LSZ

Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 617 • Strona 58 z 62
  • 766 / 133 / 6
Re: LSZ
Nieprzeczytany post autor: Berig »
Dwa kartony 150 ug podjęzykowo zaczęły wchodzić po jakichś 30 minutach, co odczułem jako wyraźne szarpnięcie ciała w bok. Przez pewien czas było świetnie, niestety około godziny od przyjęcia zaczęły się wymioty, silne drżenie mięśni, zaburzenia równowagi i dysforia. Sporą część tripa przeżyłem pod znakiem walki z bodyloadem i zbyt wiele z niego nie wyniosłem. Mentalnie cholernie trzeźwo, zero wykręcenia poza wzrostem cynizmu i złośliwości (jak na DOx'ach). Wizualnie było nie mocniej niż po 30mg 4-HO-MET, który działa na mnie wręcz książkowo, jeśli chodzi o dawki i proporcjonalne efekty. Nie odczułem znużenia na następny dzień. Czas trwania - ok. 10h do ustania efektów, wypiłem jednak na zejściu trochę alkoholu.

Spotkał się ktoś z takim bodyloadem po LSZ czy ogólnie lizergamidach? Spodziewałem się miękkich nóg, dostałem koszmar rodem z 2C-x'ów. Dodam, że brałem go prawie o północy, toteż mój organizm musiał być w pewnym stopniu zmęczony, choć tego nie czułem. Prowadzę zdrowy tryb życia i używam suplementów. Mógłbym zastosować naturalne sposoby typu imbiru, ale mój żołądek nie byłby w stanie tego przyjąć.
Harm reduction i rozsądek sposobami na to, drogi użytkowniku substancji psychoaktywnych, byś cieszył się pełnią efektów swych specyfików przez całe życie.

ZERO TOLERANCJI DLA TOLERANCJI!
  • 827 / 3 / 0
Re: LSZ
Nieprzeczytany post autor: emerx »
Czy aby napewno było to właśnie LSZ? W ogóle smak to miało wyraźny? :-)
Miej dystans
  • 479 / 14 / 0
Re: LSZ
Nieprzeczytany post autor: testerr »
wlasnie. bialy kartonik z wydrukowanymi pod kątem wierszami literek LSZ?
bo faktycznie opis działania dość... niestandardowy.
może jakaś interakcja? (pamietam, że raz niewielka dawka AMT dzień po 3mmc skończyła się 6h leżenia na podłodze, bo jak tylko podnosiłem głowę to cała rzeczywistość uciekała mi w prawo - nie wiem czy to był oczopląs czy poważne zaburzenia błędnika)
Król Jest Tylko Jeden
  • 766 / 133 / 6
Re: LSZ
Nieprzeczytany post autor: Berig »
Tak, to były te kartoniki, nie ma mowy o pomyłce :) Jedyny smak to 15 sekund delikatnej, nieznieczulającej gorzkości, zapewne farby.
Miałem 3-dniową przerwę od wszystkiego przed przyjęciem, nie używam żadnych leków. Jedyna interakcja która przychodzi mi do głowy, to dość częste antagonizowanie 5HT2c przez tramadol w okresie półrocznym, poza nim nie próbowałem od dłuższego czasu żadnych substancji wpływających na układ serotoninergiczny (ostatnio 3C-P w lipcu). Jadłem też rybę 2 godziny przed, ale była wyśmienita, więc to nie jej wina - prędzej samej obecności pokarmu w żołądku. Następnym razem się wyśpię i zjem ostatni posiłek 3-4h przed tripem.

Też tak miewacie po dłuższej przerwie od psychodelików?
Harm reduction i rozsądek sposobami na to, drogi użytkowniku substancji psychoaktywnych, byś cieszył się pełnią efektów swych specyfików przez całe życie.

ZERO TOLERANCJI DLA TOLERANCJI!
  • 334 / 13 / 0
Re: LSZ
Nieprzeczytany post autor: xaviivax »
Przerwa od psychodelików nie powinna wpłynąć na komplikacje żołądkowe. Prawdopodobnie zmęczony organizm źle przyjął substancję. Kupę lat temu w podobny sposób zatrułem się LSD, też ciężki BL i nudności, a inne kartony z tego batcha działały idealnie, no ale właśnie byłem wówczas w nie najlepszej kondycji psychofizycznej i tripowanie było pomyłką.

Moja ostatnia próba z LSZ obyła się bez dramatycznych przeżyć, w zasadzie znów było zbyt płytko, zbyt normalnie. Postanowiłem więc do wziętych 2 kartonów zapodać zalegające w lodówce 40mg hometa. Dorzutka wbiła mnie na zupełnie inny poziom doświadczenia i chodzi mi głownie o stronę mentalną, wizuale, wiadomo mocno poprawiły się, ale jak homet podziałał na mój stan psychiczny to przesada. Przez 2 godziny nie mogłem sobie miejsca znaleźć, mój umysł bombardował mnie milionami pomysłów na sekundę, byłem tak pobudzony, że nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić, chciałem pisać, rysować, tańczyć, rozmawiać (niestety nie było z kim, tripowałem sam), chciałem wychodzić na zwenątrz i siedzieć w domu jednocześnie, miałem ochotę robić wszystko w jednej chwili; dawno nie byłem tak ożywiony na psychodelikach. Miks LSZ i hometa "naspidował" mnie konkretnie, nie przypuszczałem, że tak mnie wystrzeli, aż poczułem ulgę, kiedy wszystko się uspokoiło i mogłem wreszcie wygodnie rozłożyć się na kanapie. :-)
  • 89 / / 0
Re: LSZ
Nieprzeczytany post autor: istu »
właśnie kończe pierwszego tripa LSZ.(120ug plus noopept ~10mg, godzine przed). chyba.
ok co chcialem napisac. - JAK TO NIE JEST MENTALNE TO KURWA NIC NIE JEST. kropka CHUJ.
ok. 10 godzin temu doświadczyłem kompletnej utrty ego na jakieś 40 minut. polaczonego z jebitnym bad tripem, mindfuckiem, ktory to w ogole zapoczatkowal. na szczescie bylem na tyle madry przed tym zeby wybrac sie w najmniej odludniony obszar jaki mialem obok dostepny. zlapalo mnie w idealnym momencie - tak ze nie zdazylem dojsc do mostu. bo nie wiem, ludzie by mnie za szalenc uznali i az nie chce myslec co by bylo. na peaku konkretnie mnie przemielilo i wyplulo. takie byly moje pierwsze mysli jak ogarnalem czym w ogole jestem. oprocz jednej paniki. xd. orgazm dla umyslu. WYRZYG wszystkiego co we mnie siedzialo, a sam tego nawet nie przyznawalem. no tak sie zastnawiam czy w ogole cos pisac dalej, bo ile bym nie napisal i tak tego nie odda. czulem sie jak piszczalka w organach koscielnych. zamiast powietrza energia. jak już się potem pozbieralem z ziemi, poszedlem do parku obok - pelno ludzi XD - piekne oevy, wszystko falowalo, ukladalo sie we wzory, pod ziemia plynely zyly z fraktali. cos pieknego. oddychalem razem ze swiatem, a swiat oddychal mna. :D jeden zachwyt nad natura. (piekny rajski wrecz dzien dzisiaj we wroclawiu - temp. idealna, czyste niebo, jesienne powitrze , no idealnie po prostu.) cevy byly mocne - fraktale, wylaniajace sie twarze, maski, moc ogolnie, ale pomimo tego nie zwracalem uwagi, bo przy reszcie wrazen to nic. wsrod ludzi zadnego problemu. PODSUMOWUJAC. uwazajcie, LSZ to nie tylko wizuale, ALE KONKRETNY UMYSLOWY WPIERDOL rowniez. rzeklem.
Act without expectation - Lao Tzu.
Spoiler:
  • 827 / 3 / 0
Re: LSZ
Nieprzeczytany post autor: emerx »
Ładny trip. ;)
Miej dystans
  • 2335 / 8 / 0
Re: LSZ
Nieprzeczytany post autor: blablab »
istu pisze:
ok. 10 godzin temu doświadczyłem kompletnej utrty ego na jakieś 40 minut. polaczonego z jebitnym bad tripem
A jak ni ma ego, to kto ma bad tripa?
  • 479 / 14 / 0
Re: LSZ
Nieprzeczytany post autor: testerr »
gruby trip jak na jeden karton.
noopept tak to wzmocnil?
nastepnym razem sprobuj bez noopa, bo to az ciekawe.
Król Jest Tylko Jeden
  • 89 / / 0
Re: LSZ
Nieprzeczytany post autor: istu »
blablab pisze:
istu pisze:
ok. 10 godzin temu doświadczyłem kompletnej utrty ego na jakieś 40 minut. polaczonego z jebitnym bad tripem
A jak ni ma ego, to kto ma bad tripa?
zdarzyło mi się to już drugi raz. nie wiedziałem czym jestem i byłem jedną paniką - dlaczego to wiem? z jakiegoś powodu porobiłem sobie zdjęcia i widać było na nich jak mi się film rwał. te momenty poprzedzał następował zajebisty strach... który po jakimś czasie, jak zaczęło słabnąc udało mi się pokonać. chociaż masz rację, to nie było całe 40 minut, a raczej chwilę poprzerywane okresami świadomości. fajne jest to, jak sekwencje zdjęć się powtarzają - resetował mi się mózg. :D
testerr pisze:
gruby trip jak na jeden karton.
noopept tak to wzmocnil?
nastepnym razem sprobuj bez noopa, bo to az ciekawe.
następnym razem spróbuję bez noopeptu - tylko na razie mi się nie pali do nowych prób. %-D
Act without expectation - Lao Tzu.
Spoiler:
ODPOWIEDZ
Posty: 617 • Strona 58 z 62
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.