Dzisiaj od swojego magika, wysępiłem chlorprothixen. Oj, podbija działanie innych leków jak Tram, clon i pregaba. Niestety ogłupiło mnie bardzo. Dlatego położyłem się spać [emoji42] i zasnąłem nie wiem kiedy. Dzisiaj muszę pójść spać około 23 bo wcześniej raczej nie zasnę. Chlorprothixen nadaje się nasennie, przynajmniej na początku. Później pewnie już tak mocno nie działa. Ogłupia na pewno. Teraz po śnie mam czysty umysł.
Nie usuwam, ale kończcie offtop, to wątek o lewomepromazynie. taurinnn
Mam składankę definicji chorób psychicznych, od 2001 odwiedziłem kilka razy szpitale psychiatryczne, i mam na koncie przygody ze stymulantami które jak wiadomo powodują deszcz dopaminy, dlatego chyba ten lek tak mnie właśnie wycisza i relaksuje bez otumanienia.
Dla mnie ulga chwilowa od chorobowych objawów, to już w pewnym sensie rekreacja, dlatego być może niektórzy zle odczytują moje posty na forum.
To znaczy ja nie mam po tym jakiegoś haju bomby jak po 10 klonach, tylko mniej się martwię codziennymi sprawami jakby.
************************
Zasypiając przed 20, zażyłem 50mg lewomepromazyny i obudziłem się wyspany 23.45 i przed pierwszą w nocy zjadłem kilka sztuk tisercinu, ale po chwili wypiłem dosyć mocną kawę. Słuchawki na uszach i zapowiada się relaks do rana z uspokojeniem, a zarazem bez uczucia senności czy przymulenia. Jak będzie ktoś próbował, leczniczo czy rekreacyjnie zażyć lewomepromazynę i go przymuli, to zapewniam że kawa będzie zbawieniem.
************************
Jednak około 5 rano kimnąłem, nie będę używał tego leku rekreacyjnie, a tylko według zaleceń, na kłopoty z zaśnięciem. Mimo to wszystko, dalej obstaję przy tym że to dobry lek, ale nie używka, a właśnie LEK.
@misspill Prośbinka o scalenie.
Scalono na prośbę autora. misspill
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
Napisałem kilka postów wyżej że skok poprawy nastroju, kiedy jestem na poważnym minusie i deficycie dobrych wibracji, to jeśli po zażyciu leku/leków poczuję się na 2-3 godziny odstresowany, i tymczasowo zdrowy, to dla mnie jest to okazja żeby posłuchać muzyki, posiedzieć na forum, spotkać znajomków, i po prostu korzystam z tego jak z fazy.
To słowo ''rekreacja" ma dla mnie znaczenie bardziej odnośnie korzystania z chwili, ale też to słowo jest już chyba na całym świecie określane jako fazę po dragach, gdzie statystki przyjmowania danych substancji, dają stałe podobne czy nawet takie same efekty. Ja podchodzę do tego słowa bardziej psychologicznie
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.