16 września 2022bodhidharma pisze:

Siemanko,
wcześniej mieliście wątpliwości, co do moich zdjęć, no to teraz mam nadzieję, że zostaną one rozwiane :)

16 września 2022bodhidharma pisze:

Siemanko,
wcześniej mieliście wątpliwości, co do moich zdjęć, no to teraz mam nadzieję, że zostaną one rozwiane :)
Jak na razie jestem po dwóch udanych wypadach, które zaowocnikowały ilością 1094 sztuki (przypominam, że mamy dopiero początek sezonu :)) - pierwszy wypad wczoraj: 240 szt., drugi wypad dziś już z ziomeczkiem: 854 sztuki. Znalazło się też kilka sterylnych albinosów. Zostawiliśmy masę pinów i mniejszych grzybków i coś czuję, że ta jesień będzie przekosmiczna, choś równocześnie paradoksalnie czuję już przesyt. Kolejną ciekawostką jest to, że ja koneserem jedzenia zbytnio nie jestem, szukam z czystej pasji do wszelkich grzybów - sprawia mi to po prostu przyjemność.
Z mojego doświadczenia powiem Wam, że najważniejszą rzeczą, która gwarantuje udane łowy jest po prostu REGULARNA wilgotność, a resztą zajmnie się już grzybnia. Warto też, by w okolicach było jakieś gówno (sarnie, owcze itp.). W tym roku też, w dwa wypady, znaleźliśmy więcej czapek, niż przez całe swoje istnienie. Życzę udanych łowów :)