Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2935 • Strona 273 z 294
  • 27 / / 0
A więc około godziny 15 20 wszamalem pół kartona. Dziwnie wchodził tak przymulał jakoś ciężkie nogi itd. Po godzinie zdecydowałem się na kolejną połówkę i dopiero wtedy poczułem że wszystko się załadowalo. Trochę pogadaliśmy ja i kolega w mojej głowie %-D smiechawy było bardzo dużo z początku no Ale potem już trochę bylem zmęczony tym wszystkim szczęka boli jak cholera myślałem przez chwilę że będę wymiotował :zły: I nadal czekam aż będę mógł iść spać pzdr
  • 2 / / 0
14 marca 20214002 pisze:
@Sinuh82 do godziny. i jak tam?
No i okazało się, że jako że jestem na SSRI to jestem odporny na kwasa :(( dwa kartony zmarnowane
Rzuciłem leki, mam nadzieję że dwa tygodnie wystarczą żeby mi znikły z organizmu
  • 371 / 55 / 0
@Sinuh82 nie wiem, czy to dobry pomysl. jesli sie zdecydujesz to miej te leki przy sobie na wszelki wypadek
Uwaga! Użytkownik 4002 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1343 / 528 / 0
Przeciez i tak mu nic nie dadza jednorazowo , SSRI rozkreca sie tygodniami .
Ale moze zostanie oswiecony i juz mu nie beda potrzebne w ogole :pacman:
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 371 / 55 / 0
@CieplaPoduszka zeby za bardzo go nie oswiecilo.
co jest najlepsze na bad tripa?
jak sie zachowa kwas w tej 2-tygodniowej przerwie z ssri, o ktorej mowi?
Uwaga! Użytkownik 4002 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1343 / 528 / 0
@4002 najlepiej nie walczyc z tym i go with the flow mysli skieruja sie pozniej na cos innego
a nie mam pojecia jak sie zachowa , nigdy nie bralem antydepow
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 371 / 55 / 0
@CieplaPoduszka a to juz roznie z tymi myslami. znam asow co maja 100% badtripa po LSD i caly trip to niezdrowa nakretka w jednym kierunku - nie wyciagniesz ich. kilka godzin rycia. czasem sie zastanawiam czemu kurwa nadal probuja xD trawa takze u nich wywoluje nieprzyjemne objawy o nizszym nasileniu. fajnie by bylo jakby ludzie zrozumieli pewne rzeczy, np ze dragi nie sa dla kazdego, a przynajmniej nie wszystkie kazdemu podejda.
Uwaga! Użytkownik 4002 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1343 / 528 / 0
@4002 czasami moze takie kilkugodzinne "przerycie" wyjdzie na dobre , wielu psychonautow jest zdania , ze BT nauczy wiecej niz ten lajtowy .
Ale prawda , sajko nie jest dla kazdego , nie bez powodu jest to jedna z najmniej popularnych grup substancji (mozna sobie na darkmarketach np. sprawdzic ile jest ofert na dane dragi) .
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 371 / 55 / 0
@CieplaPoduszka nie chadzam po DM :P
im to raczej nic nie zmienialo. kazde podejscie to to samo od nowa - brak przemyslen, wnioskow. takie tluczenie sie mlotkiem po glowie z nadzieja, ze za 100x uzyska sie inny efekt. podziwiam ich wytrwalosc :P
znaczna czesc tego grona to poryte dopkami glowy - to + predyspozycje daje wspomniany efekt.
sadze, ze BT moze dac pozytywne nauki, ale gdy wynika bardziej z SS nizeli stanu psychiki danego osobnika.
Uwaga! Użytkownik 4002 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3 / / 0
Siema. Jestem dość nowy w temacie LSD (zarzuciłem pierwszego kartona 2 tygodnie temu) i z tego co wyczytałem trip powinien wyglądać nieco inaczej niż mój. Ale od początku. Ziomek który mi to ogarnął powiedział że powinno to być około 150ug (później się okazało, że jest to prawdopodobnie ponad 200ug), myślę spoko, będę w bardziej doświadczonym towarzystwie, więc nie ma się czego obawiać, chociaż ludzie pisali ze 100ug na pierwszy raz zdecydowanie wystarcza. No ale ja jak to ja chciałem przeżyć mocny trip. Po zarzuceniu kartona na język byłem lekko zestresowany, nie wiedziałem jak to na mnie zadziała i czy to na pewno jest LSD. Smak był charakterystyczny ale dość gładki. Było czuć lekką gorycz. Weszło po około 40-50 minutach. Faza zaczęła się od porządnej śmiechawy i bardzo ciężko było to powstrzymać. Udaliśmy się do ziomka na chatę. Rozsiedliśmy się wygodnie, grała muzyka. I wtedy zaczęło się robić naprawdę mocno. Czułem się lekki jak piórko, miałem ochotę zwiedzić cały świat, zobaczyć wszystko po kwasie. Zmieniały się kolory, odcienie. Gdy wpatrywałem się w twarze znajomych zmieniały one kształty. Postanowiliśmy wyjść na balkon. Było zajebiście. Czułem się jakbym był w zupełnie innym świecie, a pokój w którym siedzieliśmy to była winda którą jeździliśmy w różne strony i przy każdym następnym wyjściu na balkon wszystko było zupełnie inne. Ten stan trwał około 2 godziny, potem faza się ustabilizowała. Było przyjemnie, chociaż wizuale już się praktycznie skończyły. Od czasu do czasu zmieniały się tylko odcienie. Dalej czułem się dość lekki. Trzy godziny nie wiedziałem czy dalej jestem pod wpływem czy już nie. Powoli oblatywało mnie wrażenie, że nie mam co ze sobą zrobić, nie wiem gdzie się podziać. Można to było porównać do lekkiego zjazdu. Moich znajomych kwas dalej trzymał i zapowiadało się, że szybko ich nie puści. (u mnie zjazd zaczynał sie około 3 w nocy a ich faza trzymała do 9 rano i mówili, że nie czuli nic podobnego do zjazdu). I teraz zaczynam się zastanawiać czy to ze mną jest coś nie tak, czy po prostu to mój karton był jakiś wadliwy? Dlaczego moja faza wyglądała tak a nie inaczej i dlaczego w moim przypadku trwało to tak krótko?

Dodam jeszcze, że wszyscy braliśmy tą samą dawkę (zarzuciliśmy około godziny 20) i każdy z nas często korzystał z zielska. (oczywiście nie podczas tripa, po prostu gdzieś wyczytałem, że jak pali się marihuane to działanie LSD może być nieco słabsze).
:liść: :lsd:
ODPOWIEDZ
Posty: 2935 • Strona 273 z 294
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.