ?
Bez tego satysfakcjonujących wyników nie będzie. Jeśli tych podstaw nie masz, to musisz przejrzeć kilka artykułów / filmów na ten temat. Dopiero wtedy można myśleć o uprawie, która przyniesie to, o co chodzi : )
Zapewniam, że ta "zabawa" wkręca bardzo mocno.
  • 444 / 30 / 0
Jezus

Cześć, muszę przyznać rację, ta zabawa wciąga bardzo mocno, patrzę na swoje roślinki, rosną w zawrotnym tempie :)
Jeszcze tydzień temu było zwykłe nasionko, teraz patrzę jak się wykluwa i rośnie z tego roślinka.
Coś satysfakcjonującego :)
Nie znam się za bardzo na rodzajach ziemi, itd.
Zobaczymy co będzie z tych co już urosły.
A do reszty zabiorę się w marcu.
Tak jak piszesz, plusem jest to, że będę niezależny od typa.
Zastanawia mnie ile średnio na oko można wyciągnąć z jednej rośliny.
No ale okaże się to w praktyce.
3maj się.
Uwaga! Użytkownik Thomas12 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11996 / 2343 / 0
Cały czas próbuję przekazać, że zabieranie się za uprawę bez podstawowej wiedzy, jest trochę bez sensu, a kiełkowanie pestek powinno być ostatnim krokiem w rozpoczęciu działalności rolniczej.
Jest to cholernie wciągające patrzeć, jak się rozwija, reaguje na treningi, kwitnie i zaczyna pachnieć tak, że może się w głowie zakręcić. Do tego ten dreszczyk emocji przy pielęgnowaniu. Miałem takie akcje, które przyprawiały niemal o zawał...
O wyciąganiu średniej plonu z krzaka można mówić w przypadku danej odmiany i doświadczonego rolnika, który zrobi wszystko poprawnie. Takie pierwsze uprawy bywają nieprzewidywalne i skrajnie różne w wynikach. Moje pierwsze krzaki było całkiem OK, ale ja operuję "w dziczy", to i dzicz się do nich dobrała (znaczy złodzieje). To, co wyzbierałem w pozostałościach było zaskakująco dobre.
Druga uprawa była już wypasiona. Wielkie bydlaki i piękne topy, ale wynik ten sam. Tym razem jednak nie zastałem nawet listka.
Pozostały mi takie liche karzełki na lipnym (swoją drogą odkrytym) spocie ze słabym dostępem do słońca. Było to OK, ale nie na to tak pracowałem.
Dopiera trzecie podejście dało mi to, o co w tym chodzi - czyli temat dużo lepszy, niż większość z ulicy (do tego roczny zapas przy codziennym paleniu 2 bong). Ale byłem już dużo bogatszy w wiedzę i doświadczenie. Teraz już wiem, że nie ma sensu bawić się w uprawę bez słonecznego i jak najbardziej niedostępnego spota. Na moim mam tylko kamienie i piach więc strain hunterom może do głowy nie przychodzić, że da się tam outdoora z powodzeniem zrobić : )
Wszystkie 3 fotorelacje są na forum.
W dużym uproszczeniu - z 1 automata można zebrać 3, jak i 300 g. Zależy od genów, warunków i doświadczenia rolnika.
  • 444 / 30 / 0
Mam pytanie.

Jeśli poza słońcem, wiatrem, itd , kupiłem profesjonalne lampy ledowe to czy zrobić tak:
- za dnia wystawić rośliny na działanie słońca a w nocy tych świateł?
Druga sprawa, która mnie nurtuje.
Raz przez pomyłkę zamówiłem inny szczep grejfruta.
Teraz:
- jeśli będę miał grejfruta 60 dni, czy wystawić go tylko na działanie słońca ( koniec marca), czy dodatkowo go wyświetlać aby plon był " średni"?
Piszcie bo nie wiem.
Chodzi o dwa różne szczepy roślin, obydwie to automaty.
:(
Uwaga! Użytkownik Thomas12 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 38 • Strona 2 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.