Więcej informacji: Mak lekarski w Narkopedii [H]yperreala
11 lipca 2020IvoPartisan pisze: @Mefisto- w Austrii uprawia się tylko mak niskomorfinowy- tak więc trzeba jakieś 100-150 makówek na fazę.
Gdzieś czytałem że w innym kraju ćpun porobił się elegancko kilkoma kroplami opium- umieścił je w folii aluminiowej,podgrzewał to i wdychał.
Jeżeli chodzi o smak i o to żeby się po tym nie porzygać, to na pewno odradzam picie wrzątku. Mi łatwiej się to pije większymi haustami, najlepiej z zatkanym nosem, więc raczej ciepła ale nie gorąca. Ale to dlatego że mi makiwara strasznie pachnie rooibosem, którego szczerze nienawidzę.
Z drugiej strony znam osoby które bardzo lubiły zapach i smak makiwary i to od pierwszej próby. Można się do niego przyzwyczaić, ja na uczelni często robiłem makiwarę do takiego dużego kubka typu termos (specjalnie założyłem darmowe konto w jakimś gównianym banku żeby dostać za friko kubek do makiwary). Trochę cytrynki i można sączyć przez pół wieczora. A także dorobić się ksywki abstynent xD
Nie polecam zimnej za to, wytrąca się sporo rzeczy, coś jak picie krupniku na zimno, takie o.
Ostatni raz makiwarę piłem w sumie przez przypadek, wyszedłem z pracy do sklepu kupić fajki i bułkę, a tam na stojaku z kwiatami bukiety makówek. Nie myśląc wiele kupiłem wszystkie 3 i reklamówkę.
Przygotuj się na mocne wrażenia. Żadne znane mi opio nie wchodzi tak pięknie, ale i brutalnie. Coś mocno ściska klatę, jakiś taki rozpierdol w głowie, nutka niepewności, czy nie za dużo kodeiny i innych alkaloidów, czujesz jak krew w uszach i gdzieś tam w środku zaczyna napierdalać, puls przyspiesza i wrzątek na mordzie, takie igły, to akurat dosyć podobne to dużej dawki MST bez tolerki.
Jebanie po kablach opium to bardzo ryzykowna sprawa, zwłaszcza dla ludzi bez tolerki i obarczonych takimi schorzeniami jak alergie, czy astama, czy tam jeszcze ki chuj.
Nie zdziw się, kiedy otrzymasz brzydkie coś po zagotowaniu. Tak ma być, takie farfocle paskudne.
Dla beztolerkowców to jest zawsze totolotek, bo równie dobrze może być fajnie, za słabo, jak i możesz opuścić ten piękny świat.
Bezpieczniej jest to pompować wolno, a jak więcej z jednej miejscówki, to dobrze jest poznać moc maku i dopiero jebać słuszną dawkę. Ale naprawdę, lepiej podawać powoli. I tak będzie mocny wjazd.
Zazdroszczę towaru, ja w tym roku chyba nie zakosztuję, chociaż mam pod domem pełno takich niedorostków z PST, ale będę musiał je powyrywać, bo przypał w rodzinie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.