Leki stosowane w leczeniu zaburzeń psychicznych.
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 176 • Strona 17 z 18
  • 2390 / 346 / 0
Niby biorę dwa tiserciny standardowo, ale mogę 3 sztuki żeby sprowokować głębszy sen. Teraz tak mnie odcięło w stronę morfeusza że chyba oddychałem uszami....miał ktoś podobną akcję?
JEŚLI 1000 RAZY COŚ CI NIE WYSZŁO,
NAUCZYŁEŚ SIĘ 1000 SPOSOBÓW JAK TEGO NIE ROBIĆ
  • 1255 / 70 / 1
@VERBALHOLOGRAM Ten lek robi KO z człowiekiem.
21 września 2020global108 pisze:
Dziwny środek - na początku jedna tabletka 25 mg robi z człowieka szmatowate zombi niezdolne do niczego i ma się niepowstrzymaną senność, a po paru dniach zmuła i działanie nasenne znika i wydaje się, że środek przestał działać... Nie warto nastawiać się na długotrwałe działanie nasenne. Można stosować doraźnie np. na bad tripa po psychodelikach, czy zejście stimów lub ogólny napad lęku. Środek refundowany w 100%
Otóż nie można w ostateczności się to robi, bo jest to niebezpieczne i na pewno nie po psajko.Każdy neuroleptyk tak działa, że trzeba podnosić dawkę i słabnie chęć snu.
action movie:gun:
  • 46 / 2 / 0
Tragedia... Właśnie dostałem to jako kolejną próbę zastąpienia zolpidemu na spanie. Efekt? Przez jakieś 3 godziny rano walczyłem żeby się obudzić, po prostu człowiek zombie który nie jest w stanie otworzyć napychniętych jak u żula oczu. "Pizda na ryju" jak po mega ciężkim kacu i to odczucie ciągło się do sameeeeego końca dnia... Mega zmęczenie, znużenie, kręciło się w głowie, oczy non stop przymykały i bardzo piekły, no dramat jednym słowem. I to dodam tylko że po jednej tabletce. Nie wyobrażam sobie brać tego chodząc do pracy i wykonując czynności umysłowe. Nie mogłem ogarnąć po co mi nóż do masła jak robiłem śniadanie patrząc się w niego jak down.

Ogółem nienawidzę neuroleptyków za takie właśnie działanie a raczej ich uboki. No chyba że ktoś to gówno zaprojektował tak żeby w ten sposób działało na człowieka. Jeśli tak to chcę jego plakat na ścianie.

Są większe i mniejsze upierdalacze tego typu, trochę neuroli chcąc nie chcąc już przerobiłem więc mam rozeznanie. Ten uwala na ostro i nie odpuszcza nawet po kawach, kąpielach, dopóki po 20 godzinach nie zacznie z ciebie schodzić będziesz zombie-warzywem. Unikajcie.
  • 761 / 11 / 0
Ja zażywałem ten lek około roku, podnosząc dawkę z 50 mg na 75, potem na 100, a następnie na 125. Potem zredukowałem znów do 100mg. Ponad tydzień temu mi się skończył, a nie mogę zadzwonić do psychiatry, bo mam nieopłacone dwie ostatnie wizyty. I to jest katorga, całe noce nie przespane, w dzień czuję się jak zombie. Od półtora tygodnia spałem jedynie po srogiej ilości alko. Miał już ktoś tak, czy to mija?

Dodam, że poza długim snem nie miałem dotychczas żadnych skutków ubocznych.
We are all singing, all dancing crap of the world.
  • 1255 / 70 / 1
@Belial Wal do rodzinnego po zolpidem, zolpiklon, estazolam Releanium.
action movie:gun:
  • 3 / / 0
U mnie przy napięciu, lękach i niepokoju biorę 2 tiserciny rano, żeby jakoś normalnie funkcjonować w robocie, potem do wieczora się męczę i wieczorem 4 na sen. I tak budzę się co 15-20 min, żeby nie duże ilości kawy to bym wogóle nie funkcjonował. Jutro w końcu wizyta u psychiatry i zobaczę co w trawie piszczy. Prywatnie więc powinno być ok.
  • 3 / / 0
Przepisał Pinexet 1-1-1, Depakine 300 300-0-500 i na spanie Depakine 500, do tego doraźnie Relanium, ale niestety tylko 2 mg. Leki zacząłem brać wczoraj wieczorem, rano też już wziąłem, samopoczucie lepsze, nie czuję napięcia, ale jeśli chodzi o spanie to Depakine 500 wziąłem o 20:00 położyłem się i zasnąłem w kilka minut, ale co z tego jak obudziłem się o 22:00 oczy jak 5zł i budziłem się co chwilę w nocy, jadłem, paliłem itp. o 6:00 wstałem bo już nie mogłem wyleżeć. Mam nadzieję, że tylko początki takie są, a potem już będę normalnie spał, jak nie to za miesiąc następna wizyta i niech da coś innego.
  • 4 / / 0
Siemanko, witam Wszystkich, jestem nowy :) Ale do rzeczy nie ma co się rozczulać. Wczoraj wrzuciłem 150mg kody z antidolu, spać mi się nie chciało później więc pomyślałem że dorzucę Tisercin 25mg, wrzuciłem pół tabsa, mijają 2h i nic zero chęci na sen. Postanowiłem wrzucić jeszcze całego tabsa i dalej nic. Zasnąłem może "normalnie" około godziny 6, tabsy waliłem o 1 jakoś. Czy to normalne że te tabsy na mnie nasennie nie działają? Posiadam też dwa inne rodzaje tabsów i też mnie spać nie kładą ( a inni po nich niby śpią ).
  • 55 / 6 / 0
Tisercin to podobno fajny lek na sen, bo po 1. dawce miałem bardzo spokojny sen i nie po raz pierwszy od bardzo dawna obudziłem się bez lęku i myśli S. Jednak po 2. dawce stał się koszmar. Obudziłem się gdzieś o 1 w nocy z wysychającymi ustami, oczami i parciem na mocz. Nie mogłem w ogóle oddać moczu przez całą noc, przez co w ogóle nie spałem. Musiałem udać się z rana do szpitala na SOR z zatrzymaniem moczu, było mocne parcie z niemożnością oddania moczu, można wręcz zwariować od takiego czegoś, mówię wam! Pęcherz cały czas bolał i tańczyłem nogami od tego parcia. Dobrze, że było mało ludzi wtedy i przyjęto mnie mega szybko jak na polskie warunki, bo po pół godzinie od przyjścia na SOR. Musiałem zostać cewnikowany i nawodniony kroplówką. Zostałem wypisany do domu, bo nie znaleziono żadnej infekcji w moczu ani krwi. Jeszcze przed wypisem miałem robione USG - na szczęście z pęcherzem się nic nie stało, więc zdjęto mi cewnik, bo tak to musiałbym z nim łazić po domu jeszcze, jednak odbytnicę miałem wypełnioną masami kałowymi z powodu zaparcia. Dostałem metoklopramid na pobudzenie perystaltyki jelit. To wszystko to mogło być przez działanie cholinergiczne Tisercinu. Wcześniej brałem jeszcze Ketrel w dużej dawce 400mg i Ludiomil 75mg - te leki też działają mocno cholinergicznie niestety. Jednak ten Tisercin wyjątkowo mocno zadziałał. Jak ktoś jest wrażliwy na działanie cholinergiczne, to nie powinien przyjmować takich neuroleptyków jak Tisercin, Ketrel, olanzapina, klozapina bo może to doprowadzić do takich rzeczy jakie opisałem. Nic przyjemnego. Tisercin całkowicie odstawiłem, zaś Ketrel musiałem zmniejszyć do 200mg, bo bez Ketrelu mam myśli samobójcze, a inne neuroleptyki źle toleruję.
  • 1872 / 168 / 0
Lewomepromazyna to stary neuroleptyk i ma wiele skutków ubocznych. Są lekarze którzy przepisują to ludziom, ale dla mnie jest to głupotą mając do dyspozycji wiele innych leków które mają mniej skutków ubocznych i są bezpieczniejsze. Ja po kilku próbach pozbyłem się leku. Miałem epizod w którym strasznie zdychałem i powiedziałem dość. Może komuś pomaga, ale dla większości ludzi to trucizna, nie lek.
Take DXM and Be Happy
ODPOWIEDZ
Posty: 176 • Strona 17 z 18
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.