Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
27 kwietnia 2020statyczny pisze: 3.Captopril [...] ale wg lekarza powinienem.
Chyba powinieneś odstawić całkowicie psychodeliki, przynajmniej na jakiś czass
Byłam wystraszona i nie widziałam sensu życia.
To był drugi raz jak spróbowałam kwas.
Bardzo długo myślałam jak to się zaczęło. I po przeanalizowaniu całego wieczoru i dojścia do momentu w którym poczułam się fatalnie i mój chłopak zauwazyl że dziwnie wyglądam tj mam bladą twarz, obłęd w oczach. On określił to jako taką pustkę w oczach. Zabrał mnie szybko na dwór i próbował mnie nawrócić na dobrą stronę. Powiedział że jest wszystko ok. Pokazał drzewa trawę DOM nas. Złapał mnie mocno i powiedział że mnie bardzo kocha a ja czułam się jak swir. Totalnie zwariowana. Przez moment miałam myśli że nie widzę sensu życia. Ten moment w którym poczułam się dziwnie to dyskomfort muzyki i nieporozumienie ze znajomym. Ale nie pokłóciliśmy się tylko on coś powiedział i ja poczułam się głupio.
Ja naprawdę widziałam koniec swojego życia.
Wypunktowalam sobie :
*Wystraszyłam się życia
*Wszystko mnie przerażało
*Czułam się zagubiona
*Nie potrafiłam wrócić
*Lęk przed wszystkim
*Lęk przed życiem, pracą, jazda autem
*Strach
Wolę dropsy. I
cieszę się Mordeczko, że wracasz powoli na ziemię.
Od siebie mogę dodać, że w moim przypadku srogi bad trip był katalizatorem zmian w moim wtedy smutnym życiu.
a więc:
1. z dnia na dzień przestałem brać stymulanty, pić alkohol, zostałem tylko przy ziole.
2. zacząłem skupiać się na sobie nie na innych. Mam na myśli o koncentracji i działaniu aby rozwijać siebie fizycznie i duchowo.
3. zrobiłem listę ludzi dla których zachowywałem się jak debil ( po pijaku i na urwanych ogólnie filmach) i każdego dnia osobiście odwiedzałem osoby z listy, przepraszałem nie na odpierdol tylko bardzo konstruktywnie.
4. zacząłem zwracać uwagę na swoje myśli i słowa, aby być w porządku wobec siebie, innych i całego świata.
5. odświeżyłem hobby, zajawki, pasję, zacząłem chodzić na siłownie.
w wielkim skrócie chciałem zmienić świat i zacząłem od siebie, dalej idzie efekt domino jeden od drugiego się uczy pozytywnych wzorców.
Ogólnie na tym bad tripie, zrozumiałem doszczętnie że prawo karmiczne istnieje.
dobro wraca, zło wraca. że w tamtych czasach byłem badboyem to podczas tripa zrobiło się delikatnie mówiąc źle ;p
wywnioskowałem, że po LSD i ogólnie psychodelikach odczucia mam takie jaką karmę i jakim jestem człowiekiem.
Bad trip podkreślił jak przez lupę biologizną moje probemy, emocjonalne, alkoholowe itp .
teraz rozumiem, że musiało się to wydarzyć abym zrozumiał że nie tędy droga.
ten post to moje własne przemyślenia są bardzo indywidualne
pamiętajmy, że LSD jest bardzo indywidualne i każdy odbiera inaczej.
pozdro
When evil works unconsciously and emits its radio-activity underground, it possesses the deadly efficiency of an epidemic; on the other hand, evil done consciously by the ego and accepted as its own personal responsibility does not infect the environment, but is encountered by the ego as its own problem and as a content to be incorporated into life and the integration of the personality like any other psychic content (2).
“Dealing with” a content is the popular expression for what we know as integration. Accepting, dealing with, digesting, working through, growing beyond - all these are formulations for this process of assimilation. They describe various stages in the effort made by the personality to make itself master of a new content - alien and often hostile to the ego though this may be - without, however, defending itself, as the old ethic did, by the use of suppression and repression.”
~Erich Neumann, Depth Psychology and a New Ethic, pp. 103-104
(1) Sigmund Freud, For the Times on War and Death.
(2) “C. G. Jung, After the Catastrophe”, C.W.10; see also note on pp. 130-31.
27 września 2020malpka_mala pisze: Mieliście moze kiedyś problem ze złe wizje i fraktale które kiedyś mieliście powracają podczas tripa? Jak sobie z tym radzicie?
Okazalo sie ze jednak calkowicie mnie ignorowaly,jedynie sie patrzyly i usmiechaly w najgorszy i najbardziej przerażający sposób jaki mogly.
Metlik w glowie,paniczny strach,skrajny dyskomfort +adrenalina (jakbym jechal na rowerze z górki bez kierownicy),agresja i rozpacz(mialem ochote poprostu stanąc i zacząc plakac)a do wszystkiego bardzo nieprzyjmne wykrecanie nadgarstków i napięcie w mięśniach.
Ciężko to opisac słowami ale jesli mialbym wyobrazic sobie piekło ,tak by ono wyglądalo.Dwa następne dni mialem ataki płaczu a do siebie dochodzilem jeszcze ponad tydzien.
Mimo to ciesze sie ze to przyżyłem ,zobaczylem jakie błedy popelniłem przy tym tripie i odkrylem jaka cienka byla moja relacja z nimi dwiema.
Dalej mam parcie na spróbowanie grzybów chociaż troche się boje flashbackow z tego dnia wiec tutaj pytanie
Czy to dobry pomysl zeby jesc w najblizszym czasie?
bo dalej nie umiem okreslic w jakim stanie jest moja glowa
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.