^ @STR88
Ja jem dłużej niż rok, aktualnie 200mg, ale zaczynałam od 200mg. Mniej nie działało. Jak mam w miarę ustabilizowany tryb dzień-noc to wtedy starcza mi setka.
Pamiętam, jak w 2017roku w Suchym Jarze lekarz bał mi się dać 25mg bo mówił, że trzy doby prześpię. Do tego estazolam x2, promazyna x2 i nawet oka nie zmrużyłam. Ale dawki nie podniósł bo wg niego nieważne, żem ćpun, powinnam spać i chuj. Uciekłam z tego detoksu i pamiętam, że prywatnie dtx rozpisał mi b.dobry magik, rano dwa klony, setka kwety, w południe tak samo, a na noc 200 kwety i 3 klony.
Rozpisał mi pięknie zejście z dopalaczy, które ciągle dość długo waliłam iv i zrobiliśmy ten detoks perfekcyjnie :). (ja zrobiłam, lekarz rozpisał) ZNł mnie wtedy już 3 lata i lecieliśmy końskimi dawkami od początku, a ja po prostu zaczęłam normalnie funkcjonować i tylko na tej kwecie jestem do dziś, ale dlatego, że chce. Jakieś tam leki jeszcze były, łącznie chyba 6 różnych, ale ich nie pamiętam.

Ja też mogę coś od siebie o tym leku naprawdę wiele leków próbowałem na spanie każdy organizm inny z tego co czytam,niektorzy pisze,że na nich w ogóle nie działa dziwne.

W moim przypadku to rewelacyjny lek który ja używam nassennie od 3 lat non stop tolerancja u mnie praktycznie wcale nie rośnie jestem na dawkach 25-50 i zawsze do godziny po zabraniu spie jak zabity całą noc, prędzej próbowałem benzo lecz tam tolerka szybko wyjebywala a tu kompletnie nic .

Przy zabawach z stymulantami czy ketonami wystaczylo dawkę zwiekszyc do 100 i godzina i spokojnie można spać.

Napisałem ten post bo dużo osób poczyta opinie osób ze nie działa ze do dupy i nawet nie spróbują tylko ładuje się w benzo Co kończy się uzależnienie więc nAprawde jak macie problemy ze snem to polecam ten lek

jako jedyny neuroleptyk w miarę mi odpowiada, pewnie dla tego, że to druga generacja, nie ma tylu skutków ubocznych. jest to jedyny lek z tej grupy, po którym nie mdleję. nie powoduje też takiego lobotomicznego zobojętnienia, mowa tu o niskich dawkach nasennych. pewne nieprzyjemne skutki uboczne są jednak wyczuwalne - suchość w ustach i zatkany nos, o dziwo nie powoduje porannej zamułki. działanie usypiające, które de facto też jest skutkiem ubocznym jest w dobrze wyczuwalne, podczas przerwy od benzodiazepin pozwalała mi zmrużyć oko i nie zwariować w nocy. niestety mam wrażenie, że po dwóch tygodniach stosowania wzrosła znacznie tolerancja, bo jedna tabletka już praktycznie nie usypia. więcej boję się stosować, ponieważ muszę być przytomny w ciągu dnia. dodatkowo przy wyższych dawkach mogą się pojawić groźne skutki uboczne. nie cierpię neuroleptyków i jestem przeciwnikiem ich stosowania, ale muszę przyznać, że ten jest w miarę przyjazny i może się w pewnych sytuacjach przydać. znam go od dosyć dawna, ale rzadko stosuję. nie wychodzi też tak drogo, jeśli mowa o najmniejszej dawce - 25 mg, to koszt jakiejś dychy za 30 tabletek, w przypadku Ketrelu, który chyba jest najtańszy.

Biorę na noc 100 mg Kwetiapiny i 5 mg Olanzapiny. Jeśli dalej nie mogę usnąć i dorzucę 0.25 lub 0.5 mg alprazolamu to może być to grozne dla zdrowia?

Jeśli masz zaordynowane przez lekarza to nie, ale zależy to od wielu czynników, wydolności serca itp. Depresja OUN poza wyjątkowymi przypadkami (o których poinformuje lekarz) również nie wystąpi. Natomiast w takim miksie musisz się liczyć ze wzrostem tolerancji na przyjmowane substancje i potencjalny uzależnieniem.

Jeśli po tym miksie nie usypiasz, to ta dawka alprazolamu o której mówisz, raczej nic nie da. Za mało też, żeby bać się interakcji. Musisz zrewidować z psychiatrą swoje leczenie.

@up bueh, co za bełkot...

Czy kwetiapina ma jakiś wpływ na działanie pregabaliny lub benzo?

Na pewno. Zwiekszanie nasennego działania dla przykładu.

Mam przepisane od psychiatry 25mg na sen jednak taka dawka średnio na mnie działa. Zwiekszylem do 50 i jest git ,nawet nie wiem kiedy zasypiam a miałem z tym mega problem.

Witam biorę rano symfaxin er 150 i pergamid 150 ramo i wieczorem. Czy jak wezmę Ketrel 25mg na sen to coś się stanie?