Długo ten blotter 100ug leżał u mnie, po przeczytaniu opinii zastanawiałem się czy to nie będzie zbyt mała dawka...
Była idealna.
Nie spodziewałem się niczego spektakularnego, a dostałem jeden z najprzyjemniejszych tripów na psychodelikach. Zerowy bodyload, nie ma żadnych mdłości, nie ma żadnego poczucia że jest mi niewygodnie, żadnego uczucia strucia. Podczas ładowania się substancji spokojnie mogłem jeść obiad (po 4-ho-mipcie na samą myśl bym się porzygał xP).
Nokautuje euforią i to dosłownie, przez pierwsze 2 godziny trudno mi było opanować napady śmiechu , całą siłą woli musiałem się zmusić do poważnego powiedzenia "dzień dobry" sąsiadom bez banana na ryju który w sumie utrzymuje się przez cały peak.
Zaskakujący pod względem OEVów, dużo geometrii, gięcia, krzywienia się, roztapiania, kafelki w łazience 10/10, takich odjechanych wzorów z oczami jeszcze tam nie widziałem. Poziom wizualności podobny do 20mg 4-ho-mipta, chociaż klimat i charakter inny.
Jednocześnie przy tym wszystkim taka przyjemna, trudna do opisania klarowność i przejrzystość myśli. Jasne, można odlecieć gdzieś daleko, ale cały czas miałem uczucie trzeźwości na umyśle. Myślę że spokojnie mógłbym ogarnąć sprawy dnia codziennego w tym stanie mimo że w okół mnie działo się sporo pod względem wizualnym. Zupełnie inny klimat niż na tryptaminach które mentalnie są dużo cięższe, bardziej mindfuckowe. Bez problemu na peaku byłem się przejechać na rowerze. Po tryptaminach o ile już doczołgałbym się do roweru to bym się zastanawiał jak na niego w ogóle wsiąść i jak go użyć xP
Spokojnie można 100ug brać na pierwszy raz z psychodelikiem, potencjału do badtripa w tym nie widzę żadnego przy takiej dawce. Szkoda że to już ostatni dzwonek przed delegalizacją, chętnie bym spróbował jeszcze w dawce 200ug.

Ogólnie 1P-LSD 10/10 i ląduje na moim top1 najlepsze substancje psychoaktywne, co w sumie utrzymuje mnie w przekonaniu że po różnych przejściach z fenylkami (fizyczne strucie na 2C-P na zawsze w moim serduszku) oraz tryptaminami to lizergamidy są najprzyjemniejsze w działaniu. Zero uczucia strucia, mocne wizualnie, a jednocześnie nieprzytłaczające w sferze mentalnej.
Pozostaje jeszcze spróbować oryginału jakim jest LSD...

100 mcg to idealna dawka na takiego lekkiego, niezobowiązującego tripa. Euforia jest przyjemna, OEVy całkiem spoko no i ten stan klarowności umysłu, którego nie mają tryptaminy i który jest najlepszy w kwasie.

Na szczęście 1P nie jest delegalizowane, w nowelizacji rozporządzenia nie ma nic o banie. Z lizergamidów delegalizują ALD - 52 i ETH - LADa, 1P pozostaje legalne.

100 to dawka dla dziewczyn zabawa zaczyna się powyżej 500
A swoją drogą szkoda że delegalizuja wszystko nie próbowałem tych nowych LSD podobnych rc

Powyżej 500 to już konkretna jazda nie brał bym i nikomu nie polecam nie mając pod ręką benzo, mając chujowy dzień i nie będąc doświadczonym psychonałtąą

Kiedy delegal? Sorry ale nie mam siły szukać;p

Jeszcze nie wiadomo, można się jej pewnie spodziewać w najbliższym czasie, ale rzeczywiście 1P-LSD na razie nie ma na liście do zbanowania.

Może kiedyś zbanują, to wtedy na rynek wejdzie 1B - LSD, LL już od dawna przygotowuje się do porzucenia produkcji wszystkich innych RC lizerów i produkowania tylko 1B. Zawsze są jeszcze wynalazki typu 1P - ETH - LAD itd. 1P na razie nie ma liście, więc ryzyko jest mniejsze (choć zawsze jest). Póki co na delegal idą ETH - LAD i ALD - 52 :(

Dla mnie 1P jest zdecydowanie lepsze od zwyklego LSD i nie jest to zadne placebo, widocznie nieco inny metabolizm powoduje jednak inne dzialanie przynajmniej u mnie.

@Up

W czym jest zdecydowanie lepsze, według Ciebie?

Bardziej euforyczne i chillowe,nigdy zlych mysli po tym nie mialem