Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 495 • Strona 49 z 50
  • 181 / 42 / 0
27 kwietnia 2020statyczny pisze:
3.Captopril [...] ale wg lekarza powinienem.
kup ciśnieniomierz
27 kwietnia 2020statyczny pisze:
Stawiam teraz na trzeźwość (poza benzo i grzybkami raz na jakiś czas).
Grzyby działają na mnie OK
Chyba powinieneś odstawić całkowicie psychodeliki, przynajmniej na jakiś czass
Uwaga! Użytkownik aziriah nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
Mój Bad Trip po LSD to była najgorsza rzecz w życiu. Czułam się jakbym zwariowała. Całkowicie straciłam kontakt z rzeczywistością.
Byłam wystraszona i nie widziałam sensu życia.

To był drugi raz jak spróbowałam kwas.
Bardzo długo myślałam jak to się zaczęło. I po przeanalizowaniu całego wieczoru i dojścia do momentu w którym poczułam się fatalnie i mój chłopak zauwazyl że dziwnie wyglądam tj mam bladą twarz, obłęd w oczach. On określił to jako taką pustkę w oczach. Zabrał mnie szybko na dwór i próbował mnie nawrócić na dobrą stronę. Powiedział że jest wszystko ok. Pokazał drzewa trawę DOM nas. Złapał mnie mocno i powiedział że mnie bardzo kocha a ja czułam się jak swir. Totalnie zwariowana. Przez moment miałam myśli że nie widzę sensu życia. Ten moment w którym poczułam się dziwnie to dyskomfort muzyki i nieporozumienie ze znajomym. Ale nie pokłóciliśmy się tylko on coś powiedział i ja poczułam się głupio.

Ja naprawdę widziałam koniec swojego życia.

Wypunktowalam sobie :
*Wystraszyłam się życia
*Wszystko mnie przerażało
*Czułam się zagubiona
*Nie potrafiłam wrócić
*Lęk przed wszystkim
*Lęk przed życiem, pracą, jazda autem
*Strach

Wolę dropsy. :* I :liść: :skret:
  • 2 / / 0
Przeczytałam całe forum. Różne wątki i nie spodziewałam się że nie tylko ja miałam takie akcje i takie myśli.
  • 1066 / 157 / 0
@statyczny
cieszę się Mordeczko, że wracasz powoli na ziemię.

Od siebie mogę dodać, że w moim przypadku srogi bad trip był katalizatorem zmian w moim wtedy smutnym życiu.

a więc:

1. z dnia na dzień przestałem brać stymulanty, pić alkohol, zostałem tylko przy ziole.

2. zacząłem skupiać się na sobie nie na innych. Mam na myśli o koncentracji i działaniu aby rozwijać siebie fizycznie i duchowo.

3. zrobiłem listę ludzi dla których zachowywałem się jak debil ( po pijaku i na urwanych ogólnie filmach) i każdego dnia osobiście odwiedzałem osoby z listy, przepraszałem nie na odpierdol tylko bardzo konstruktywnie.

4. zacząłem zwracać uwagę na swoje myśli i słowa, aby być w porządku wobec siebie, innych i całego świata.

5. odświeżyłem hobby, zajawki, pasję, zacząłem chodzić na siłownie.

w wielkim skrócie chciałem zmienić świat i zacząłem od siebie, dalej idzie efekt domino jeden od drugiego się uczy pozytywnych wzorców.

Ogólnie na tym bad tripie, zrozumiałem doszczętnie że prawo karmiczne istnieje.

dobro wraca, zło wraca. że w tamtych czasach byłem badboyem to podczas tripa zrobiło się delikatnie mówiąc źle ;p

wywnioskowałem, że po LSD i ogólnie psychodelikach odczucia mam takie jaką karmę i jakim jestem człowiekiem.

Bad trip podkreślił jak przez lupę biologizną moje probemy, emocjonalne, alkoholowe itp .

teraz rozumiem, że musiało się to wydarzyć abym zrozumiał że nie tędy droga.

ten post to moje własne przemyślenia są bardzo indywidualne

pamiętajmy, że LSD jest bardzo indywidualne i każdy odbiera inaczej.

pozdro
PRAWDA :heart: :old: MIŁOŚĆ :old: :heart: MUZYKA :heart: :old:
  • 7 / / 0
W końcu postanowiłam spróbować większej dawki 1p LSD 225 ug. Na początku zapowiadało się bardzo przyjemnie, jednak po czasie zaczęło się zapetalnie nad dokładnością robienia jakiejś czynności. I pętla powtarzała się co jakiś czas i gasła,a trip był znowu cudowny. Jednak co jakiś czas zaczęłam widzieć w głowie wizję z pierwszego bad tripa na kwasie. Te same obrazy w głowie. Z pierwszymi dawałam sobie rade i mówiłam że to tylko myśli z przed roku,ale nie umiałam wygrać z nimi pojawiły się myśli samobójcze jak wtedy. Sama sobie wmówiłam, że chce umrzec. Nie mogłam się uspokoić mimo że parter się starał mi pomóc. W końcu gdy kwas trochę osłab myśli znikły a ja poczułam pustkę i nie umiałam rozmawiać z parterem, on zasnął po czasie a ja nie umiem przetrawić tego tripa. Mieliście moze kiedyś problem ze złe wizje i fraktale które kiedyś mieliście powracają podczas tripa? Jak sobie z tym radzicie? Cały czas staram się poukładac swoje myśli jednak nie wiem jak to zrobić. Chcę w końcu przeżyc super tripa bez wracania za każdym razsm do przeszłości.
  • 1935 / 294 / 0
“Ethical autonomy and an ethic of wholeness require that each one of us should, himself, consciously undertake the management of his own shadow. Freud is entirely right when he says, “There is really no such thing as the extermination of evil” (1); since, however, this statement also relates to the individual, it is the duty of each personality to live and suffer the evil which falls to its lot in a spirit of freely accepted responsibility.
When evil works unconsciously and emits its radio-activity underground, it possesses the deadly efficiency of an epidemic; on the other hand, evil done consciously by the ego and accepted as its own personal responsibility does not infect the environment, but is encountered by the ego as its own problem and as a content to be incorporated into life and the integration of the personality like any other psychic content (2).
“Dealing with” a content is the popular expression for what we know as integration. Accepting, dealing with, digesting, working through, growing beyond - all these are formulations for this process of assimilation. They describe various stages in the effort made by the personality to make itself master of a new content - alien and often hostile to the ego though this may be - without, however, defending itself, as the old ethic did, by the use of suppression and repression.”

~Erich Neumann, Depth Psychology and a New Ethic, pp. 103-104

(1) Sigmund Freud, For the Times on War and Death.
(2) “C. G. Jung, After the Catastrophe”, C.W.10; see also note on pp. 130-31.
#nalekkiejfazie
  • 488 / 60 / 0
27 września 2020malpka_mala pisze:
Mieliście moze kiedyś problem ze złe wizje i fraktale które kiedyś mieliście powracają podczas tripa? Jak sobie z tym radzicie?
pozwalam tym myślom płynąć, oddaję się im i w końcu gasną. tak jakby "nudziły się" tym, że nie osiągają zamierzonego - badtrippowego - efektu.
  • 85 / 3 / 0
Przy ostatnim kartonie (240ug) przezylem najgorsze kilkanascie min w zyciu.Przezycie zafundowaly mi dwie,,przyjaciółki" z ktorymi sie spotkalem spodziewajac się jakiejs cieplej rozmowy.
Okazalo sie ze jednak calkowicie mnie ignorowaly,jedynie sie patrzyly i usmiechaly w najgorszy i najbardziej przerażający sposób jaki mogly.
Metlik w glowie,paniczny strach,skrajny dyskomfort +adrenalina (jakbym jechal na rowerze z górki bez kierownicy),agresja i rozpacz(mialem ochote poprostu stanąc i zacząc plakac)a do wszystkiego bardzo nieprzyjmne wykrecanie nadgarstków i napięcie w mięśniach.
Ciężko to opisac słowami ale jesli mialbym wyobrazic sobie piekło ,tak by ono wyglądalo.Dwa następne dni mialem ataki płaczu a do siebie dochodzilem jeszcze ponad tydzien.
Mimo to ciesze sie ze to przyżyłem ,zobaczylem jakie błedy popelniłem przy tym tripie i odkrylem jaka cienka byla moja relacja z nimi dwiema.
Dalej mam parcie na spróbowanie grzybów chociaż troche się boje flashbackow z tego dnia wiec tutaj pytanie
Czy to dobry pomysl zeby jesc w najblizszym czasie?
bo dalej nie umiem okreslic w jakim stanie jest moja glowa %-D
  • 976 / 219 / 0
Jeśli masz brać grzyby to na pewno odpuść sobie już te koleżanki, weź mniejszą dawkę i zadbaj od dobry s&s żebyś czuł się komfortowo, 240uq LSD to dla niektórych spora dawka.
  • 8 / / 0
No właśnie, czy da się "przyzwyczaić" organizm coraz większym dawkowaniem? Osobiście po bodajże 280uq miałem straszne dziury w pamięci i czułem ze utknąłem w pętli - miałem świadomość na jakies 10 minut i potem od nowa rozpoczynałem pętle. Bardzo mnie to przeraziło z jednej strony, ale z drugiej doświadczenie niezapomniane. Czy takie efekty uboczne zależą od samopoczucia czy bardziej od stanu fizycznego / psychicznego ?
ODPOWIEDZ
Posty: 495 • Strona 49 z 50
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.