Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 274 • Strona 1 z 28
  • 13 / / 0
Witam,
Chciałbym się dowiedzieć, dlaczego sięgnęliście kiedyś po narkotyk? Jaki? Czy uważacie, że byliście wtedy dojrzali emocjonalnie? Była to świadoma decyzja, poprzedzona zgłębieniem wiedzy nt. danego specyfiku czy też spontaniczna decyzja pod wpływem znajomych/sytuacji? Jak byście opisali krótko najważniejsze cechy swojej osobowości wtedy? Ciekawi mnie, jakie były Wasze pobudki ku temu. Czytając ostatnio wątek o tym, jakie skutki ma na nas ćpanie - zauważyłem, że większość postów mówi o jakichś defektach natury psychicznej :nuts: . Czy to tylko wina narkotyku? Czy też może po takie substancje sięgają często osoby wrażliwe lub z problemami psychicznymi, niekiedy ukrytymi - i te problemy się uzewnętrzniają? Czego szukają?

Liczę na jakąś dyskusję, pozdro
большая черепаха приходит!!!
  • 1611 / 29 / 0
Ja pierwszą trawkę zapaliłem głównie przez filmy, którymi się katowaliśmy za młodu - głównie to były komedie z czarnuchami, np. "Friday".
Na szczęście szybko zmądrzałem i uciekłem z kultury hh, choć ucieczka od trawy zajęła mi więcej czasu.

Bardzo dużo wtedy czytałem o dragach - podwaliny teoretyczne były bardzo dobre. Po trawce przyszedł Akodyn i od tego czasu wszystko się zmieniło - to było dopiero otwarcie na nowe doznania.

Reasumując: najbardziej czynniki kulturowe (medialne) oraz wpływ kumpli i środowiska.

A kto? - chłopak na bank nie z normalnej, dobrej rodziny ;-) Do tego trÓ humanista, intelektualista, outsider i buntownik, wielki twórca i romantyk. :cool:
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 5435 / 1041 / 43
Towarzystwo pokazało mi świat używek. W sumie spodobało mi się to . Zawsze byłem ciekawy jak takie rzeczy działają no i sam spróbowałem i powiem , że nie żałuję.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 13 / / 0
A ja akurat należę do osób wyjątkowo upartych, i gdy ktoś mnie do czegoś namawia to moją normalną reakcją jest ustawienie się na >>nie<<, nie zawsze rozsądnie:) Stąd też nigdy mnie nikt do używek nie namówił. Ale że interesuję się mocno chemią i biologią, wybrałem studia z tym związane - temat przewijał się co jakiś czas. Nie mogę w sumie powiedzieć chyba o sobie, że "biorę" "narkotyki" - bo ograniczam się do psychodelików - teraz w zasadzie jednego, grzybów, bo mj mi nie podpasowała (o ile można ją nazwać psychodelikiem) - nie lubię palić:) a do innych nie mam dostępu, ale też go specjalnie nie szukam. Może kiedyś spróbuję coś jeszcze, mam na parapecie też parę trichocereusów:) A może mi coś polecicie z czasem %-D

Podsumowując: Najpierw się naczytałem ile wlezie, dopiero później spróbowałem - całkowicie świadomie, bez nacisków z zewnątrz. A kto? Raczej spokojny, ale ciekawski gościu:) outsider tak, humanista - raczej nie, ale lubię malarstwo, czytać itd. Ale też uwielbiam myśleć nad różnymi sprawami, ale to tylko w czasie wolnym albo wieczorami:D

pozdro
большая черепаха приходит!!!
  • 3490 / 54 / 0
Jarać zacząłem z ciekawości. Po inne używki sięgnąłem z powodu ówczesnego zainteresowania ezoteryką, OOBE i manipulacją świadomością.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 370 / 11 / 0
bolszaja czeriepacha pisze:
bo MJ mi nie podpasowała (o ile można ją nazwać psychodelikiem) - nie lubię palić:)
Vaporizer ;-)
Uwaga! Użytkownik Machine205 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1456 / 19 / 0
Ciekawość, chęć spróbowania czegoś nowego, "terapeutyczne" właściwości niektórych substancji, najpierw teoria, dużo teorii, później praktyka w odpowiednich dawkach, nigdy pod wpływem emocji, gdy ktoś proponuje coś czego nie znam.
Z reguły jestem nieufny, outsider i buntownik, jak pewnie większość tutaj, ale także mam swoje problemy, jak wszyscy z resztą i pewnie to jest głównym powodem chęci zmiany świadomości i odizolowania się od rzeczywistości. Bo wirtualny świat przestał mi wystarczać.
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 190 / 1 / 0
Myślę, że u mnie głównym powodem sięgnięcia po mj była ciekawość (nie mogłem sobie wyobrazić jak wygląda "faza"). Głównie przez rasta piosenki i opowieści znajomych. Ale zanim spróbowałem sporo o tym czytałem (i w ten sposób trafiłem tutaj :) ). A zapalić po raz pierwszy udało się w wieku 18 lat. Decyzja była na pewno świadoma, dojrzałość emocjonalną trudno mi ocenić - minęły zaledwie 2 lata.

Z DXM historia praktycznie taka sama. W tym roku szykuję się na spróbowanie grzybków. :)
Nie sądź, a nie będziesz sądzony! :old:
  • 13 / / 0
Machine205 pisze:
Vaporizer ;-)
O tym nie pomyślałem; ]
большая черепаха приходит!!!
  • 3215 / 413 / 0
Marihuanę paliłem po raz pierwszy bo zostałem poczęstowany. Szybka decyzja - jasne dawaj. Widziałem, że inni świetnie się po tym bawią i nie widziałem powodów dla których nie miał bym się znaleźć w tym samym stanie. Dopiero po jakimś czasie przyszła pora na przemyślenia - skoro demonizowana w mediach marihuana nie zostawiła mi widocznych rys na psychice, skoro nie skoczyłem pod samochód i kontrolowałem to co robię to może z innymi dragami jest tak samo ?

Do pierwszego razu z czymś silniejszym byłem już przygotowany. Przeczytałem wszystko co tylko "wpadło mi w ręce" od wikipedii zaczynając i na hyperrealu kończąc. W tamtym czasie miałem dostęp do niewielu substancji - wybór ograniczał się do apteki i muchomora czerwonego. Padło na muchomor czerwony ze względu na opis wizji po spożyciu wywaru z grzybka w książce "Młot i krzyż" - mimo wiedzy teorytycznej nie wiedziałem jak potężna może być Amanita ;]

Kim jestem ? Jestem zwykłym chłopakiem ze zwykłej rodziny, nie wierzę w "zdanie ogółu" dopóki sam nie sprawdzę tego czego to zdanie dotyczy, jestem ateistą i cynikiem. Wszystko co robię i widzę staram się przynajmniej raz przeanalizować. Mam znajomych, kilkoro przyjaciół, nie czuję się wyalienowany. Aktualnie narkotyzuję się, żeby znaleźć substancję, która najbardziej mi odpowiada. W tym co robię nie doszukuję się zazwyczaj wyższej ideologii, robię to często z nudów i dla rozrywki. Jedyne substancje które nie są wyłącznie rozrywkowe i które wplynęły na moją osobowość to psylocybina i metoksetamina.

bolszaja czeriepacha piszesz, że aktualnie ograniczasz się do grzybów. Z ciekawości - czy twój pierwszy trip odbywał się właśnie z ich udziałem ?
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 274 • Strona 1 z 28
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.