Dyskusja na temat roślin z rodziny powojowatych, wykazujących działanie psychoaktywne.
Więcej informacji: Powoje w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 542 • Strona 53 z 55
  • 3174 / 493 / 1
To mieszanka jest. Różnokolorowe. Takie to ja sieje na płocie dla ozdoby. Nie próbowałem ich jeść, ale cóż, rozumiem desperacje ;)
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 23 / 2 / 0
Drobne pytanko do ekstrakcji kochane i kochani. Czy z racji że zaciął mi się młynek do kawy, dam radę zmiazdzyc te nasiona w wyciskarce do czosnku w taki sposób by zrobić ekstrakcje? Pokój i miłość.
  • 648 / 68 / 0
16 maja 2019Retrowirus pisze:
To mieszanka jest. Różnokolorowe. Takie to ja sieje na płocie dla ozdoby. Nie próbowałem ich jeść, ale cóż, rozumiem desperacje ;)
Jaką, kurwa, desperacje? Dopiero zaczynam i kupiłem to. A, znowu Zapomniałem, że to polskie forum...
gdy urodzi mi się syn, nazwę go antek,
gdy urodzi mi się córeczka, nazwę ją majeczka

Marzenia to metylofenidat ✓, morfina ✓ ,  MXE X
  • 385 / 39 / 0
Jakie teraz nasiona moglibyscie polecic?
  • 2 / / 0
Czy myślicie że LSA jest odpowiednią substancją do ułożenia sobie w głowie życia? Podejmowania jakiś poważniejszych decyzji? A jeśli nie to czego spróbować?
  • 5 / / 0
10 czerwca 2020MrNolife pisze:
Czy myślicie że LSA jest odpowiednią substancją do ułożenia sobie w głowie życia? Podejmowania jakiś poważniejszych decyzji? A jeśli nie to czego spróbować?
Zdecydowanie nie. LSA jest bardzo delikatnym psychodelikiem. Lekkie falowanie, troszke serotoninowego smyrnięcia i tyle. To czego potrzebujesz to łysiczka. Grzyby zawierające psylocybine z innych rodzin, są bardziej wizualne, łysica natomiast, daje do myślenia ;)
Fenyle odpadają (docx 2cx itp). Po nich myśli są troche zbyt szalone. Wiem, że to tylko moja opinia, ale przetestowana w praktyce :korposzczur:
Ciężko mi mówić o tryptaminach w tym względzie. Zwykle miałem taką jazde, że o jakichkolwiek przemyśleniach nie było mowy :mniam:
LSD natomiast jest troszke inne. Moim zdaniem nadaje się raczej na czil i wesołą podróż, niż medytacje nad życiem. Może być to jednak spowodowane set and seting
  • 13 / 8 / 0
Właśnie grzyby to tryptaminy. Lizergamidy, czyli również LSA u mnie zawsze powodowały to o czym piszesz, śmieszną, wesołą podróż, bez większych refleksji. Czułem niepochamowaną radość, aż patologiczną i w sumie nawet nie wiem dlaczego.
W moim odczuciu najbardziej klarowne pod względem myślenia są właśnie fenyloetyloaminy. Po nich halucynacje były u mnie bardzo kolorowe, strzeliste, ostre wzory, przy wyższych dawkach pole widzenia zmieniało się w takie puchowe, włochate kolorki. Ale myślenie było nadzwyczaj trzeźwe, bystre, wyostrzone no i towarzyszyła temu stymulacja fizyczna.
U mnie również grzyby dawały najbardziej mistyczne, spersonalizowane, wręcz duchowe tripy. Ale to przy nich myślenie było u mnie najbardziej zmieszane i pokręcone. No i właśnie tryptaminy, głównie psylocybina były przez mój organizm traktowane najbardziej naturalnie. Po tripach i w trakcie nich musiałem po prostu uzupełniać wodę, a organizm na końcu podróży zbierał się w sobie i powracał do stanu homeostazy w bardzo krótkim czasie.

Ja jestem zdania, że psychodeliki przyjmowane samemu nie są odpowiednią substancją do poukładania sobie życia. Owszem możemy spojrzeć na życie niejako z innej strony/perspektywy. Jednak pamiętajmy, że autorem wizji jest ten sam mózg, który w chwili przyjmowania substancji ma niepoukładane życie. Czyli starając się układać je na psychodelikach cały czas będziemy pod wpływem naszych własnych zniekształceń poznawczych. Istnieje duże ryzyko, że zostaną one nasilone. Aczkolwiek mogę się mylić, gdyż w ostatnim czasie w literaturze pojawiają się doniesienia o efekcie resetu mózgu na psychodelikach (faktycznie może być w tym potencjał, gdyż mechanizm działania psychodelików opiera się na blokowaniu szlaków informacyjnych i zmuszaniu mózgu do uruchomienia/wytworzenia nowych, wcześniej nie używanych połączeń. Podobna idea towarzyszy elektrowstrząsom. Z rym, że efekty przy nich są oczywiście bardziej inwazyjne i mało przewidywalne). Z tego co się orientuję jest to na razie mało zbadane, a sam nie zagłębiałem się mocno w ten temat.

Według mnie psychodeliki są dla ludzi stabilnych emocjonalnie z już poukładanym życiem w przeciwnym wypadku mogą nasilić istniejące bądź uruchomić uśpione zaburzenia.
Najlepszą substancją do poukładania życia jest po prostu trzeźwość, jeżeli sami nie jesteśmy w stanie sobie z tym poradzić, co wcale nie jest dziwne. Możemy skorzystać z krótkoterminowej terapii poznawczo-behawioralnej, u kompetentnego profesjonalisty. Różnego rodzaju substancje podczas leczenia według mnie powinny być włączane tylko i wyłącznie przy zdiagnozowanych zaburzeniach w produkcji neuroprzekaźników, bądź w przypadku silnych zaburzeń nie poddających się leczeniu w procesie samej terapii.

Wracając do tematu LSA, jestem właśnie na etapie krystalizacji wykonanej częściowo autorskim przepisem ekstrakcji z 60g nasion powoju Morning Glory. Jeżeli efekty okażą się zadowalające dam znać i opiszę cały proces ekstrakcji. Nie mam jedynie pewności co do jakości samych nasion, gdyż sprawdzone źródło jest obecnie na wyczerpaniu zapasów.
  • 385 / 39 / 0
A z jakiej firmy te nasiona? Zbieram sie na tripa od roku i ciagle slysze ze nie ma dzialajacych w sklepach albo bardzo słabe
  • 738 / 133 / 0
Dawno tenu kupowałem ipomea purpurea albo ipomea tricolor, duże nasiona. Te małe nie działały, muszą być te duże, prawie jak ziarnko grochu. Działanie było wyraźne, dziwnie się słuchalo muzyki, zataczałem się. Naiona muszą być dokładnie zmielone, albo rozbite młotkiem do tego mocno pogryźć zeby żołądek przetrawił.
  • 5 / / 0
Wracając do tematu LSA, jestem właśnie na etapie krystalizacji wykonanej częściowo autorskim przepisem ekstrakcji z 60g nasion powoju Morning Glory. Jeżeli efekty okażą się zadowalające dam znać i opiszę cały proces ekstrakcji. Nie mam jedynie pewności co do jakości samych nasion, gdyż sprawdzone źródło jest obecnie na wyczerpaniu zapasów.
W takim razie dawaj znaki! Sam mam ich jeszcze sporo, chętnie przerobił bym je w coś sensowniejszego i łatwiejszego do spożycia ;)
ODPOWIEDZ
Posty: 542 • Strona 53 z 55
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.