Gdzie jest baka z helem?
Hah nie wierze ze ludzie wierza w takie rzeczy.
jak u was jest naturalny puff to tylko pogratulowac.
Mieszkam w Poznaniu.
W tygodniu probuje tematu z roznych miejsc.
Sam tez zaopatrzam sie (na krotka chwile) w naprawde spore ilosci.
Znam wielu hurtownikow.
Ludzi ci nie bawia sie tym od wczoraj a jakos nikt jeszcze nie nawalil sie "ziolem z hera".
Moze wszysyc Poznaniacy pala to od dawna i nawet nie wiedz jak sa wjebani?
hahahaha zalosne....
w poznaniu pisalem ze ogolnie. jest tak ]
Po pierwsze nie jest to akcja diler. Oblawa jest na calym Poznaniu jak i w mniejszych miejscowosciach pod nim. Pewno potrwa do konca roku. Mniejsza z tym lepiej nie strzelac tu za duzo z ucha.
Koles ci powiedzial ze jest na glodzie po paleniu zielska i odrazu poszlo ze to musi siedziec w nim hel?
Twoj post kupy sie nie trzyma. Znam wiele osob ktore dnia bez zapalenia nie potrafia wytrzymac, ale to nie jest zadna heroina...Poprostu zal sie robi jak ludzie takie sciemy lykaja a pojecia o glodzie na brownie nie maja ;]
a ja mam gloda ktos mnie podkurwi zajebiscie nawet jak sobie mowilem ze nie niehuja tylko weekend ide w pewne miejsce o kazdej porze, gdzie cala zgraja najarana ;-)
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
wisior pisze: dodaja tu niektorzy ideologie do cpania..do choroby ktora jest uzaleznienie...kazzdy ma swoj rozum robta co chceta.......
Jeżeli to było do mnie skierowane to odpowiem, że dokonałeś małej nadinterpretacji mojej wypowiedzi. Nie dorabiam ideologii do ćpania (no, może czasem ;-) ). Ćpam głównie dla przyjemności i wiem, że jestem psychicznie silnie uzależniony od gandzi. Ale nie zgodzę się, że to "choroba" (chociaż wiem, że taka jest medyczna klasyfikacja tego zjawiska) - nie czuję się z tym źle, mogę w miarę normalnie funkcjonować w społeczeństwie (studiuję, pracuję).
A w swoim poście chciałem jedynie pokazać, że nie powinno się upatrywać "zła" w martwych przedmiotach. To w nas tkwią przeróżne wady i słabości. To z nimi powinniśmy walczyć, a nie z dragami - inaczej ograniczamy wolność innych i przepoczwarzamy się w małych, pierdolonych Adolfików.
Pozdrawiam.
Piszcie kiedykolwiek
Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
i nie pale, ale moj brat jest zjebany i sie w to bawi :-/
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.