Tak tylko nasennie. Wiem dziś spróbuję zamiast 200mg 50mg.

O ile na spanie faktycznie jest spoko, to nie wyobrażam sobie tego brania codziennie, jak kiedyś brałem właśnie na spanko przez 3 miechy, to czułem się jakby mi ktoś kawałek mózgu ukradł, niestety przy dłuższym stosowaniu na spanie jest ten sam efekt co z innymi lekami, bez niej nie zaśniesz

Ja nie odczuwam zadnych skutkow ubocznych. Pewnie od czlowieka zalezy

Jeśli robisz to kierując się twierdzeniem osób, które mówią, że im mniejsza dawka, tym lepiej działa nasennie, od razu obalam ten mit - to nie prawda. Jeśli jesteś przez dłuższy czas na 200 mg, 50 mg w ogóle nie poczujesz i będziesz mieć problemy ze snem.

@Lurcik Co do skutków ubocznych, są takie, które pojawiają się od pewnej dawki wzwyż, nawet przy podaniu doraźnym oraz takie, które pojawiają się po długotrwałym, regularnym używaniu kwetiapiny, jak np. uszkodzenia neurologiczne. Z tych pojawiających się natychmiast, u mnie taką dawką graniczną jest 200 mg, wtedy występuje hipotensja ortostatyczna przy znacznie podwyższonym pulsie. Przez te skutki uboczne, kilka razy straciłem przytomność, raz w trakcie procesu zasypiania, kiedy zachciało mi się odcedzić kartofelki, poszedłem do wc, poczułem mega silne zawroty głowy i stopniową utratę świadomości, by za chwilę obudzić się na podłodze z wackiem na wierzchu.

Początkowo, kiedy zaczynałem brać kwetiapinę również nie zgłaszałem żadnych skutków ubocznych, tylko odbierałem jej działanie jako bardzo silne. Dziś wiem, że temu uczuciu towarzyszyła cała seria niepożądanych efektów ubocznych. Jeśli lek ci służy i korzystasz z niego doraźnie, to bardzo dobrze, bo na niektórych tylko leki przeciwpsychotyczne działają np. w kwestii bezsenności.

Brałem po 300 tez nic mi nie było. Mowie to kwestia organizmu. Mój lubi kwete :p

Wziąłem raz 800 mg Ketrelu, bo się naczytałem o minimalnym wpływie na receptory benzodiazepinowe i też mi generalnie nic nie było, ale był to wyjątek. Tak jak napisałem wcześniej, jeśli lek przynosi ci więcej korzyści niż szkód, nie widzę przeciwwskazań do jego stosowania.
Poproś kiedyś w aptece o zamiennik - Bonogren, najlepiej 100 mg, który u mnie wchodził w równoważnej dawce zdecydowanie mocniej od Ketrelu i jakby "twardziej", powodując, że czułem się po prostu sponiewierany.

Ja po ketrelu czuje tylko w chuj senność. Ale staram sie z lozka wtedy nie wychodzić bo sie chwieje troche i gorzej sie funkcjonuje xd. Biore 200,odpalam filmik na yt i potem odlatuje spac

A nie masz tak, że po zażyciu, kiedy kweta już wyraźnie weszła masz problemy z analizowaniem, ogólnie z myśleniem? Bo mój mózg wtedy przestaje funkcjonować i procesy myślowe wręcz bolą xd

Wtedy ide spać po prostu bo to już moment jak mnie scina

Biore kwete na sen 25mg i ładnie mnie ścina.
Po jakim czasie rosła u Was tolerka i zwiększanie dawki ?