Kolejny raz wchodziło długo zdarzylem pojechać i wrócić z koda działanie przyszło i po prostu grzeje nie biegnę jak się uda recepty to trudno będzie jakie bedsie :retarded:
Pozdro można scalicc tematy

Jal Tobie mało co te benzo dają bo ani rekreacja ani tym bardziej leczenie, dlaczego nie schodzisz z benzo miałbyś jeden kłopot z głowy.Nie bierzesz jakiegoś SSRi pregabaliny, i jakiś neuroleptyk. Wejdz na diazepam i odstawiaj powoli , chyba że benzo coś Tobie daje, ale tak śledząc twoje posty raz 12-14mg klona + kilka mg alpry teraz zaledwie jesteś na 7,5mg lorazepamu, to chyba najważszy czas na odstawienie. Ja brałem leczniczo 4mg klona o 19i pół roku za dużo, ale przynajmniej klon zbijał mi lęki na jednej dawce.

Nie ze się nie podobają i niewiele dają ale kiedyś clonazolam pilem dużo teraz po po przerwie wszystko działa słabo no najdłużej jechałem na a lprze Teraz tylko mocno i dobrze i przez kilka h działa diazepam w dawce 100mg i.v ale też już nie tak mocno jak dawniej dziś będę miał kilka paczek

A ten lorazepam jem teraz żeby załatwiać różne sprawy tzn żeby nie było indyka %-D chociaż nasyce się pewnie po 2-3 ifau diazepamem %-D i nie będzie potrzeby jakiś śmieciowych benzyn jeść ;-)

No kombinuje chodzę po tych przychodniach wszyscy znają czasami ktoś na zastępstwo przyjdzie
Z tramalu na kode w miarę lajtowy odwyk był jednak te neuroleptyki i akineton coś dają :cheesy:

Witam ja mam już tolerke na lorafen niezła.ile tego wsiąść żeby mieć luzik.zjadlem na raz 15mg (7tabsow 2,5mg)i dalej nic...

To benzo jest owiane tajemnicą..
podobno jest dziwne.

Słyszałem, że nie zamula i daje motywacje.

Chyba wezmę od magika i spróbuję.

Nie zamula i daje motywacje w dawce 1 mg - 2 mg.Jak dopijemy kawę to mamy jeszcze trochę euforii.

Ja dzisiaj "
Modulatory GABA :
1.600 mg pregabaliny 1(ok)-1(ok)-2 (ok)
2.600 mg walproinianu sodu 1(ok)-0-1
3.50 mg baklofenu 0-0-2
4.2070 mg fenibutu 0-0-2

Leki z grupy benzodiazepin :
3.10 mg klorazepanu 1-0-0
4.5 mg diazepamu 0-1-0
5.5 mg lorazepamu 0-0-2
6.5 mg etizolamu 0-0-5
słabiutko bo potrafiłem tak :
1.1200 mg pregabaliny 0-0-6-2
2.125 mg baklofenu 0-0-2-1-2
3.20 mg klorazepanu 0-0-2
4.+12 g fenibutu 0-0-2-+10
5.15 mg etizolamu 0-0-5-10

po czym nie mogłem się wysikać i wstałem ,nastała ciemność
musiałem z 2-3h nieprzytomny leżeć bez gaci przy wstawaniu z kibla aż matka mnie znalazła i jak wstałem to jeszcze coś tam ją zjebałem i poszedłem do wyra spać więc taka tolerka ,a już jestem na 10 mg diazepamu 7 dzień , 9 dzień po zejściu całkowicie z leku spazmolitycznego czyli substancji czynnej baklofenu , 5 dzień po zmniejszeniu pregabaliny z 600 mg na 300 mg i fenibuta staram się nie brać dzisiać tylko powyższy miksik zrobiłem ;/ bo z + 20 dni ponad czysty byłem przy piwku i trochę z 60 mg 4fmph w dwóch dawkach podzielonych brałem

Ale meritum sprawy to jest wątek o lorazepamie więc się o nim wypowiem.
Bardzo przypomina mi w działaniu pochodną benzodiazepiny zolpidem , daje u mnie taką specyficzną nutkę psychodeliczną w dawkach 5-7,5 mg
przy tym czuję gilgotanie w gardle na podniebieniu identycznie jak przy zolpidemie , i ogólnie mdłości ,nudności po jego zażyciu takie same jak przy zolpidemie po 1 piwie już wypitym .... z pamięcią na razie ok ale zaburzone funkcje poznawcze mam , dziwny lek bardziej mi w drażetkach po 2,5 mg ,że z 1-2 , jakieś jaranko gibonek i wtedy spanko przyjemne , tak w dzień nie za bardzo po tym potrafiłem funkcjonować pomimo wyjebanej tolerki przez clonazolam i flunitrazolam , ze względu na działanie uspokajająco-nasenne, bromka polecam

Jeszcze poszło do tego zamiast 5 mg etizolamu to 10 , zamiast 50 mg baklofenu to 70 mg , zmiast 2g fenibutu to wyszło z 7 do tego 60 mg 4fluorometylofenidatu w odstępach 7 godzinnych ale potem sniff na oko po 23-30 mg co jakiś czas , zepsuło fazę bo się obudziłem i wytrzeźwiałem , pisałem do ludzi z którymi nigdy na fb bym nie pisał wiele godzin i teraz idę dopiero spać ale z tego 4fmph to zeszło z 100-200 mg bo sort słaby w sczczególności jak wchodzi droga podania donoswa ,krótko trzyma więc dorzutki itp dzisiaj dzień porażka poniosło mnie ,a jestem teraz trzeźwy tylko trochę zmęczony i idę się położyć , relaksując się podczas słuchania muzyki leżąc w łóżku, chujnia jeden dzień zmamiast krok do przodu to był do tyłu ponadto jutro skutki z odbicia będę miał jak obniżony depresyjny nastrój z objawami lękowymi wraz ze skrajnie niskim samopoczuciem takim jak zmęczenie senność i otępienie czyli to ,że jestem nie do życia będąc nadmiernie uspokojony ze spowolnionym tokiem myślenia przy kompletnym brakiem napędu , energii i motywacji do działania i tak już ponad 21 dzień, jeszcze muszę wytrzymać z 31 dni ,a w środę następna redukcja z 300 mg pregabaliny na 150 tylko boję się o te dawki leków z grupy benzodiazepin czy nie brać na razie tych 10 mg diazepamu ...

przejrzałem kilkanaście stron z tego wątku ale w sumie nie mam pewności co i jak więc pytam

Nie bralem nigdy benzo, lekarz przepisał mi lorafen na lot samolotem. Mam mega lęk wysokości. Czego się spodziewać?:) jakich odczuć? i jak długo będzie mnie trzymać?
zamierzam wziąć tabletkę 1 mg

nie mam doświadczeń z rekreacyjnym spożywaniem itd

Skoro to na lęki, to weź tyle, ile kazał. Rekreacyjnie pobawisz się po locie, a nie przed.