@fraktal123 No i tak będzie ale to minie. Yerbe zaparzaj taką prawdziwą z tykwy i dość mocną z kilkoma zalewkami.

A 50 Cię uspiła

Ja biorę 400mg na wieczór i nie ma zamułki z samego rana, tzn. poranna jest, ale to dopiero po zarzuceniu klomipraminy. Te 400mg to zwykłego ketrelu, nie XR.

@misspill - słońce kochane Ciebie z takim doświadczeniem to ja nie wiem co by z nóg zwaliło...chyba tylko eter :-P albo uderzenie młotkiem w potylicę ;-)

Ja muszę mixy nasenne stosować - takie konkretne. Ale 100 kwety nie przekraczam, uważam, że to sensu nie ma.

Ostatnio odkryłem nitrazepam - qrwa wymiata dużo lepszy niż Dormicum

Ja wczoraj wziałem najmniej kwetiapny czyli tylko 50rano i 100mg przed snem dawkę docelową brałem 3razy 100mg wcześniej nawet brałem 3razy 200mg i jak przeszłem na 3razy 100mg różnicy nie widziałem może ciut mniejszą zamułką.
Wczoraj na dawce 150mg na dobę różnicę poczułem . był to większy wkurw, mniejsze zamulenie, większa ,,irytacja'' , wiele drobnostek doprawadzało mnie do robienia fohów w tym wszystkim była większa trzeżwość.

Spróbuje jeszcze tak polecieć kolka dni jak nie to wrócę do 250mg na dobę nie 300mg.

Kombinuj, kombinuj, najważniejsze, żeby myślało się bystro, nie było zmułki, a jednocześnie dochodziło wyciszenie lęków czy maniakalnej drażliwości etc., kombinuj tak, byleby nie wystąpiła nieprzyjemna sedacja wraz ze zwiększoną irytacją, bo i tak bywa, że zamiast wyciszać muli a kurwica osiąga zenit - wtedy trzeba zmienić farmaceutyki.

Przez kilka miechów dobierania antydepów w szpitalu przeszłam odstawkę 600mg/d pregi, przejście przez 8 antydepów (paroksetyna - zejście z paro fluoksetyną, która sama w sobie działała strasznie wkurwogennie, przy czym myślałam, że to efekty zdjęcia pregi > Doksepina > Trazodon > Agomelatyna > moklobemid > moklobemid + mirtazapina > klomipramina) i to tylko w trakcie ostatniego pobytu), zlikwidowano mi całkowicie staby tj. zrezygnowano z terapii lamotryginą i litem (tarczyca siadła od 1g lithium carbonicum, ale wróciła do normy po odstawce, momentami stężenie osiągało 0,8 a TSH wywindowało do 6.23.

Schizofrenia niezróżnicowana z objawami afektywnymi, taką mam diagnozę od ładnych paru lat, choć bywały różne, od początku jednak typowo schizo.

Teraz leczę się takim zestawem:
Kwetiapina 400, Abilify 7,5, klomipramina 150, pregaba jak mi się zachce i chcę mieć lepszy dzień to ładuję miligramów bez liku...

Były i czasy, że brałam po 7 leków naraz, w tym 2 stabilizatory! Teraz, po odstawieniu litu przez lekarza jestem całkowicie bez stabów, niech się dzieje wola nieba!

Dokładnie jest tak jak piszesz , z tą zamułką można być zamulony i mieć mega lęki, oraz mocny wkurw.
Lekarze magicy za na nie załatwią wszystkiego ja jak chodziłem prywatnie to musiałem mojej lekarce sam zasugerować leki, bo najchętniej dawała by mi to co dawali w szpitalu zamieniłem wenfle na fluvoksaminę rispolept na kwetiaminę kwas waloprominowy na pregabalinę jedynie mirtazepina została.
Często lekarze idą na wygodę masz byle jaki SSRI czy SNRI + meuroleptyk
jak jakiś lekarz trochę ambitny to da receptę na mirtazepinę i to wszystko.
Jak się idzie z kasy NFZ często się jest traktowany jak intruz

Wiadomo, traktujemy przypadki indywidualnie, jednakże uważam, że wprowadziłeś bardzo korzystne zmiany w lekach, tylko pogratulować.

Dobra dawka 75mg mnie nie usypia, wycisza, uspokaja i w sumie tyle. Czy jest sens dalej próbować taką dawkę, może lek się rozkręci ??

Możesz do 200mg spokojnie rozkręcać, nie polecam już większych dawek na sen.

200 nasennie bez zaburzeń psychicznych to zdecydowana przesada, przesada o 100 bo powyżej tej wartości już zaczyna się takie prawdziwe neuroleptyczne działanie...
Max 100 i lepeiej coś do tego domixować, jakiegoś z-eta. Zopiclon idealnie się nadaje.