Ja wysiałem sporo maku na skraju pola rzepaku i kompletnie dupa, nic tam nie ma, nasiona nie wykiełkowały w ogóle a rzepak już spory.

Swoją drogą na jednym slocie zauważyłem sporo mrówek i te kurwy... mak do mrowiska biorą! Więcej tam nie sieję niczego.

Ha ha, mrówki morfinistki:-) A gdy ja niedawno ostrzegałem, że większość nasion zostanie zjedzona przez ptaki, owady i różne dziwne żyjątka, to nie dano mi wiary... Dlatego warto nasiona przysypywać cienką warstewką ziemi. A gdy wyrosną już krzaczki, to będzie najazd ślimaków opiofanów, bo ślimak źre zielony mak jak największy ćpun. A gdy już zielony mak będzie cały w okazałości, to wredne mszyce obsiądą tak gęsto liście i łodygi, że będzie od nich czarno. Te wredne czarne ćpunki będą nakuwać i spijać wyciekające soki, przez co biedny krzaczek musi walczyć o życie, a serca polskich ćpunów krwawią z rozpaczy.
.
W większości nie trzeba walczyć z chwastami, bo mak jako roślina wysoka i szybko rosnącą, oraz jako że posiada długi korzeń palowy, to i tak szybko sobie poradzi z większością chwastów. Tylko gdy wyrasta jakiś większy chwast, to warto go przydepnąć butem i po kłopocie- oto cała walka z chwastami:-) Gdy krzaczki są jeszcze bardzo małe, to wyrywanie chwastów w pobliżu może uszkodzić sam krzaczek maku. Dlatego przy odchwaszczaniu i przy przerzedzaniu, lepiej nie wyrywać, tylko przydeptać mocno butem:-) Natomiast ważne jest, aby łamać i niszczyć wszystko co zasłania słońce naszemu maczkowi, np większe krzaki, małe drzewka, nisko zwisające gałęzie.
.
Bardzo ważne, aby mak nie rósł za gęsto. Ja bym radził, aby krzaczki miały odstęp między sobą ok pół metra a nawet więcej. Oto przyczyny. To nie są legalne plantacje! Te krzaczki muszą udawać, że zostały zasiane przez naturę, więc nie może być równych rzędów i równych odstępów! Najlepiej mieć 50- 100 małych miejsc z kilku lub z kilkunastoma krzaczkami. Po drugie. Gęsto rosnące krzaki wydają jedną główkę i po jej dojrzeniu krzak cały usycha. Natomiast krzaki rosnące co kilka metrów, to wydają czasami nawet po kilkanaście dużych głowek, ale co najważniejsze, te główki wyrastają nie jednocześnie, ale po kolei w dość dużych odstępach czasu:-) Czyli gdy pierwsza główka jest już kompletnie sucha, to na sąsiednich odnogach jest jeszcze kilka zielonych głowek w różnych etapach dojrzewania, a na jeszcze innych odnogach są jeszcze kwiaty, a nawet małe pąki. Czyli warto spróbować zasadzić bardzo rzadko, aby mieć zielone główki przez długi czas.

Odwiedziłem kolejne sloty - jest dobrze. Jeśli się uda będzie dobrze; nie nastawiam się na duży plon. Co będzie to będzie... choćby te 100 makówek na zupkę :=).

No coś tam rośnie, tylko trochę za gęsto cholerka ... Ale i tak super, chętnie będę obserwował progres :)

Oprysk rzepaku był gdy mak miał koło 5 cm wysokości a rzepak 30 - 50 cm. A gdy zbierałem opium rzepak był już wielki , oprysków nie było więc do tego czasu w maku nic toksycznego nie powinno być.

Mogę dziś zajebać PST a pojutrze wysiać ?? Czy to będzie zbyt długo na kiełkowanie ? Bo dopiero w piątek zapowiada się u mnie deszcz. Nie chce aby nasiona zaczeły gnić.

Nie powinien zgnić, chyba, że zapakujesz mokry mak do foliowej torby - wówczas szybko zgnije.
Teraz jest ciepło, po przepłukaniu wysyp mak na coś i zostaw na dworze - szybko przeschnie.

Szukałąm po wioskich polach i łąkach maku lekarskiego, ale ani roślinki nie znalazłam. Może pozrywali?
Gdzie jest największa plantacja makowców lekarskich?

W Afganistanie...

Wysil się dziewczyno i przeszukaj ten dział. Jest nawet wątek o poszukiwaniu i rozpoznaniu maku lekarskiego.

Czyli sezon się rozpoczął :) Do kiedy można zbierać?