- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
Jak dla mnie jest to zajebisty miks-naprawde,chyba dlatego że zawsze lubiłem jazdy po lsd no a do tego jestem narkomanem opiatowym.
1.a więc tak po pierwsze nie ma sensu najpierw porobić się tramadolem a później kwas !!!!
ja robie to zawsze tak .)sprawdzałem wszystkie możliwe kombinacje i tak jest najlepiej.
kartonik pod jezyk,przygotowane piwka, jakieś zajebiste miejsce do tripowania, dobra muza..mmmm + jakiś dobry kolega , a najlepiej dobra koleżanka
poltram zawsze rozpuszczam już wcześniej zanim kwas zacznie działać żeby podczas wejścia nie pierdolić sie ze srzykawkami,kapselkami ,wacikami,gotowaniem i wszystkimi tymi czynnościami (chociaż nieraz gotowałem to dopiero na ostrym tripie jak wszystko falowało już i jakoś dałem rade ale to trudne...
i teraz tak siedzimy sobie w spokoju,muzyczka gra, kwasik zaczyna powolutku wchodzić, zaczynamy palić zioło wtedy (ja ogólnie na trip musze mieć zawsze dużo grasu bo pale baaardzo dużo,jak zawsze zresztą)
a w strzykawce mamy już gotowy poltram do wstrzykniecia (ja wtedy przeważnie dawkę 400-500 mg)
czekamy teraz tylko na odpowiedni moment.NIE MOŻNA ZROBIĆ TEGO ZA WCZEŚNIE!bo efekty bedą za małe...i ogólnie nie przeżyjemy tego co chcemy.
odpowiedni-najlepszy moment to gdy kwas bedzie blisko swojego apogeum,jest to przeważnie po 1,5-2.5 nieraz 3h...czyli gdy są już dore halucynacje wzrokowe,słuchowe, i ta cała psychodeliczna otoczka...
wtedy,wiążemy łapę i dajemy sobie po strunach
nie jest to aż tak łatwo zrobić ale się da,spokojnie,tylko trzeba oczywiście trafić na żyłe podczas gdy ręce świecą nam we wszystkich kolorach tęczy....
sam moment podawania dożylnie poltramu bedąc na tripie TO COŚ PIĘKNEGO !!!
ja szprycowałem się tym setki jak nie tysiące razy , ale te kilkanaście razy kiedy łączyłem to z lsd zapamiętam do końca życia, wtedy jest najlepsze ,najmilsze,najprzyjemniejsze weście jaki tramal ma do zaoferowania
to całkiem inne wejście i faza w porównaniu do tej jak walisz sam tram bez lsd.
Ja tylko zaczne to wstrzykiwać i odrazu jakbym miał połączenie z moim móżgiem, czuje jak każdy mikrolitr tego płynu płynie przez żyłe i powoduje coraz większą przyjemność ,euforię,większą euforię,ok dalej , a uczucia coraz bardziej się nasilają...
ech szkoda gadać to jest po prostu coś pięknego jak teraz o tym pisze to zdaje sobie sprawe jak za tym tęsknie chciałbym jeszcze to zrobić niedługo , bo ostatni raz robiłem sobie takie miksy na tegoroczne wakacje.
chciałbym teraz cofnąć czas...
jak tram wjdzie na dobre czuje się jak bym wązył ze 2 kilogramy,jakbym był wypełniony tylko,powietrzem i wszechogarniającym,ciepłem,przyjemnością,ogólnie bardzo bardzo fajny stan w którym możemy podziwiać to co kwas ma nam do zaoferowania...
a jak nas w takim stanie ziółko pięknie robi to coś nieprawdopodobnego.
Ma ktoś jeszcze takie doświadczenia jak ja???albo ktoś zamierza spróbować???
ciekawe jak zamiast poltramu by użyć morfiny albo heroiny...napewno też tak spróbuje kiedyś jak zrobi sie cieplej i bede jeszcze żył...
ps.jazda po tramalu nie jest pseudoopiodowa tylko opiodowa,wiem co mówie ja opiaty (wszystkie dostępne) wpierdalam od lat paru.
aha podstawa to dobre kartony i dobre ziółko !!!
jakość tramalu naszczeście zawsze jednakowa czego nie można mówić o tych dwóch wcześniejszych.
pozdro i napiszcie jak to jest z wami???
ps. ja do tego miksu zawsze waliłem iniekcje dożylne ,nigdy jakieś jedzenie czy picie kropli-bezsensu,myśle że jak by to jeść to nie bedzie takich wspaniałych efektów,także niewarto..to jest taki moment że tylko pukanie wchodzi w gre...taka prawda
PS
Zmieniam temat ogolnie na Mixy LSD, co by nie tylko o mixach kartonow z dro, ale o wszystkim.
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
pozdroo
Thelem pisze: Myślicie, żeby na pierwszy raz zarzucić karton + drops? Czy spróbować samego kwasa? Trochę się boje, że mi się faza zawiesi... Czy jest duże prawdopodobieństwo że tak się właśnie stanie?
pozdroo
na pewno nie mieszać z alkoholem - totalna głupota.
z PX - tylko jesli wiemy co to za pixy. nie ma sensu mieszac z jakism gównem. px zmniejsza ryzyko wystąpnienia bad tripa.
z MJ - według preferencji. jak to MJ > zmula faze :P, moze powodowac dziwne wkrety, glupie jazdy itd ;). dobre na zejsce, gdy chcemy juz isc spac a dalej nam świat miga i robi różne dziwne rzeczy, na ktore juz nie mamy siły i ochoty.
generalnie: sam kwas jest na tyle dobry, ze nie tzreba go z niczym miszac zeby bylo 'fajnie'. a mieszajscie z czym chcecie. heh. chcialbym poznac relacje mixa kwas+grzyb. zgłasza się ktoś na ochotnika??
edit:
a co do zawieszania sie... to co rozumiesz przez zawieszanie sie?? ze ci faza zostanie na całe życie. LOL. nie ma czegoś takiego. za dużo się naczytałeś. tak czy inaczej z LSD wypada uważać. faza ci się nie zawiesi... natomiast w twojej głowie może po fazie zostać 'coś' czego byś nie chciał. zależne raczej od warunków i przebiegu tripa a nie od tego czy mieszasz z pixą.
najwazniejsze zebys jadl w bezpiecznym miejscu i w otoczeniu zaufanych ludzi. nie powinno sie stac nic złego (oczywiscie gwarancji nie ma NIGDY!). najlepiej wlasne, spokojne mieszkanie, dobra muzyka, dobry klimat itd. czynniki zalezne od osobistych preferencji.
ksionc pisze: troche odkurze ten temat. To próbował ktos łączyć lsd z tramalem?? tramal daje mi serotoninowego kopa zblizonego do xtc wiec efekty takiego candyflipping powinny byc zadowalające. Co o tym myslicie, tyle wpierdalacie tego tramalu musiał ktoś kiedyś dorzucic tektórke do tej pseudoopiodowej fazy ;]
Thelem pisze: Myślicie, żeby na pierwszy raz zarzucić karton + drops? Czy spróbować samego kwasa? Trochę się boje, że mi się faza zawiesi... Czy jest duże prawdopodobieństwo że tak się właśnie stanie?
pozdroo
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
wyznaje zasade ze kwasa tza dobrze "zkatalizować" dlatego zawsze po zarzuceniu kwasiora gdy czekam na jego efekty z nudy i ze zniecierpliwienia spalam jakiegos gibona, trza sie czyms zajac przez ta 1-1,5 h oczekiwania, a tak godzinka mija jak z bicza trzasnął i zaczyna sie to na co tak dlugo czekalem
nie wiem czy jest cos piekniejszego do takiej fazy a przynajmniej puki co jeszcze tego nie doświadczylem
a więc LSD+THC to jest wlasnie to :-D
ps. bardzo jestem ciekaw polączenia tramalu i kwasa, bede musial tego spróbowac w najbliższej przysłości
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.