Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
Zdarza mi się opiaty konsumować i jestem osobą
palącą
315
50%
niepalącą
199
31%
poproszę inny zestaw pytań :)
122
19%

Liczba głosów: 636

ODPOWIEDZ
Posty: 197 • Strona 17 z 20
  • 1590 / 264 / 0
Dla mnie nigdy nikotyna nie była potrzebna do czegokolwiek. W wersji do palenia niewybaczalnie śmierdzi i szkodzi, w wersji do wciągania powoduje długie wysmarkiwanie tabaki i ostatecznie wyczulenie nosa na tabaki - teraz każda mi zapycha nos momentalnie i trzeba się ksylometazoliną ratować.
Wybaczcie, ale nie odpowiadam na PMy nowych użytkowników w sprawie lekarzy, którzy wystawiają mi recki na IV-P. Ruszcie głową, panowie z komendy. A jak macie mniej niż 18 lat, to wypierdalać do szkoły, a nie bierzecie się za benzo za kasę starych.
  • 1507 / 217 / 0
I ja nigdy nie byłam uzależniona w żadnym stopniu od nikotyny. Bardziej przeszkadzał mi badziewiasty posmak w gębie po fajkach niż to, że ktoś obok mnie pali czy właśnie skończył i czuć od niego fajkami. Twierdzę, że istnieją opiatowcy nie-palacze. Nie sądzę, by każdy, kto z opio zaczyna nagle zaczynał palić. %-D Raczej paląc wcześniej wchodzi w świat opio, a jeśli wcześniej nie palił, bo mu to zwyczajnie nie pasuje to i tak zostanie.
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 38 / / 0
Ja nie jestem nałogowym palaczek ale lubię sobie zapalić do piwa, kawy. Papierosy na kodzie i (od niedawna) trampku smakują mi jak nigdy indziej, piwo zresztą też.
My abandoned narcotics have abandoned me.
  • 82 / 4 / 0
Ja to jaram szlugi tak, że jak mam to pale a jak nie to nie i na opio mam tak samo, ale fakt faktem ze wtedy zajebiscie smakuja :D
  • 109 / 2 / 0
Również dołączam się do grona niepalących opiatowców, próbowałam kilka razy, i zwykłych fajek, i efajki... i najbardziej lubię beznikotynowe miętowe.
Jakoś mnie to nie kręci.
  • 692 / 69 / 0
Nigdy nie widzialem sensu w paleniu tytoniu... ani to przyjemne, ani zdrowe. Wogole jak sie mozna od tego uzaleznic? %-D Jezeli jednak juz cos pale na opio, to jest to weed najlepiej z bonia i BEZ tytoniu.
BKiHKAL - Beta Ketones I Have Known And Loved: Fuck You α-PVP %-D
  • 20 / 2 / 0
Palę. I nie wyobrażam sobie żeby paląc heroinę nie zapalić szluga. To byłoby pogwałcenie tradycji. Ale dużo więcej palę będąc na haju w weekendy niż od poniedziałku do piątku gdy chodzę do roboty.
Uwaga! Użytkownik karmawraca nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 437 / 19 / 0
14 września 2013Berig pisze:
Jedynie czasami zaciągnę się jednorazowo, aby odpowiednio ustawić układ cholinergiczny - faktycznie wzmacnia fazę, nie to, co cały papieros, który jedynie zamula.
O to! to! Słusznie powiedziane. Szturchnięcie układu przywspółczulnego - uważam, że jak ktoś wie co robi, to jest gra warta świeczki(a mimo to często pomijana!). Ja na co dzień nie palę i taką też opcję zaznaczyłem w ankiecie. Skutkiem tego jest duża wrażliwość na nikotynę(zawroty głowy, miękkie nogi). Gdy dojdę do momentu nie na co dzień i fajkę odpalę to pewnikiem będę nagrzany. Odpalenie szluga nie musi koniencznie nastąpić w momencie zbliżonym do wejścia, czasem dobrze się tak 'odświeżyć' po serii finezyjnych noddów.
Preferuje w takim wypadku krótkie, mocne cygaretki bez filtra, Moods np. Każdy mocniejszy zaciąg owocuje zalaniem organizmu falą niesamowitej, raczej fizycznej euforii. Obrazowo coś à la wejście się dzieje. A jak się jeszcze we właściwy sposób toto spali to idzie uzyskać warte uwagi efekty.
Nie muszą to być konkretnie papierosy, jest wszak dostępny szereg wyrobów tytoniowych/nikotynowych(Potęgowanie doznań za pomocą Nicorette?) oraz przeróżne formy przyjmowania tychże. Ja ostatnio tak dla picu kupiłem sobie tabakę, która też się sprawdza.
Widzicie, leżałem ostatnio kupę czasu w szpitalu i miałem mnóstwo czasu na knucie, kombinowanie i sprawdzanie.

Ach! Jest jeszcze kwestia perystaltyki, która, nie ma się co czarować, u opiogłów jest mocno wsteczna, a którą nikotyna potrafi pięknie zainicjować :-)
18 sierpnia 2016Hexe pisze:
Raczej paląc wcześniej wchodzi w świat opio, a jeśli wcześniej nie palił, bo mu to zwyczajnie nie pasuje to i tak zostanie.
O nene, droga Pani! Życie wystarczająco dowiodło, że tak powiem, viceversy tego założenia. ;-)

Technicznie rzecz biorąc:
ADAM NAGOURNEY pisze:
Earlier studies in animals had found that that nicotine could set off the release of brain chemicals called opioids, which play a role in suppressing pain and causing pleasurable feelings. The new study is the first to establish that the same process occurs in people, the researchers said.

To prove that opioids were involved, the researchers first had to figure out a way to use positron emission tomography or PET scanners to measure opioid brain activity. They also had to persuade officials at the University of Michigan to waive the no-smoking rules and allow their volunteers to smoke in the hospital's scanner. (They solved the problem by figuring out a way to vent the smoke outside.)

The study, led by David J. Scott, a graduate student, found that smokers appeared to have an increased flow of opioids in the brain all the time. After they smoked a cigarette, there was even more opioid activity in the parts of the brain involved in emotion and desire. The findings were presented recently at a meeting of the Society for Neuroscience.
za New York Times, 12 listopad 2004
https://www.opioids.com/smokers/
  • 1 / / 0
Nie pale. Akurat w moim przypadku było tak, że brałem tabletki na rzucenie palenia i powodowały one u mnie silne bóle głowy wiec zacząłem łykać różne środki przeciwbólowe, w końcu trafiłem na antidola i tak to się w sumie u mnie zaczęło ;d
  • 98 / 3 / 0
Ja palę opiaty. Fajki też.
Jestem trzeżwy
ODPOWIEDZ
Posty: 197 • Strona 17 z 20
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.