Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 495 • Strona 5 z 50
  • 67 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: mestoph »
lsd nie bralem, ale po innych srodkach (np dxm) to wkrecala sie chora jazda i caly badtrip polegal na tym ze 'o kurwa o co jak mi tak zostanie?'
ale wy macie chyba na mysli co innego, 'bol psychiczny' - trudno mi to troche pojac
Uwaga! Użytkownik mestoph nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 155 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: leśnik »
mestoph pisze:
lsd nie bralem, ale po innych srodkach (np dxm) to wkrecala sie chora jazda i caly badtrip polegal na tym ze 'o kurwa o co jak mi tak zostanie?'
ale wy macie chyba na mysli co innego, 'bol psychiczny' - trudno mi to troche pojac
;]
Uwaga! Użytkownik leśnik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1071 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: newbe »
mestoph pisze:
lsd nie bralem, ale po innych srodkach (np dxm) to wkrecala sie chora jazda i caly badtrip polegal na tym ze 'o kurwa o co jak mi tak zostanie?'
ale wy macie chyba na mysli co innego, 'bol psychiczny' - trudno mi to troche pojac
po ważkach mialem identycznie
The World Needs Truthfulness, Compassion, and Forbearance
  • 22 / / 0
Nieprzeczytany post autor: LA_01 »
lexx23 pisze:

ciekawe czy jest mozliwe zostanie tam na zawsze :(
Mi zostalo na tydzien. bylo na tyle intensywne ze nie moglem żyć i bylo blisko zebym udal sie do psychiatry.


strach przed wlasciwie nie wiadomo czym, ktory narosl kiedy wiedzialem ze czeka mnie jescze pare intensywnych godzin CZEGOŚ, przy czym mozliwy jest bad trip (i chyba w tym momencie zaczyna sie pieklo). w moim przypadku tak bylo. najpierw zarzucili oni, a ja jako ostatnia trzezwa osoba stwierdzilem (w myslach) ze tym razem papiery byly slabe(nie dostrzeglem ich "fazy"). wzialem mojego oczekujac czegos raczej pozytywnego, z lekkim strachem(wzial sie stad, ze podczas pobytu w holandii mialem zejscie z glodu i braku snu (zwykle zaniedbanie) w pewnym momencie. tak glupio sie zlozylo ze na chwile przed prawie zemdleniem (albo i czyms gorszym) zarzucilem kwasa, naszczescie okazal sie falszywy i nie zrobil, ale uczucie jakie mnie ogarnelo bylo straszne, slabosc... i inne. podejzewam ze podobnie czuje sie ktos kto umiera) z jakiegos posranego powodu kiedy go polknalem juz bedac w polsce naszla mnie mysl ze bedzie chujowo. ze bedzie tak jak wtedy w holandii. w tym momencie zaczal wchodzic. chcac nie chcac mysl ta przeobrazila sie w taki strach... wciaz narastajacy nie majacy umiaru, wrecz nie ograniczony. czym bardziej bylem zrobiony tym bardziej sie balem a fakt ze dopiero sie zaczyna poprostu... noz po ktorym szedl slimak byl coraz ostrzejszy. w koncu bylo tak zle ze nie zycze tego nikomu, nawet najbardziej znienawidzonym osoba ...i oczywiscie pojawily sie mdlosci, musialem wymiotowac na sile (robilo mi sie wtedy troszke lepiej... ah jak dobrze bylo oszukac psychike) wtedy pojawily sie halucynacje. kwas wszedl do konca i ? bylo cudownie ! calkiem zapomnialem o wew. niepokoju zaczalem zajmowac sie runami na kamieniach ktore mnie otaczaly poprostu magia.

Z perspektywy czasu widze swój błąd. jakos podswiadomie skojazylem uczucie totalnego oslabienia z psychodelikiem. teraz wiem ze nie nalezy sie bac przed wyssaniem papierka, jakiekolwiek obawy sa zbedne-nie pomoga a tylko moga spieprzyc trip(dlatego trzeba olac to ze zakreci ci sie w glowie albo zachce zygać). jesli hippisi rekomendowali kwasy, zaufaj im i lsd. Calkowicie :)

Aha, musze dodac ze nigdy w zyciu nie mialem bad tripu, dopoki nie dowiedzialem sie ze istnieje cos takiego!

W piatek pewnie znów sie skwasze i juz nie moge sie doczekac :)

[przepraszam za mala zwiezlosc tego co napisalem, strasznie duzo rzeczy mnie rozkojazalo, mam nadzieje ze moje wypociny pomoga tym ktorzy maja jakies obawy i jesli zdecyduja sie na papier przezyja cos tak magicznego i PIEKNEGO jakim jest zazwyczaj i byc powinno. ]
Ostatnio zmieniony 20 grudnia 2007 przez LA_01, łącznie zmieniany 3 razy.
  • 1444 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: moloch »
Czy dobrą osłonką na bad tripa jest branie z lsd bezno, np. alprazolamu?
  • 99 / / 0
Nieprzeczytany post autor: kurzowy »
slyszalem ze benzo i inne zamulacze oslabiaja dzialanie kwasa, ja bym radzil po prostu zaczac z nie za duza dawka
dwie dziurki w nosie i skończyłosie
  • 3490 / 54 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Człowiek, który tak boi się swojego wnętrza, że aż do psychodelika bierze benzosy. Browar, Kudłaty ze Skubi Du śmiałby się z ciebie.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 1444 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: moloch »
...
Ostatnio zmieniony 30 czerwca 2008 przez moloch, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 3490 / 54 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Po "rozsądnych dawkach" masz kontakt ale utrudniony, to znaczy dasz radę pójść do sklepu, kupić mleko, dasz radę wysiedzieć w autobusie, chociaż z poczuciem wszechogarniającego dyskomfortu. Ale jeśli na przykład musiałbyś z matką pogadać czy coś to na bank się skuma, że jesteś naćpany.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 803 / 6 / 0
browar444 pisze:
Myśle czasem żeby wziąć kawsa po to aby naprawić swoje wnętrze, bo mam wiele problemów emocjonalnych , które spychaja mnie na margines życia niestety i kwas może być tutaj 'lekiem', ale może tez mnie całkowicie pogrążyć zważywszy na to że ja na jawie trudno panuje nad swoją psychiką
Kolejny znachor? :-D
Przyznaj sie, że chcesz się tylko naćpać nową substancją ale boisz się hehe. To nie jest "naprawiacz własnego wnętrza"

browar widzę, że się sukcesywnie rozwijamy. Poradnik speeda domowym sposobem to już masz opracowany w małym paluszku, w depresantach też szalejesz, teraz lsd katalizatorem wyzwolenia. no, no...
ODPOWIEDZ
Posty: 495 • Strona 5 z 50
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.