Dział poruszający prawne kwestie użytkowania narkotyków. Legalizacja, kary, pytania do adwokata.
ODPOWIEDZ
Posty: 235 • Strona 5 z 24
  • 11997 / 2343 / 0
Bardzo mało prawdopodobne. Kiedyś siedziałem w samolocie obok Węgierki w średnim wieku, która miała całą saszetkę leków w podręcznym. Były tam m. in. 2 paki morfiny, którą mnie z resztą poczęstowała (byłem na skręcie) : )
  • 2024 / 584 / 0
Ja przewoziłam klonazepam, dwa opakowania - do Norwegii. Bez problemów.
Za to zapomniałam wyjąć z kosmetyczki nożyczek, więc przepatrzyli mi torbę, ale z lekami nie było żadnych kłód rzucanych pod nogi.

Offtop: najważniejsze to nie wrzucać rurki do silnika samolotu. #pdk %-D
You wouldn't? Yes you would. You would lie, cheat, inform on your friends, steal, do *anything*
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
  • 486 / 25 / 0
Kwasy (zważywszy że są bezzapachowe) można w miarę bezpiecznie przewozić, kiedy są dobrze skitrane?
ciris@tutanota.com
  • 114 / 2 / 0
Oczywiście, wystarczy się zastanowić jak ciężko jest znaleźć małą karteczkę papieru wśród całego bagażu
  • 152 / 13 / 0
Dziękuję serdecznie za odpowiedź. :) Jestem bardzo wam wdzięczna! Jednak wiadomo - nie będę ryzykować posiadaniem taką ilością leków w bagażu podręcznym. Rozdzielę to wszystko na wszystkie swoje bagaże i powinno być wszystko w porządku. Na samą podróż zapas będę mieć przy sobie, co by przypadkiem skręt nie dopadł.
  • 536 / 35 / 0
Leciałem kilkukrotnie do Londynu RyanAirem, zawsze miałem jakieś leki.
Raz przewozilem dwie duże paki tramadolu 200mg, pake rolek, jakieś otc leki i krem na przebarwienia skóry w butli 300ml. Po prześwietleniu bagażu coś się celnikom nie spodobało i otwierali mi bagaż. Celnik otwiera kosmetyczkę i wyciąga z wierzchu dwie paki trampka, rolki, reszte leków i butle z kremem. Miał tylko problem do kremu że jest za duża pojemność i nie wolno wnosić tyle płynu w podręcznym. Ale puścił mnie i nie zabrał go. Na leki miał 100% wyjebane, nawet ich nie otwierał z kartonu.

Innym razem wracałem z UK do Polski. Miałem w portfelu nożyk do tapet, samo metalowe ostrze. Zapomniałem o nim. Kapnąłem się dopiero jak samolot był już gdzieś nad niemcami. %-D
Jeszcze innym razem zapomniałem sobie że mam sztuke palenia w samarze z napisem Basil Bush wsadzona w pake tytoniu. Zorientowałem się dopiero na lotnisku w Polsce jak chciałem sobie szluga skręcić. Omało się nie posrałem pod terminalem. :-)
Jeszcze innym razem, świeżo porobiony makiwara czekałem w kolejce do przeswietlenia, cos się nie spodobało celnikowi i biały pasek mi przykladal do rąk, butów i spodni. LoL, na bank miałem na spodniach alkoidy opium, bo godzinę wcześniej oblałem się przez przypadek makiwara :*) bagaż sprawdzili i mnie prztrzepali do majtek ale puscili :-)

Nie srajcie żarem, można leki spokojnie brać. Dopóki nie wyglądasz jak narciarz alpejski na lotnisku to Cię nikt nawet dokładnie nie będzie sprawdzał.
Ale i tak nie polecam brania żadnego cpania które nie jest w blistrze tudzież innym fabrycznym opakowaniu, na lotnisku ryzyko wpadki zwiększa sie 100-krotnie, psy do zapachów, narkotesty, celnicy, policja to wszystko w jedym miejscu !
Oczywiście wszystko co napisałem to tylko fantazja człowieka uzaleznionego.
  • 585 / 49 / 0
Pewnie że można, wszystko można ja jakieś 7 lat latalem będąc w ciągu na GBL i stymulantach i zawsze miałem od 100ml do 2000ml ze soba i średnio 10-30 gram jakiś proszków (najczęsciej mefedron potem a-pvp, gdy byłto lot na urlop do tego tryptaminy czsem) cNajczęściej teź jakośtak wychodziło że gdzie nie leciałem to musiało tam być wszystko tych rzeczy nielegalne, pierwsze dwa razy były najgorsze potem już na spokojnie do tego podchodziłem, w sumie w tym okresie miałem około 70 lotów (służbowo, turystycznie itd) do kilka razy wypadły kraje że za to co miałem czekało by mnie 20 lat więzienia i to w warunkach o których lepiej sobie nawet nie wyobrażać (amer poł, azja) W kilku krajach groziło mi dożywocie np w Hong Kongu za GBL.

Przechodziłem najdziwniejsze kontrole te nasze w EU są o tyle dobre że wszędzie wiesz co cię czeka, a kto np przechodził kontrole w Izraelu ten wie co to znaczy inny poziom, kilka razy nogi jak z waty mi się zrobiły bo byłem pewiem że juź mam przekebane, raz w którymśz muzułmańskich państw afryki gdzie akurat cały GBL zostawiłem w bagażu zdanym i wsystkie dragi tez i nic przy sobie nie miałem lot wydłużył się o 5 godzin bo nie mozna było wylądować, telepało mnie jak skurwysyn, wylądowaliśmy na jakimśpustym lotnisku w środku nocy wszyscy pasażerowie się zzmyli zostałótylko w chuj wojskowych z karabinami i brak mijegio bagażu który w któum to wszystko było, po kilku minutachg idzie kilku tych wokskowych i niesie moją torbę, okazało się żę bagaż spadł gdzieś z wóżków które go wiozły z samolotu, drugi raz to kontrola osobista na lotnisku w Rossji gdzie miałemw gaciach 20g alfy na szczęśćie koleś nie mial ochoty moich majtek przeglądać i się udało.

Ostatnia akcja po której postanowiłem że przy sobie nigdy więcej nie biorę do samolotu, na jednym z ?Europejskich lotnisk poproszono mnie do skanera który robi skan całego ciałą oczywisćie jakieś 20g alfy w gaciach miałęm i już widiałęm jak mnie zabieraj, ale pan tylko machnął żeby dalej iść , nie wiem jakm cudem ale wiecej takich głupot nie robie, byłem w taim skanerze potem jeszcze dwa razy na innych lotniskach, raz byłem też w tym takim odkryrzaczu któy zbiera z ciebie wszystkie pyłki a całąnoc wcześniej waliłwem koks i mete na szczęście nic nie wykryło bo oczywiscie pry sobie miaem mefa chyba wtedy.

DOC tego kilka razy zbierali mi próbki z butów i środka torby podręcznej do analizy. Teraz juź nic przy sobie nie wożę znalazłem sposób jak bezpiecznie w bagażu podrecznym przewozić i GBL i np alfe i to na tyle chamsko prosty sposób że nie muszę się czaić żeby sobie zaplikować do nosa alfy przy ludziach w samolocie czy na lotnisku, z GBL już gorzej bo precyzja wymaga pojścia do kibla i odmierzenia tych 2ml, ale też sięda. Kwestia to wyglądać normalnie, nie panikować nawet jak cośidzie nie tak jak byśmy chcieli, mieć kilka dziwnych rzeczy w torbie które zaciekawić mogą sprawdzającego, nic nie chować w bagażu ani przy sobie, ma to wyglądać jak coś standadowego co większosć ma w torbie, z wiadomych orzyczyn nie będę tu podawał szczegółów.

Na większości tras raczej dragi nie sątym czego sięszuka na kontrolach, a jeśłi już to nie ilosci 10-20 gram a jakiś większych pakunków. Po drugie znaczna cześć osób które zatrzymują do szczegółówej kontroli wybiera się przez profilowanie, czy leci sam czy z kimś jak się zachowuje na lotnisku przed kontrolą, jak wygląda trasa lotu, jak wyglada bagażi co w nim jest, wiadomo że jak będziesz samotnym turystą który leci z ameryki południowej przez azję do europy na dodatek nigdy wcześniej nigdzie nie latał to możesz liczyć nawet i na prześwietlenie żołądka.
Wszystko to kwestia jak mocne nerwy macie i czy taki przelot nie dostarczy wam wiecej strachu u i nieprzyjemności niż potem radości z użycia tych dragów.
Podstawa to nie może to być nic co wykrywają psy czy detektory analizujące kurz na was czy z waszych rzeczy.

Wszystko to co tu napisałem to oczywista fikcja literacka i nigdy w życiu nie zachęcałbym do przemytu narkotyków co jest głupotą i karalne, w niektórych krajach wręcz definitywnie :-)

Dodano akapity -- 909
  • 21 / / 0
Czy zmielone grzyby można wozić po świecie?
Tzn czy psy czują psylocybinę?
  • 2187 / 356 / 0
kwasa można by rozpuścić w butelce z mineralną,
i założyć nową zakrętkę, żeby wyglądała na nieotwieraną :D



To prawda, że wykryją nawet najmniejsze ilości ?

np. okruszek zioła w ubraniu, albo ziarenko koksu w portfelu ?
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 11997 / 2343 / 0
19 lutego 2018OdwiertKorzenny pisze:
To prawda, że wykryją nawet najmniejsze ilości ?
np. okruszek zioła w ubraniu, albo ziarenko koksu w portfelu ?
Tak, wiele lotnisk ma takie możliwości. Ja miałem okazję raz być sprawdzany (w zasadzie moje rzeczy)
ODPOWIEDZ
Posty: 235 • Strona 5 z 24
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.