Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 495 • Strona 45 z 50
  • 683 / 106 / 0
Mam problem z szerzeniem dezinformacji i głupot, które bezczelnie uskuteczniasz średnio w co drugim poście. Nie przeżyłeś nigdy ego death (nawet nie rozumiesz znaczenia terminu), więc nie kłam że "napisałem tak jak było" - to doświadczenie ma swoją jasną definicję i nie jest możliwe po mj, wątpię też żeby było do osiągnięcia po syntetycznym kanna czy nawet po mj żenionej syntetykiem (nie mylić z przysłowiową "karą").

OK, moja opinia Ci zwisa. Niech będzie. Więc zobaczymy jak będziesz śpiewał jak zacznę zgłaszać masowo Twoje posty z tytułu łamania pkt. regulaminu o zakazie siana dezinformacji. Trochę się tego nazbiera, jak sądzę.

Nie chodzi o to, że mam coś personalnie do Ciebie, tylko chcę zwrócić uwagę na fakt, że to nie forum o sklejaniu modeli tylko ingerowaniu w ludzki organizm substancjami psychoaktywnymi. Tu mały błąd może mieć opłakane konsekwencje, z zagrożeniem życia włącznie. Każdy ma prawo palnąć głupotę, też mi się zdarzało - ale uporczywe sianie bredni, kiedy kilka osób dowodzi Ci że mijasz się z prawdą i brak mea culpa z Twojej strony to już grubszy kaliber.
Ekonomiczna i technologiczna struktura społeczeństwa jest o wiele ważniejsza od jego struktury politycznej w
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
  • 1610 / 55 / 0
Przynajmniej napisałeś normalnie (nie lubie sposobu w jaki piszesz).
Zatem możesz to uznać za zwykłą karę... Którą pewnie bym miał niezależnie od ilości, jednak termin ego death wydał mi się bardzo pasującu do opisania tego stanu mniej lub bardziej, gdyż takie właśnie były moje uczucia podczas tripu.
Oczywiście nie było to całkowite ego death zatem nie wiem czy śmiercią można to wgl nazwać I nie wiem czy ten "błąd" mogłby komuś zaszkodzić... Co najwyżej w drugą strone.

mj robi coś nie fajnego z głową I to mi się nie podoba
  • 3650 / 986 / 2
Panowie, koniec tych rozgrywek słownych. [mention]Matrixar[/mention] po marihuanie nie da się osiągnąć ego death, a nawet zbliżyć do tego poziomu dezintegracji "JA". Najpierw broniłeś, że się da ego death. Potem, że to pomniejsze ego death, a teraz masz warna za dezinformację. [mention]KaramakatE[/mention] wypowiedział się jasno w tym temacie.

[T]emporary ego death [is the] loss of the separate self[,] or, in the affirmative, [...] a deep and profound merging with the transcendent other

Za kontynuację tego tematu, czy da się po konopiach mieć ego death czy nie będą warny!
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 1610 / 55 / 0
No to inaczej. Prawie.
Ale warn nie zasłużony..

[mention]Matrixar[/mention] , warn zasłużony, szczególnie po tym "pomniejszym ego death". Już nie dyskutuj ze mną na ten temat! - neurobiolog
  • 562 / 29 / 0
Złodróż po LSD to tak jakbyś na chwilę miał możliwość przechodzimura na seansie w kinie: "Powrót do przeszłości" - 'This is heavy'. Ból trzewny: bojówka drażniąco-parząca, Bardzo wrząca zupa, zwartotarcie, skwarki, lęk rodzaju "czerwony gatunek zagrożony wyginięciem"> nieskończony kamienny sen, SoDrumatic. Gotowanie-smażenie-palenie hermetycznie zamkniętego w metalowej puszce mózgu gadziego - cip cip cipcie. Dyspozytorium czynne. Zalotny blask marsjańskich oczu (umuzykalnienie charakterystyczne dla ułomów; bezlitosny blues bujający ich biodra w "kształty obłędu") - Jestem tylko królikiem w świetle jej reflektorów; mrówką wobec nadciągającego pociągu (królestwo za półdzielnia!). Dzięcioł w drzewo stuka ('bierz mój miecz i masz'), dziewczę płacze: Tu są koła, Tu są koła - furia! Solniczki-maselniczki! (na wrotkach w 'VHS HELL'). Zygokaktus (prokreacja jak uprząż dla bydła - jasnota biała). Klimaty Rambo - pierwsza krew. 'Wybieraj, wybieraj, wybieraj co wolisz - prawą czy lewą rękę ci upierdolić?'. Znika za rogiem czerwona spódniczka zwinięta przez karkonosze. O rany, rany Rokko rokoko niepokonani (kokorycz pusta i żelazne kuce gorące - żółtnica drobnokwiatowa). Piłka leci im wysoko - lizusomy gadziny. Czerwony terror. Lewackie kurwy (chcesz krzyczeć, ale odbiera ci mowę).

Wściekłe kolory (S.O.S) a wszystko to w stanica wodna (Hydro hurts hard, haha, art - śmiejesz się obłąkańczo). Ćma barokowa w Pcimiu dolnym (teatr nocy nieopodal Hotelu du Nord). JKmême je krwisty befsztyk. Robot killer podczas plutonu egzekucyjnego cedzi przez zęby - 'System binarny, materiał łatwopalny', 'Sześciokąt uczuciowy w stylu retro' - przeżytek.

Albo wręcz przeciwnie - bakteryjka-powrotycz: "What trap is this? Where were its teeth concealed?, kolor mojego futra jest obiektem szczególnego zainteresowania prawie wszystkich, ale żaden z moich wrogów nie jest na tyle bystry by rozszarpać mój lęk-ja na strzępy jak szmatę, bo ja - paranoiczny ekspres. Każdy pożąda sycić się ciepłem mojego ciała na talerzu. Żar z ich rozgrzanych brzuchów bucha. Uff-fuck jak gorąco. Zajęcza warga, czerwonowarg. Patelnia, patella firrura. Popołudnie, ułuda? (okrąglak). Chodzę ciemną doliną i zła się boję, a w tle przygrywa Zespół zamroczeniowy. Jak nie niebezpieczne związki to ząb (czy to w formie zwierzo- czy roślino- twora; odkrójmy jednak co niepotrzebne, zostaje - wilczy). Królica, ale na łaskę krócicy nie zawsze można liczyć.
"Musisz biec lecz wiesz to za mało, oni ciebie doganiają"(Kaliber 44).

Podsumowując: złodróż to "Każda żywa istota doświadcza bólu, strachu, miłości, samotności"(jak napisano na okładce powieści "Zając" A. Dygasińskiego) w wersji kwaśna śmietana-miniatura.
Uwaga! Użytkownik skatofagi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5 / 3 / 0
Dawka- 4 kartony. przez pomyłkę, mój przewodnik okazał się... powiedzmy że nie powinien mnie wprowadzać w temat.
Mam potrzebę wyrzucić to z siebie. Zrozumiałem dlaczego LSD może doprowadzić do totalnego szaleństwa a nawet samobójstwa.
Można zobaczyć coś tak strasznego ze twój umysł już nigdy sobie nie poradzi z informacja która zapisał.
Jest to uczucie jak gdyby za moment wszystko co znasz straci znaczenie. Czujesz niepokój w okolicy żołądka Możesz nawet dojść do chwili w której czas się zatrzyma a Ty zrozumiesz działanie kwasowego umysłu. A może to pycha z mojej strony mieć zakodowane że wiem najlepiej. Cos czego nie powinieneś doświadczyć. Minął już rok od mojego eksperymentu i codziennie dochodzą nowe części, obrazów - układanki tworzącej całość zapisana gdzieś w świadomości która zawędrowała zbyt daleko, wpadła do zajęczej nory z której się nie da wydostać. Bardzo chciałem zobaczyć słynne fraktale, jak bardzo tego żałuje. Moja pętla geometryczna pokazała mi sie z drugiej strony, tam gdzie się tworzy. Jest to taki mechanizm składający sie z kilku przed końcowych chwil. Jak by zdjęcie własnego końca z kilku klatek. Ta krótka a zarazem nieskończona chwila zniszczyła mi życie. Teraz jest już to tylko niekończąca się retrospekcja która zawsze dochodzi do tego samego momentu. Cyk i kolejna cegiełka dodana. Chciał bym o tym zapomnieć. Nie pomogli lekarze, nie pomogły leki (pregabalina, ranofren, perazyna) Flashbackiem jest dla mnie rzeczywistość w której żyłem i trwam. Gdy doświadczam Dejavu czuje okropne przerażenie, boje sie ze to zaraz sie skończy, film się zatrzyma na danej klatce. A tak swoja droga gdy miałeś dejavu czułeś ze coś sie nie zgadza? NIe da sie ubrac w słowa tego co chce przekazać. Może to moja własna pętla która mnie uwięziła. Która krzyczy ze ktoś próbuje sie wydostać. Mam wrażenie ze już zawsze bede na kwasie i nadzieje że to dotyczy tylko mnie.
  • 1294 / 225 / 0
Jeśli myślisz, że mógłbyś pisać jaśniej, to może walnąłbyś tripraport na NeuroGroove?
Jesteś ćpunem? Znasz polski? Umiesz pisać? Napisz raport dla neurogroove!
Spoiler:
  • 5 / 3 / 0
Cieżko mi to ubrać w słowa ale moge próbowac. Czy ktoś jeszcze doswiadczył momentu w ktorej hmm czujesz sie jak wadliwy wędrujacy plik komputerowy kotry idzie do skasowania bo zrozumiał działanie czegos czego nie powinien był?
  • 1238 / 25 / 0
Jak się zbiera śmieci w głowie przez całe życie, a później nagle je uwalnia to jest taki efekt - Katharsis.
לאכול חומצה!
  • 27 / 3 / 0
"Bad trip" to moim zdaniem, wbrew pozorom najlepsza forma "nauki", czy dowiadywania się czegoś o sobie, pamiętam jak po łysiczkach dopierdoliłem sobie psychicznie tak, że nikt nie zniszczył by mnie wtedy w lepszym stylu. Udało mi się to przetrawić i wyciągnąłem wnioski co robię źle oraz stopniowo wprowadzać zmiany na lepsze w swoim życiu.

Temat w prawdzie nie dotyczy łysiczek, jednak działają na podobnych zasadach jak LSD i inne. Nie jest to moim zdaniem offtop.
Uwaga! Użytkownik motylodron jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 495 • Strona 45 z 50
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.