Kryształy nie są osiągalne dla ulicznego użytkownika. Kontakt z nimi nie jest dostępny od tak sobie (choć nie wierzę, że dla wszystkich wytwórców LSD jest świętą substancją itd., patrz poniżej).

"First I will briefly discuss the people or family as there called so you can get an appreciation for what they do and have done. The family is motivated to spread LSD because we believe that LSD is a key givin to us from above. LSD was givin to man from god to help him see the error of his ways. Why do you think it was discovered during the most horrible time in history. It is the antidote for the atomic bomb. It`s doesn`t matter if you beleive this or not ,because what i`m trying to express is how deeply important the family feels about the sacred value of LSD. Those who are at the upper level`s of the family will gladly sacrifice there lifes and freedom to do this work.

OK now down to the crystal. I have little knowlege about LSD manufacture so i`m going to talk about the final product the crystal. On tour crystal came in brown glass bottles with 1-10 grams in them. The bottles were sealed and contained CO2 and crystal. You can`t just buy crystal from family. First you have to be taught how to lay it ,which i`ll cover in a little bit. Also you have to do a thumbprint(eat it) there are no exeptions to this rule.The reason is to make sure your Karma is clean enough to handle this sacred work.

TYPES OF CRYSTAL

Needlepoint -very pure(95%) white powerdery crystal,was available in small amount`s. The best of the best

White Fluff -Very pure(95%) white light flakes of crystal. Still around and the most sought after. very pure

Silver -Good and clean(85-90%)-light greyish crystal. Was an unbelievable amount of this around in the late eighty`s and early nineties. Very good stuff. My first thumbprint was this kind. If you ate acid in the 80-90`s you probably sampled some silver.

Amber -Decent(70%?) This crystal varied from a light amber color to an almost dark brown color.Was always available.One batch called quadricept amber was the color of light honey and was very good.Lot`s a people worked with this crystal but I always would use silver instead since it was better and the same price.

Lavender -(60-70%?) light purple to almost black colored crystal. Like amber it varied batch to batch.

TJ (tornado juice) - purity unknown. I seen this shit in about four different colors and it always scared me. No experiance with it.

Champagne -(50-60%) black crystal, nasty stuff IMHO. I worked with it once and swore to never touch it again. "

źródło: http://forums.mycotopia.net/misc-entheo ... r-lsd.html
Polecam przeczytać całość.

Różnice w jakości działania LSD można chyba do pewnego stopnia kojarzyć różnicą kryształu. Tak, wiem, to ta sama substancja, ale gdzieś wyczytałem, że przy wysokich dawkach LSD a la thumbprint lub niekoniecznie print, jakość kryształu ma duże znaczenie. Sądzę, że ta różnica jest również zauważalna przy normalnych dawkach (przy dużym, kilkuletnim doświadczeniu z kartonami). Nie wiem czy mam rację, między wieloma kartonami z tych które jadłem i wiedziałem że kwas na pewno, odczuwałem tą różnicę (albo jedynie dobudowuję teraz śmieszne teorie:-). Pozdrawiam;)

Też odnoszę takie wrażenie , zawsze jak dostawalem LSD i to z pewnych żródeł dało sie odczuć te subtelne róznice w działaniu. I nie ma mowy o s&s bo często sprawdzałem ten sam sort po pare razy i zawsze mnie robił tak samo :)

@opak: wszystko zalezy od obecnosci alkaloidów sporyszu ;p

ja pamiętam microdoty po 330 ug, zajebista sprawa.