Produkty medyczno-farmaceutyczne opatrzone nazwami generycznymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 192 • Strona 11 z 20
  • 377 / 42 / 0
Te tabletki labofarmu strasznie jebia, kiesys mialem ich troche ale oddalem bo mnie odrzucalo az.
  • 837 / 78 / 0
Widać popularność doraźnych roślinek i leków po ilości stron tego tematu.


Parzcie sobie melise polecam dobra w smaku, ale jak macie poważne problemy ze snem CHUJA WAM DA.
Do lekarza po recke na zolpi.
Who Jah bless, let no man curse
?Are you dreaming?
I Never Asked For This
Wszystkie moje posty to fikcja literacka.
  • 56 / 6 / 0
Cześć

Na wstępie od razu zaznaczam że takie posty przewijały się na hajpie jednak powstawał taki OFFTOP w którym użytkownicy się wyzywali, grozili i nic konstruktywnego nie pisali że zanim się doszukało jakiś informacji to człowiek wysiadał psychicznie.
Aktualnie jestem na etapie zmiany psychiatry - wizytę mam dopiero na początku grudnia. Lekarze w szpitalach podejrzewali CHAD, jednak mój prowadzący lekarz wprost mi powiedział że nie przyzna się do błędu i wpisał depresje. Depresja ni jak nie ma się do mojego przykładowego miesiąca, gdzie przez tydzień mam podręcznikową manie w której mam problemy ze snem, po czym następują dwa tygodnie depresji z nasilonym snem. Do tego dochodzą jazdy typu wyszorowanie całego mieszkania bo nie radze sobie z rodziną i pogodzeniem wszystkiego. Kiedyś przed tym jak ojciec zachorował miałam anoreksje, jak i później wpadłam w pułapkę kodeiny. Przeszłam 6 terapii (schematowa, 2 x behawioralno-poznawcza, behawioralna, poznawcza i dynamiczno-poznawcza) jak i 2 terapie od uzależnień. Znam już siebie, nic nie biore, nigdy nie piłam (nie moja bajka), nie jaram etc. Jestem na etapie czystości i byłoby super gdyby nie dogorywała moja psycha. Ale z nią jest źle od 7 roku życia, więc mogę spokojnie stwierdzić (lekarze i terapeuci też jasno to mówią) że nie ma to związku z opiatami.
Jestem pod opieką lekarza rodzinnego który konsultuje się ze swoim znajomym psychiatrą (do którego są 6 miesięczne kolejki i nie ma opcji aby wcisnąć mnie do niego). Od 3 miesięcy biorę 4 tabletki dziennie coaxilu i od miesiąca mam alprozam 0,25mg który działał super, ale od tygodnia mnie ucina taka mała dawka a nie mogę pozwolić sobie na sen. Dodatkowo biorę podczas manii 1/2 tabletki zolpidemu. Moja sytuacja życiowa jest bardzo zła. Mam umierającego ojca, chorą matkę i 5 letniego brata, do tego studia i poszukuje dorywczej pracy.
Potrzebuję jakiegoś leku który pozwoli mi wytrwać, jednak lekarz już sam głupieje bo nic na mnie nie działa więc przyszłam do Was o poradę jaki lek DORAŹNY mnie uspokoi, wyciszy nerwy, pozwoli się skupić i pozwoli na aktywizację podczas dołków ale i nie uśpi. Wypróbowane leki doraźne jak i długofalowe które nie zadziałały:
- SSRI
- SNRI (w skali od 0 do 10 zadziałała np wenla w dawce 225 mg na 1)
- alprazolam
- pramolan (po tygodniu przestał działać)
- chlorprotixen (po paru dniach przestał działać zupełnie jak i przestał działać nasennie)
- realnium
- lorafen
- clonazepam (w szpitalu działał domięśniowo nasennie, w tabletkach 2mg zupełnie nic mi nie dawały)

Z przekopywania się przez baze leków jak i hajpa znalazłam pare leków które potencjalnie mogłyby mi pomóc (proszę mnie poprawić jeżeli jakiś lek nie jest doraźny, od razu go wykreślam)
- diazepam ?
- flupentiksol ?
- zopiclonum np dobroson ?
- Bromazepamum np lexotan ?
- spamilan ?
- paroksetyna ?
- cloranxen ?

Bardzo Was proszę o opinie, ale jednocześnie proszę o pohamowanie uszczypliwości i mądrości niezwiązanych z moim pytaniem dotyczącym leków doraźnych. :heart:

Myślę że taki wątek pomoże nie tylko mi, ale też użytkownikom którzy są w podobnym położeniu jak ja.

Postaram się by off-topu nie było, jednakże wbrew woli autora przenoszę wątek, nie widzę szans, by funkcjonowały w tym samym dziale dwa identyczne wątki. misspill

Poprawiłam nazwy leków, żeby było czytelniej. taurinnn
Ostatnio zmieniony 16 października 2018 przez taurinnn, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawa błędów w nazwach leków.
  • 1893 / 174 / 0
Cloranxen to lek zawierający klorazepat który, jak piszesz, na ciebie nie działa, więc odpada.
Tak samo diazepam.
Zopiclon (Dobroson) jest na problemy z zasypianiem, w ogóle się nie sprawdzi jako uspokajacz.
Mogłabyś próbować doraźnie Bromazepam (Lexotan), choć mam wątpliwości skoro alprazolam na ciebie nie działa.

Tak więc z tych wszystkich doradziłbym paroksetynę (sam ją biorę), zacznij od małej dawki (20 mg dziennie). Nie zadziała od razu, trzeba jakichś dwóch do trzech tygodni żeby się rozkręciła, ale na mnie działa super, wyciągnęła mnie z dołka, no i nie uzależnia jak benzo.
  • 56 / 6 / 0
15 października 2018Dersu Uzala pisze:

Tak więc z tych wszystkich doradziłbym paroksetynę (sam ją biorę), zacznij od małej dawki (20 mg dziennie). Nie zadziała od razu, trzeba jakichś dwóch do trzech tygodni żeby się rozkręciła, ale na mnie działa super, wyciągnęła mnie z dołka, no i nie uzależnia jak benzo.
zobacze jak działa ten Lexotan, co do paroksetyny spojrzałam teraz w mój kufer z lekami i mam całe opakowanie parogenu, czyli nie działał zbyt dobrze bo inaczej bym miała puste opakowanie :(
Ta tianeptyna bardzo bardzo mi podpasowała i gdyby nie to przymulenie po Afobamie to byłoby superowo.
Czekam do grudnia. Jeśli będę miała silniejsze ataki dołów to będę naciskać na fluoksetyne - ostatni z magicznej szóstki do wypróbowania.
  • 530 / 140 / 0
Lek jakiego poszukuje autor tematu zwyczajnie nie istnieje. Jakby ktoś taki opracował, to by zbił majątek. Pogódź się człowieku: to, czego szukasz, nie istnieje.
W sumie wszystko co uspokaja, a nie uzależnia, daje dość nieprzyjemne uspokojenie (hydroksyzyna, neuroleptyki).
Wszystko co daje „fajne” uspokojenie, uzależnia.
W przypadku preparatów bez recepty dochodzi jeszcze:
Wszystko co jest bez recepty, a ma prawo działać, jebie walerianą.
I zasada ogólna: wszystko, co działa uspokajająco, a ani trochę nie zamula, to placebo.

A Labofarm jest dobry, bo jest dobry i tani.

Nie wiem, może melisę pij, melisa w miarę nie zamula. Ale też działa raczej minimalnie, na granicy placebo.

Sorry, nie na każdy problem na świecie wymyślili tabletkę, i to totalnie idealną.
  • 1893 / 174 / 0
I właściwie postem wyżej możnaby zamknąć temat, trafione w sedno problemu. Benzo/Z-Drugs - miłe, przyjemne, ale łatwo się w nie wpierdolić a znacznie ciężej wyleźć. Docelowo neuroleptyki mają głównie zastosowanie w chorobach psychicznych, stosowanie ich na uspokojenie, na sen, to bardzo zły pomysł - to tak jakby upierdolić sobie nogę, bo swędzi.
  • 530 / 140 / 0
W zasadzie możnaby jeszcze omówić szeroki repertuar suplementów, którym przypisuje się niemal magiczne właściwości. Ale po pierwsze autor wątku pyta o leki na receptę (i tu można z całą pewnością stwierdzić, że lek spełniający kryteria po prostu nie istnieje), po drugie ja się na tych wszystkich cudownych/przereklamowanych suplementach nie znam, ani nie wierzę w ich cudowność, więc nie umiem pomóc.
  • 56 / 6 / 0
Beta-blokery na mnie działały bardzo fajnie jak nie miałam cięższych emocji. Propranolol uspokaja ciało i nie uzależnia - jest na receptę.
Co do rozkmin czy lepiej się uzależnić czy żyć w ciągłym lęku (prędzej czy później skończy się to samobójstwem) to ja wolę żreć benzo. Mam od 2 roku życia ryta psyche i bez leków nigdy nie bede czuła się bezpiecznie i stabilnie emocjonalnie. Magicznej tabletki nie ma, ale może kiedyś wymyśla aby człowiek przestał czuć ta pieprzona pustkę
  • 243 / 39 / 0
Już wymyślili- nazywa się TERAPIA niestety działa po po kilku miesiącach/ latach

Co by offtopu nie było : kodeina, pregabalina,gabapentyna- niestety uzależniają( podobno- jem PRAWIE codziennie to wiem że działa)
ODPOWIEDZ
Posty: 192 • Strona 11 z 20
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.