Dział służący dyskusji o pozostałych odmianach roślin, np. afrodyzjakach, ziołach snu, czy ziołach o właściwościach uspokajających i sedatywnych a także o substancjach pochodzących z organizmów zwierząt.
Stosujesz Lotos.

Czas głosowania minął 23 lipca 2019

1.Tak i działa
0
2.Rzadko i trochę dziala.
0
3.Często i średnio dziala.
1
100%
4.Nie bo nie dziala na mnie.
0

Liczba głosów: 1

ODPOWIEDZ
Posty: 81 • Strona 2 z 9
  • 374 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: kildeis »
[quote="Kuba Powiatowy"]
Do Blue Lotusa najlepsze jest białe wino ( osobiście testowałem z Cin Cin Bianco ). Trzymaj w butelce jak najdłużej, potem odcedź wino przez sitko żeby się pozbyć tego pływającego gówna ]

Właśnie przez tą ilość suszu nie zmieściłoby mi się to do butelki, dlatego przelałem do słoika.To chyba zresztą nieważne. Trzymać to będę raczej długo, bo i wino i lotus leżał nieużytkowany, więc niech sobie razem w takim wypadku poleżą - moze wyjdzie z tego coś ciekawego. Planuje to trzymać 3tygodnie - zobaczymy. Jak skonsumuje to zdam relacje. Wino jest oczywiście białe. Pytanie jeszcze gdzie to trzymać: w lodówce, czy po prostu w pomieszczeniu?
Wyśniłem sobie ten świat tak długo myśląc o nim, zupełnie po nic, tak dla siebie by się bronić...
  • 374 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: kildeis »
Zaskoczył mnie to wino z lotusem pozytywnie. Co prawda ciężko pisać tu coś o doświadczeniach, ale jednak. W sobotę stwierdziłem że pomieszam trochu to wino z fusami. Wziąłem dużą łyżkę stołową i zrobiłem jak postanowiłem. Na koniec nabrałem na tę łyżkę wina i oprócz tego znalazło się też trochę tego dziadostwa. Wypiłem całość (jedną łyżkę stołową!) tak dla smaku. Ot chciałem sprawdzić po prostu czy to zjadliwe. Smak ok, nawet pomimo tych nasiąkniętych kwiatków. Po 10 minutach zrobiło mi się wyraźne ciepło, zdecydowanie poczułem się rozluźniony - uczucie trochę tak jakby mi się wkręcała piguła. Trwało to chyba jakieś 10-15minut potem zeszło. Byłem zdrowo w szoku 8-( I to tylko po jednej łyżce 8-( Pytanie do bardziej doświadczony użytkowników tego kwiatka: Czy to możliwe? Do białego wina (0,7l of course) wsypałem jakieś 25g suszonych płatków. Czy to nie za dużo?
Wyśniłem sobie ten świat tak długo myśląc o nim, zupełnie po nic, tak dla siebie by się bronić...
  • 2129 / 26 / 0
25g Lotusa to solidna dawka tak więc nie zdziwiłem się tak bardzo. Pamiętaj, że wypicie 2 kieliszków tego " eliksiru" wystarczy ( choć ja miałem w winie jedyne 10 g ) żeby poczuć pełne efekty działania tej roślinki. Coś czuję Kildeis, że za trzy tygodnie to już tego wina nie będzie ;-)
Ostatnio zmieniony 12 stycznia 2009 przez Kuba Powiatowy, łącznie zmieniany 1 raz.
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 374 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: kildeis »
Kuba Powiatowy pisze:
Coś czuję Kildeis, że za trzy tygodnie to już tego wina nie będzie ;-)
Dobrze czułeś ;-)

Poniżej wklejam suche fakty z posta, którego umieściłem na blogu:
kildeis pisze:
Blue Lotus działa. Już po paru minutach od wypicia jednego kieliszka odczułem pierwsze objawy. Coś, z czym już gdzieś miałem do czynienia – tak przynajmniej mi się wówczas wydawało. Po kilku kolejnych minutach już wiedziałem, co mnie zdominowało. Uczucie podobne do „wkręcania się” MDMA. Dziwne ciepło rozchodzące się po ciele, a dodatkowo subtelna energia. Stan ten utrzymywał się najdłużej pół godziny – później pojawiała się euforia i specyficzne, dość wyraźne zrelaksowanie, niekiedy przechodzące w senność. "Działanie tych kwiatów jest dziwne" - zapisałem na kartce – "Przypomina trochę wkręcanie się piguły z opiatową sennością."

Miłe ciarki – podobne bliźniaczo do tych odczuwalnych przy słuchaniu ulubionej muzyki – od czasu do czasu przebiegały niczym mrówki po ciele. Były dość subtelne, nie takie jak przy wspomnianej wcześniej „tabletce ulicznej”, czy ładnie zapakowanych drażetkach od dopalaczy. Kolory na pewno nie wydawały się być wyostrzone – bardziej stłumione, co potęgowała jeszcze dodatkowo ciężkość powiek. Po kilkudziesięciu minutach, mam na myśli zarówno pierwszy raz, jak również kolejne przygody, zauważyć się dało… Ba! To za mało powiedziane. Zdominowała mnie senność. Myślę, że sprawcą takie stanu rzeczy był alkohol, który rozgrzał żołądek. Nie chcąc walczyć z nadchodzącym z szybkością bolidu F1, Morfeuszem, zasnąłem jak dziecko. Sny, nie różniły się nic od tych codziennych – na czysto – obudziłem się bardzo świeży.

Brak negatywnych objawów, zarówno w trakcie i bezpośrednio po użyciu, jak na drugi dzień jest niewątpliwie atutem Blue Lotos. Efekty jednak nie są spektakularne i szczerze mówiąc po takiej dawce spodziewałem się więcej. Półtorej godziny dziwnego działania – nie oto mi chyba chodziło…
Tak więc widzicie, że niewarta raczej zachodu, ale w sumie można spróbować. Raz. Więcej razy się zupełnie nie opłaca. Lepiej już wypić to wino, bez kąpania w nim kwiatków ;-)
Wyśniłem sobie ten świat tak długo myśląc o nim, zupełnie po nic, tak dla siebie by się bronić...
  • 2129 / 26 / 0
Ja tam jeszcze blue lotusa spróbuję. Owszem, nie są to jakieś spektakularne efekty, ale miło sobie z dwa kieliszki takiego wina wypić przed snem. Ceny lotusa też nie są wysokie. Polecam do sporadycznego użycia
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 319 / 6 / 0
Blue Lotus niedługo zostanie zdelegalizowany - zostanie co najwyżej white/pink lotus.
  • 2129 / 26 / 0
Cannabizzz776i99 pisze:
Blue Lotus niedługo zostanie zdelegalizowany - zostanie co najwyżej white/pink lotus.
Nie wprowadzaj przedwcześnie zamętu. Póki co ta ustawa nie weszła w życie i jest jeszcze szansa, że etnogeny pokroju lotusa jednak będą w sprzedaży. Co do Pink Lotusa to też próbowałem, ale jego działanie jest słabsze a smak gorszy od Blue Lotusa.
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 2129 / 26 / 0
Ja w piątek wrzuciłem do butelki białego wina 10g blue lotusa, wczoraj sobie wypiłem jeden kieliszek przed snem. Niby nic wielkiego, ale działanie lotusa z alkoholem jest bardzo miłe i relaksujące, zdecydowanie mogę powiedzieć, że coś w tym jest.

@ Mayday : Może być też tak, że zakazane będzie posiadanie suszu i ekstraktu blue lotusa natomiast użycie do produkcji kosmetyków i innych środków niespożywczych ( po uzyskaniu specjalnych pozwoleń )może być legalne. Mam jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie- bylibyśmy wówczas chyba pierwszym państwem w którym doszłoby do tak kuriozalnej sytuacji jak umieszczenie blue lotusa na liście substancji zakazanych.
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 119 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: adzik74 »
Witam :-D chciałem się spytać czy jest sensowne dorzucenie Blue Lotus do wódki lub bimbru, a jak tak to ile- tak na 250ml. Oraz czy warto ją łączyć z innymi substancjami np. rutą stepową na herbatkie oraz do palenia mixy. Z góry thx za rady... o wiedzący ;-)
  • 4022 / 356 / 949
Do ogórków może by tak. Kiszenie może być kluczem.
Mądraś/mądryś? Weź coś upichć! - Kuchnia [H]yperreala
Z głębokości uzależnienia swego wołający lub wołającym być chcący pomocnym? - Hyperreal [H]elp
ODPOWIEDZ
Posty: 81 • Strona 2 z 9
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.