Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2935 • Strona 195 z 294
  • 581 / 89 / 6
Psychodeliki na psytrance'ach to wbrew pozorom średni pomysł. Albo bierze się słuszną ilość i wtedy większość jest zbyt zmielona żeby dobrze się bawić i lepiej by było w ciszy i spokoju albo bierze się mało, bawi się fajnie, ale to nie jest trip. Na pierwszy raz tym bardziej łatwo przeoczyć niuanse i efekty przez natłok różnych bodźców i mało co się dowiesz o samym kwasie. Lepiej w normalnym settingu i zacząć od małych dawek, a potem eksperymentować co się lubi jak się już zna swój ogar po papierach i preferencje.
"moja jaźń w wyniku zawirowań stereofonicznych rozbiła się na 2 różne osoby,
obie pozbawione 'ja'.
To było umiarkowanie zahaczające o nieprzeciętność."

Najpierw masa, potem kwasa
  • 19 / / 0
A czy mieliście może takie uczucie że czegoś wam brakuje po zażyciu kwasa? Wiecie, że ziółko to już nie to, że przydałoby się coś ekstra.. Chodzi mi o uzależnienie psychiczne.
  • 13 / / 0
Nie zgadzam się tu z przedmówcą, jak dla mnie psychodeliki na transach to super pomysł, ale: a) nie na pierwszy raz; b) na drugi też nie za bardzo c) na pewno nie na jednej z popularnych, wielkich imprez, gdzie przychodzą czasem naprawdę przypadkowi ludzie i mnóstwo jest małolatów na ketonogównie.
  • 370 / 101 / 16
Tak jak powyżej.

Poczekaj na odpowiednią chwilę, połóż się do łóżka - włącz swoją ulubioną muzę i po prostu się oddaj. Przy okazji sprawdzisz moc i zapoznasz się z działaniem.

Wrzucanie na imprezie gdzie otoczenie jest chaotyczny, nie zawsze może się okazać sprzyjające - nie potrzebny stres, który może okazać się spiralą w dół, tym bardziej gdzie w grę wchodzi inicjacja.
Uwaga! Użytkownik Banzi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 19 / / 0
Czy według Was warto spróbować, czy coś zmieni się w moim życiu poza stopniem zaawansowania?
  • 1294 / 225 / 0
Warto spróbować - wziąć porządną dawkę w bezpiecznym otoczeniu, a na afterglowie cieszyć się muzyką, może nawet pójść na imprezę psytrance'ową? Działanie kwasa jest fajne, kiedy można się na nim skupić, za to afterglow, przynajmniej u mnie, skutkuje towarzyskością i zwiększoną ochotą na taniec.
Jesteś ćpunem? Znasz polski? Umiesz pisać? Napisz raport dla neurogroove!
Spoiler:
  • 44 / 1 / 0
egoforestsun pisze:
A czy mieliście może takie uczucie że czegoś wam brakuje po zażyciu kwasa? Wiecie, że ziółko to już nie to, że przydałoby się coś ekstra.. Chodzi mi o uzależnienie psychiczne.
Wiadomo, że jeżeli Ci się spodoba, to będziesz chciała tripować częściej, ale od LSD jest się znacznie ciężej uzależnić, niż od trawy. I jeżeli chodzi Ci o to, czy na przykład wieczorami, gdy będziesz siedziała z kumplami, przepijając trawkę piwkiem, będziesz myślała o tym, że jest fajnie, ale idealnie byłoby, gdybyś jeszcze potripowała - nie, tak nie będzie. To są dwa zgoła różne doświadczenia, wymagające innego nastawienia, innych przygotowań (lub w przypadku kombinacji weed+beer żadnych ;)) i dające zupełnie inne przeżycia.

Jeżeli chodzi o rozpoznanie, jaka dawka siedzi na kartonie - obrazek może być wskazówką, aczkolwiek nie jest regułą. Poszperaj w necie informacji na temat obrazka, który znajduje się na Twoim blotterze, może nie będą się tak od siebie różnić i będziesz mogła przynajmniej założyć, ile ug na nim mniej więcej siedzi.

Peace :heart:
  • 231 / 10 / 9
Czy to zmieni w Twoim życiu cokolwiek poza stopniem zaawansowania - to bardzo mocno zależy od Ciebie. Jeżeli zaplanujesz tripa ze spirytualną otoczką, to pewnie dużo dowiesz się (pomyślisz?) o własnej duchowości. Jeżeli przygotujesz się do głębszej introspekcji we własne życie, to pewnie LSD da Ci krytyczne spojrzenie na wiele własnych decyzji i może pokazać Ci, że często sam się oszukujesz. Jeżeli chcesz biegać po lesie i cieszyć się przyrodą, to prawdopodobnie odkryjesz piękno świata na nowo i po tripie będziesz się cieszył jak małe dziecko na każdy spacer. Jeżeli weźmiesz z bliską Ci osobą, prawdopodobnie będziecie sobie bliscy jak nigdy.
Prawdopodobnie pierwszy raz z psychodelikiem będzie bardzo silnym doświadczeniem emocjonalnym.
Czy będzie Ci w ziole czegoś brakowało? Raczej nie, z resztą przez jakiś czas po wzięciu LSD ziołowe tripy są bardziej psychodeliczne. Możliwe, że będziesz miał wstręt do niektórych substancji - ja przestałem używać alkoholu po moim ostatnim tripie.
Doświadczenie raczej Cię wymęczy i usatysfakcjonuje na długo i nie będziesz potrzebował znowu brać kwasu dopóki wspomnienie się nie zatrze w pamięci.
Decyduj sam, jeżeli o mnie chodzi, to uważam mój pierwszy raz z LSD za punkt zwrotny mojego życia, zwłaszcza zdrowia psychicznego. Nie mam pojęcia, kim bym był, gdyby nie ten kartonik 3 lata temu, ale prawdopodobnie nie żyłbym w takiej zgodzie ze sobą.

Ojej, ale się rozpisałem. Ale zawsze jakoś tak magicznie się robi jak przypominam sobie swój pierwszy raz.
  • 15 / / 0
Co myślicie o hydroksyzynie w razie co ?
  • 1821 / 101 / 20
Za słaba. Lepsze to niż nic, ale hydroksyzyna wchodzi chyba coś koło 40 minut(benzo w kilka minut) i jest słąbiutka w porównaniu do benzodiazepin.
"A potem przyszli po mnie, i nie został już nikt, kto mógłby się za mną wstawić."
ODPOWIEDZ
Posty: 2935 • Strona 195 z 294
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.