Dyskusja na temat różnych odmian maku i ich działaniu psychoaktywnym.
Więcej informacji: Mak lekarski w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 847 • Strona 80 z 85
  • 600 / 68 / 0
Wiem ze pozno , moze komus sie przyda w przyszlosci...co do UK to polecam martinsdriedflowers , moze nie sa mega mocne ale cenowo wychodzi taniej co znacznie rekompensuje to ze musisz ich dac odrobine wiecej
  • 296 / 19 / 0
Czemu wszyscy polecają gotować maki? I to w takiej ilości 20 - 30? Kiedyś pochorowałem się od czegoś takiego i rzygałem 3 dni. Teraz po prostu surowe zmielone maki staram się rozbić, rozgnieść, zmieszać z wodą odsączyć, wypić wodę jeszcze raz rozgnieść. Ogólnie nie poddając maków działaniu wysokiej temperatury. Zazwyczaj wystarczy mi 5 z dużą częścią łodygi. Czasami na koniec zalewałem całość wrzątkiem, ale nawet co do zalewania wrzątkiem mam pewne obawy. Bo czy przypadkowo wysoka temperatura nie niszczy alkaloidów maku? W końcu woda przestaje być po zalaniu wrzątkiem ostra a PST na przykład nigdy sie nie zalewa wrzątkiem i nie gotuje.
Dlatego mimo druty, wieże i strażnice
tam chcemy dotrzeć gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
  • 657 / 92 / 0
PST się nie zalewa wrzątkiem, bo wtedy nasiona chłoną wode, stare grzejniki podają, żeby makiware zalać wrzątkiem i zaparzać przez jakiś kwadrans, nie gotując, alkaloidom nic się nie stanie podczas takiej procedury
Uwaga! Użytkownik KickInTheEye nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 296 / 19 / 0
Alkaloidom nic sie nie stanie? To czemu w tamtym roku jak przepłukiwałem suchy zmielony mak ciepłą wodą i piłem to klepał a jak ten mak wygotowałem to już nie klepał? Kiedyś zgodnie z przepisem z tego wątku wygotowałem 30 główek maku i wypiłem wywar. Rzygałem później trzy dni, łeb mnie bolał do tego. A surowy mak klepie mnie w ilości 7 główek surowych już całkiem nieźle. Ale wysysam sok z nich albo rozdrabniam i mieszam z wodą. Bzdury i brednie. Ktoś pisze że 50 makówek to na pierwszy raz w sam raz. No do cholery chcecie kogoś zabić? Makówki bym radził smakować powoli i surowe, bez gotowania, zaparzania i tak dalej,
Dlatego mimo druty, wieże i strażnice
tam chcemy dotrzeć gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
  • 1293 / 20 / 0
kolega chyba mało do czyynienia z opio ma ^
Uwaga! Użytkownik Tracerek jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2024 / 584 / 0
Bo w końcu wyciągnąłeś z maku to, co z niego należy wyciągnąć tym gotowaniem i przedawkowałeś. Połączyłam kropki za Ciebie, podziękowania przyjmuję w logiczniejszym postępowaniu kolejnym razem. :nuts:

Makówek nie radzę w ogóle "smakować", ale jak już ktoś to robi, to niech robi to jak najbardziej efektywnie. A z tymi radami na pewno tego nie uda mu się uzyskać.
You wouldn't? Yes you would. You would lie, cheat, inform on your friends, steal, do *anything*
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
  • 1981 / 77 / 0
No 50 lebkow dobrego maku raczej mogłoby zabic nowicjusza. opium z 5 sztuk dane fkanau morduje nawet starego grzejnika. Ja zbieram se wyssane glowki i susze. Tez klepie wiec nie wyrzucajcie ich po zebraniu mleka.
The mind is the most dangerous weapon alive
Spin doctors operate behind enemy lines
Mind control, something you could potentially buy
The new holy war has arrived, you ready to DIE?
  • 3901 / 559 / 0
19 czerwca 2017Alembik pisze:
Kiedyś zgodnie z przepisem z tego wątku wygotowałem 30 główek maku i wypiłem wywar. Rzygałem później trzy dni, łeb mnie bolał do tego.
Widać pierwszy raz zrobiłeś zupę jak należy. Po prostu wziales za duzo na pierwszy raz i lekko przedawkowałeś.

Fuzja - D5
30 czerwca 2017p4g4y0zzz(X) pisze:
No 50 lebkow dobrego maku raczej mogłoby zabic nowicjusza. opium z 5 sztuk dane fkanau morduje nawet starego grzejnika. Ja zbieram se wyssane glowki i susze. Tez klepie wiec nie wyrzucajcie ich po zebraniu mleka.

5 sztuk?
Ludzie tutaj nawijali, ze jak w kanal to min 10
Nie wiem ja nigdy nie bralem dozylnie tylko pilem makiware, zaczynalem od 30 duzej wielkosci, konczylem oboz na 70

50 duzych glowek dobrego maku rzeczywisce moze zabic, ale jak standardowy czeski mak i 50 mniejszych albo nawet srednich glowek to na pewno nie
Wiekszosc maku w czechach jest sredniej mocy

wyssane glowki oczywiscie, ze klepia i to bardzo dobrze. kto wyrzuca glowki po zebraniu mleka?
  • 623 / 43 / 13
Po nieudanych próbach z PST postanowiłem poszukać maków lekarskich i zrobić makiwarę, żeby w końcu porządnie się ugrzać  i poczuć magię maków :-) .
Jak postanowiłem tak zrobiłem i za kilka dni ugotowałem zupkę, która zrobiła mnie tak zajebiście jak żadne opio nigdy wcześniej. Dopicie mocnej kawy bardzo fajnie się komponuje z tym stanem. Dobra muzyka i noddy na fotelu to jest to :-D .
Mniejsza o ilości, bo chwilę poeksperymentowałem i nie chce mi się tłumaczyć.
Jako makowy noob myślę, że w trakcie sezonu nawet nie ma co myśleć o jakimś PST tylko brać nóż w rękę i ruszać na poszukiwania ;-) .
BTW dawno temu jak nie brałem żadnego opio mniej więcej tak wyobrażałem sobie dobrą fazie po kodzie, która nawet nie ma podejścia do dobrego maczku :-) .
Jeśli napatoczę się jeszcze na jakieś lekarskie to zawijam je od razu :cheesy: .
RIP UNCLE HOWIE [*]

---------------------------------> PAJACYK.pl <----------------------------------------------------
  • 5 / / 0
Witam,
Mam dosc duze doswiadczenie z opioidami (brałem raczej wszybko poza helem i Hydrokodonem), lecz nigdy wcześniej nie przerabiałem maków na opium czy makiwarę. Ostatnio nazbierałem 30 makówek, maku pełnego (peoniowego) o średnicach monety 5zł. Zielone makówki i łodygi poszatkowałem, zalałem wodą, i gotowałem nie doprowadzając do wrzenia przez 40 minut, po odcedzeniu i wypiciu poczułem minimalne grzanie na granicy placebo. Nastepnym razem zebrałem 60 makówek takiej samej wielkości jak wcześniej, lecz postanowiłem zebrać z nich mleczko i przerobić do opium. Mleczka wyszło dosyć sporo, po odparowaniu i zdrapaniu z łyżki, otrzymałem około 0.2g ( 10 głowek od zapałki) ładnego rudo- brązowego proszku, który nastepnie zalałem wodą, lekko podgrzałem, przefilrowałem i wyszło mi 10ml rudego płynu ktory strzeliłem na 2 razy. Po pierwszym strzale poczułem lekki wjazd jak przy morfinie, lecz na tym się skonczyło, drugi strzał zadziałał identycznie.
Odpusciłem sobie przerabianie do opium, a z uwagi że znam wiele miejsc gdzie rosną maki, postanowiłem dać jeszcze jedną szansę makiwarze.
60 podsuszonych makówek widocznych na ponizszym obrazku :

[ external image ]

Poszatkowałem je, przy okazji pozbywajac sie nasion które same wypadały, zalałem wodą (foto):

[ external image ]

Nastepnie gotowałem to 40 minut, ciągle mieszając i ugniatając tłuczkiem do ziemniaków (foto):

[ external image ]

Po ostygnięciu, przefiltrowałem to wszyskto przez szmatę, i otrzymałem 500ml płynu, który wypiłem (foto):

[ external image ]

Mija godzina od zapodania na pusty żołądek, i znow jest bardzo słabo. 4h wcześniej poszło jeszcze 2mg klonazepamu.

Tolerkę na inne opio mam taką że 40mg morfiny IV robi mnie dobrze, tak samo 40mg oxy oral, lecz dawno nie brałem nic mocnego.
I tutaj mam pytanie, czy coś robię źle? Czy może musze zrobić 100 makówek na raz? A może te maki które zbieram ( peoniowe, pełne) są słabsze? (foto)
[ external image ]

Jak pisałem, znam wiele miejsc z rosnącymi makami, i szkoda mi żeby się zmarnowały, a sama makiwara nie jest smaczna, dlatego nie widzę sensu wlewać to w siebie i czuć tylko namiastkę ugrzania. Proszę kogoś doswiadczonego, żeby odniosł się do mojego posta i napisał co robię źle.
Dzięki
ODPOWIEDZ
Posty: 847 • Strona 80 z 85
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.