Produkty medyczno-farmaceutyczne opatrzone nazwami generycznymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 389 • Strona 30 z 39
  • 770 / 16 / 0
Zażywa ktoś ? Dobrze stabilizuje nastrój?
  • 1 / / 0
biorę 300mg/dzień 🤪🤪
szczerze, w sumie czuję, że stawia mnie trochę na nogi (depresja)
  • 12 / 2 / 0
Ja zaczęłam przyjmować małą dawkę 50mg na dzień podzielone na dwa. Schodziłam z litu (który jest paskudną rzeczą, zabija kreatywność, chęci do robienia czegokolwiek, intelekt, po dłuższym czasie zażywania z człowieka pozostaje pusta muszelka bez emocji. Niby nie ma skoków, ale jakim kosztem :c ). Wraz z upływem czasu i wzmożeniem moich huśtawek doszłam do 100mg. I jestem zadowolona. Pewnie - przybyło parę kilogramów, ale myślę że to nie jest jakaś wysoka cena za spokój ducha i zniwelowanie wszelkich dolegliwości związanych z CHAD. Po pół roku zażywania wróciłam do swoich hobby, czuję się stabilnie. Jasne, bywają gorsze dni, lamotrygina niestety też trochę wycisza wszelkie emocje.... Ale lepsze to niż wieczne ekscesy przy nie leczonym bi-polarze.

Jedyne co mnie martwi w tej substancji to jej wpływ na osłabienie antykoncepcji hormonalnej - także do Pań - jak już będą chcieli was na to wrzucić KONIECZNIE poruszcie ten temat. Dawkę da się wtedy odpowiednio dostosować i nie przejmować się że się wpadnie. No - chyba, że któraś z Was nie ma z tym problemu, ale to już nie moja sprawa.

Ogólnie Lamotrygina wypada 10000 razy lepiej niż lit.

W moim przypadku dorzucili też Seronil (malutko, 10mg) oraz ketrel (ale tu już więcej, 200mg na noc). Trzeba to monitorować, z tym CHADEM to nigdy nie wiadomo kiedy się polepszy, pogorszy, wpadniesz w większy dół albo wystrzeli w kosmos. Jak wejdzie mania - warto zapytać o zwiększenie dawki Ketrelu - tylko niestety tutaj też może się apetyt zwiększyć, ale tylko na początku. Jak się organizm przyzwyczai, to jest git. Podobnie z Seronilem // jakimkolwiek SSRI - jak minimalna dawka nie wystarcza i czujecie się gorzej - tuptajcie do lekarza po dostosowanie dawek.

Jest tu niestety sporo rzeczy do ogarniania, aczkolwiek po półtora roku takiego leczenia w końcu czuję się jak normalny człowiek. No, relatywnie normalny, ale nie można mieć wszystkiego : )
Ostatnio zmieniony 21 listopada 2021 przez Halszka, łącznie zmieniany 1 raz.
Lepiej zarzucić mniej niż więcej.
Chyba, że celowo chcesz się ulotnić.
Ale zanim to zrobisz, poszukaj pomocy.

Dbajmy o siebie na tyle, na ile możemy :grzybki:
  • 1521 / 987 / 7
@Halszka
Również mam obiekcje odnośnie interakcji z tabletkami antykoncepcyjnymi, tyle lat miałam spokój i biorę jedne i te same, bardzo mi zależy, aby tego nie zmieniać, bo długo szukałam odpowiedniego leku, a przy tym nie widzę uboków. No cóż, spytam lekarza.

Stwierdzony CHAD, więc lamotrygina jest grana w akompaniamencie esci i pregi.

A przychodzę z zapytaniem, czy faktycznie odnotowaliście problemy skórne? Wiem, że w obliczu choroby to dosyć puste zapytanie, ale naprawdę mi zależy aby mnie niczym nie wysypało, antykoncepcja również maczała kiedyś w tym palce, więc nie chciałabym tego zmieniać w aż tak drastyczny sposób.
  • 12 / 2 / 0
[mention]CATCHaFALL[/mention] mój psychiatra stwierdził, że do 100mg można mieć spokojną głowę, ale trzeba mieć na uwadze że po pierwsze środków antykoncepcyjnych (dawek etc) jest od groma, a po drugie, każdy organizm reaguje inaczej. Więc to taka śliska kwestia niestety ; /
Lepiej zarzucić mniej niż więcej.
Chyba, że celowo chcesz się ulotnić.
Ale zanim to zrobisz, poszukaj pomocy.

Dbajmy o siebie na tyle, na ile możemy :grzybki:
  • 516 / 167 / 0
Ja nie miałem żadnych problemów skórnych, a biorę obecnie 400 mg. Ale znam osobę, której po 50 czy 100 mg odpadała skóra dosłownie. To każdy inaczej reaguje, ale generalnie zasada jest taka, że jak po tym wysypie to zmieniają lek, bo ryzyko powikłań jest poważne. I wchodzi się powoli na dawkę, żeby to obserwować. Nie zauważyłem też zwiększonego apetytu, ani wpływu na libido (chyba, że na plus). Jedyne co, to trochę intelektualnie muli.
PS lamo, esci i pregaba to trochę dziwny stack na bipolar, taki raczej typowy na bordera.
PPS ogólnie podtrzmuję zdanie sprzed paru lat, lamotrygina to zajebisty psychotrop.
  • 1521 / 987 / 7
21 listopada 2021Halszka pisze:
Jedyne co mnie martwi w tej substancji to jej wpływ na osłabienie antykoncepcji hormonalnej - także do Pań - jak już będą chcieli was na to wrzucić KONIECZNIE poruszcie ten temat. Dawkę da się wtedy odpowiednio dostosować i nie przejmować się że się wpadnie. No - chyba, że któraś z Was nie ma z tym problemu, ale to już nie moja sprawa.
Ja zaś doczytałam, że to nie lamo upośledza antykoncepcję, lecz tabletki antykoncepcyjne mogą wpływać na stężenie lamo 🤷🏻‍♀️

Wiadomo, że wszystkie wypisane na ulotce skutki uboczne nam się nie przytrafią, jeśli jednak któreś wystąpiły, to jestem ciekawa jakie były u was i czy się ustabilizowały?
Czytam tutaj, że niektórym wpłynęło mocno na apetyt, u mnie kompletnie na odwrót, nie mam go w ogóle. Może mieć to związek z równoległym przyjmowaniem ssri – niezależnie od tego, które akurat zażywałam, zawsze był spadek wagi.
Jestem dopiero na 75mg i od samego początku walczę z okropnym bólem głowy, który jest rzekomo najczęściej wymienianym ubokiem. Ból jest dziwny, inny niż wszystkie jakie znałam dotychczas, bardzo uciążliwy. Budzę się z nim, później w miarę mija, ale tylko po to aby znów przyatakować wieczorem. Nie chce się faszerować parasyfem, więc staram się to przeboleć, poza tym udowodniono, jakoby indukował metabolizm lamotryginy, pytanie jak... Pewnie na minus 🤔

Jako, że jest to początek drogi, zastanawiam się czy ewentualne uboczne są permanentne, czy raczej to naturalna kolej rzeczy i ustąpią w pewnym momencie?
Uwaga! Użytkownik CATCHaFALL nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3430 / 1087 / 0
Do 2 tygodni od wejścia na dawkę terapeutyczną mogą trwać uboki, bóle głowy powinny ustąpić. Wpływ na apetyt również powinien się znormalizować.

Etynyloestradiol + lewonorgestrel można m.in. ładować na lamo.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 6 / / 0
Siema, zażywam lamotryginę w dawce 200 mg (1 - 0 - 1) w skojarzeniu z doksepiną 100mg (2 - 0 - 2) oraz trazodonem (75 mg przed snem).

Wkrótce jadę na dłużej do ośrodka, więc chciałbym ustalić wraz z moim lekarzem psychiatrą (kierownik detoksu w Lubline, zatem nie jakiś konował) optymalną dawkę. Pomyślałem, że zasięgnę też Waszej rady, i zapytam czy działanie lamotryginy jakie odczuwam na sobie jest symptomatyczne dla tego leku, czy też może to kwestia osobnicza.

Dla kontekstu, pod koniec grudnia zakończyłem półroczny ciąg mefedronowo-alkoholowy-THCowy a moja sytuacja życiowa znacznie się pogorszyła. Od tamtego momentu jestem w abstynencji, a na tak dużą dawkę lamotryginy wszedłem bardzo szybko w związku z dobrą reakcją organizmu na lek i małym występowaniem uboków.

Nadal jestem jestem rozchwiany emocjonalnie - np. był tydzień kiedy czułem się pobudzony, momentami wręcz w stanie euforycznym, a ostatnie kilka dni tylko bym spał (co może być wynikiem występowania stresora w postaci chujowej sytuacji życiowej i perspektywy pobytu w ośrodku).

Jest jeden ubok, który nie ustępuję, i nie wiem czy to wina lamotryginy czy skojarzenia tych wszystkich psychotropów. Otóż odczuwam nacisk na środkową część mózgu, chyba płat czołowy xD Nie nazwałbym tego bólem głowy, chociaż po wzięciu paracetamolu trochę słabnie. Bardziej takie napięcie, jakby ta część mózgu znajdowała się w chomąto, powoduje to duży dyskomfort.

Jestem też zafiksowany na jednej myśli (tak absurdalnej i niedającej się opisać, że nawet nie będę próbował). Mam trudności w utrzymaniu skupienia, ale uwaga, tylko w czynnościach niewymagających dużego wysiłku intelektualnego (takich jak oglądanie filmików czy czytanie). W rzeczach bardziej twórczych takich jak pisanie nie odczuwam wpływu leku. Co ciekawe, w miarę jak pisałem to odczucie "napięcia" powoli ustępowało. Tak samo jest jak sobie piszę po angielsku. Tak jakbym musiał być ciągle w jakiejś aktywności umysłowej, jakby mój mózg nie znosił stanu spoczynku.

Uboki w postaci wilczego apetytu czy barwnych snów ustąpiły, zostało tylko to zjebane uczucie w głowie - ni to ból, ni to rozproszenie, takie chuj wi co - oraz fiksacja na jednej myśli.

Macie jakiś pomysł - czy to przez lamo, i ustąpi, czy może przez skojarzenie tych wszystkich leków?

PS. Nie mam CHADa, jedna terapeutka podejrzewała borderline'a, ale inni terapeuci i psychiatrzy sceptycznie podchodzą do tego przypuszczenia. Leki dostałem bo chciałem "doprowadzić się do równowagi psychicznej po ciągu". W innym razie pewnie leżałbym ciągle w łóżku i nic nie załatwił, a tak to trochę posprzątałem po sobie łajno i mogę ze spokojniejszą głową do ośrodka iść.
  • 157 / 19 / 1
Czy ktoś łączył lamotryginę z pregabaliną?
ODPOWIEDZ
Posty: 389 • Strona 30 z 39
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.