18 grudnia 2020bnxxx pisze:

Czy podczas brania mianseryny zauważyliście jakieś zmiany przy paleniu mj? Palę od 1,5 roku średnio raz na tydzień, tolerka całkiem niezła. Od lutego do końca maja brałem escitalopram 10mg i sedam 1,5mg przy paleniu było wszystko git. Od 3 tygodni biorę escitalopram 10mg, miansec 10mg i alprox 0,5mg, po 2 tygodniach brania leków zapaliłem i ogólny stan po paleniu był inny niż zawsze - znaczne spłycenie fazy, pobudzenie, taki dziwny focus i totalny brak zajebania na oczach, otępienie. W wieczór palenia nie brałem leków, tylko escitalopram i 0,25mg alproxu z rana. 2 dni później sytuacja się powtórzyła. Po tych sytuacjach odstawiłem alprox z rana co poskutkowało mniejszym zajebaniem w ciągu dnia a od 2 dni nie biorę go wcale i bez alproxu czuję się lepiej. Czy ktoś miał podobnie albo wie jakie mogą być przyczyny takich efektów po jaraniu?

21 listopada 2020Diux pisze:

Od kilku lat biorę regularnie escitalopram 20mg i chloroprotixen na sen. Wczoraj dorzuciłem do tego jeszcze 2mg klonazepamu, po czym chciałem się zjarać. Towar który dwa dni wcześniej rozkładał mnie na łopatki, dzień później nie chciał mnie ruszyć. Paliłem lufe za lufą i za skurwysyna nie mogłem się tym ujebać...
paliłem lufe za lufą i za skurwysyna nie mogłem się tym ujebać...

07 marca 2021blokowiska666 pisze:

Na mnie ganjitsu działa trochę słabiej na ssri, oraz jak się motzno przepalę to mogę mieć przez 2 dni obniżony nastrój.