ODPOWIEDZ
Posty: 7341 • Strona 673 z 735
  • 1972 / 473 / 0
02 lutego 2022Miki12 pisze:
250 na pierwszy raz to za duzo , optymalna dawka to Twoja waga plus 50 kg , plus minus zazwyczaj kolo 130 mg na pierwszy raz bedzie git, a wiec zalecam zeby jednak albo znalezc pewna pikse ktora ma mniej tego , albo pojsc w krysztal i samemu odmierzyc dawke,
Dla części osób i ~2 razy mniejsza dawka (70 mg) będzie satysfakcjonująca. Jak zaczynałem przygodę z substancjami psychoaktywnymi też zawsze celowałem w większe dawki. Z perspektywy czasu jednak - zawsze warto zacząć od małej i znaleźć najniższą satysfakcjonującą dla siebie.
  • 8 / / 0
Siemka,
ostatnio, po jakiejś półrocznej przerwie od krążków, wzięłam testowo jedną pixe, podzieloną na kilka mniejszych porcji. W sumie w przeciągu jakichś 3 godzin przyjęłam (najpierw sniff, potem doustnie) 3/4 takiego kółka.

Po pierwszych dawkach nic się nie zadziało, byłam całkowicie przytomna i trzeźwa. Dopiero po ostatniej 'dorzutce' takiej 'mikrodawki', jakieś 20-30 minut po, poczułam, że mi wchodzi.
Byłam sama w domu, chciałam zrobic sobie taką bardziej introspekcyjną fazę, ale skończyło się to koszmarnie. Ogólnie było mi na przemian zimno i gorąco, przyszedł taki duży overload całego ciała, ciężar na klatce piersiowej, powolny i ciężki oddech, ale zero przyjemnych czy euforycznych doznań, a zamiast tego kilka godzin rozdrażnienia i takiego poczucia, którego nie umiem nazwac inaczej niż beznadzieją/rozpaczą. O czymkolwiek bym nie pomyślała, albo na cokolwiek nie skierowała uwagi, czułam się, jak człowiek w najgorszej depresji, w najciemneijszym dole, z którego nie ma nawet już jak się wydostać.

Próbowałam podchodzić do tego stanu na wiele sposobów (nie chciałam dokładać tutaj innych substancji ani alko - w końcu wiedziałam, że to tylko stan i przeminie), ale ogólnie było to kilka godzin koszmaru - czułam się tak, jakby ten krążek zrobił ze mnie na kilka godzin osobę chorą psychicznie. I szczerze przyznam, czułam się chyba najgorzej w całym swoim życiu - nigdy na trzeźwo nie doznałam takich stanów. Co więcej, psychicznie na codzień czuję się normalnie, w porządku, dobrze, rzekłabym nawet, więc nie była to kwestia jakiegoś wcześniejszego (świadomego) nastawienia ani nic.
Jak sobie przypomnę swoje pierwsze prawdziwe loty, tak z 4 lata temu, to wtedy byłam w niebie (totalna euforia, przyjemność, tańczenie, empatia), a ta faza teraz to było prawdziwe piekło, w którym dosłownie nic się nie zgadzało.

Jak się obudziłam rano i poczułam się znowu osadzona w swojej normalnej psychice to odetchnęłam z ulgą. Trzeźwość w tym przypadku jest nieporównywalnie lepsza dla mnie niż takie tripy.

Dodam, że na THC czy psylo czy kwas reaguję dobrze.

Ktoś ma pomysł, czy to krzywa pixa, zły setup (bo nie jest to zabawa na samotne eksploracje w domu, tylko bardziej towarzyski drug - ogólnie zawsze dotąd brałam w towarzystwie, ale chciałam spróbować jak to jest w domu, w ciszy, w swoim comfort zone, bo czasem z innymi osobami też było to lekko przytłaczające przeżycie momentami), czy jakaś wypstrykana serotonina? (dzień przed tym tripem paliliśmy z ziomkami zielsko)

jestem ciekawa Waszych opinii

Dodano akapity dla czytelności | 909
  • 1521 / 988 / 7
@alicepratice


Prawdopodobnie w tej pigule był jakiś bieda-keton.

Hmm, "krążek" – mogło w nim być wszystko, dlatego właśnie ja rzadko jem groszki, preferuje kryształki.
Jeśli tak źle się czułaś to prawdopodobnie wina tego, co w tym krążku siedziało, a nie tego, że byłaś w domu, etc.

Dla przykładu, moje. Źródło to samo, nawet nazwa ta sama, więc liczyłam na epicke fajerwerki.
Screenshot_20220216-013001_Gallery.jpg
I faktycznie tak było. Te z lewej... No po prostu serotoninowy rozpierdol, coś co uwielbiam (też w domu).
Natomiast te z prawej, ewidentnie nie miały w sobie MDMA, tylko jakiś Sebkowy wynalazek. Źle się czułam, ale parcie na dorzutki były, więc zjadłam wszystkie cztery, osiągając tym samym szczyt masochizmu.
Sama faza to była wgnieciona w kanapę udręka.

Bez testu niestety nie dowiesz się co tam siedziało, ale obstawiam właśnie, że u Ciebie to nie wina nastawienia, tylko właśnie trafiłaś tak jak ja na przekombinowany rzut.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Uwaga! Użytkownik CATCHaFALL nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 14 / 6 / 0
Ktoś orientuje się, po jakim czasie od przyjęcia tramadolu będzie działać MDMA? Podobno tramal blokuje działanie
  • 1343 / 528 / 0
1.Jak wyzej , kupowac w czystej formie krysztal najlepiej przez DN
2.Poswiecic 5 minut na odmierzenie i obliczenie dawki do wagi
3.Robic przerwy min. 2msc pomiedzy
4.Nie dorzucac a jesli juz to tylko raz
5.Nie mieszac z alko a jesli juz to symboliczne ilosci

Wiem , ze to w idealnym swiecie ale serio chyba nie tak trudno spelnic te warunki ? :krowa:
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 2931 / 798 / 5
16 lutego 2022Owdyine pisze:
Ktoś orientuje się, po jakim czasie od przyjęcia tramadolu będzie działać MDMA? Podobno tramal blokuje działanie
Będzie działać od razu - dostaniesz zespołu serotoninowego i może nie umrzesz. Tramal nic nie blokuje, chyba ktoś cię mocno nie lubi że ci takie coś powiedział.
Narkotyki są dla przegranych
  • 976 / 121 / 0
09 lutego 2022D4RKJOY pisze:
"Nigdy już nie będzie tak, jak na początku, ile by pauza nie trwała.
I to niezależnie od substancji."

Pewnie dlatego napisałem "Wiadomo pierwszego razu nie bedzie juz nigdy ale może troche do tego wróci?"

No cóż dam rade dwa miesiące to i dam rade miesiąc dłużej. Generalnie moje przygody z takimi używkami jak i wszelkimi innymi trwają 13 miesięcy i to wcale nie tak intensywnie ale jednak brakuje mi "tego" czegoś. No cóż poczekamy zobaczymy :)
Ogarnij sobie MDA, wyleczysz się z braku magii na emce :) dla mnie na emce w ogóle nie ma magii tylko nudne pluszowe leżenie :)
  • 4633 / 767 / 0
W ogóle to jest to dla mnie paradoks że MDA czyli metylenodioksyamfetamina jest silniejsze od MDMA czyli metylenodioksymetamfetamina.
Uwaga! Użytkownik serotoninowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 304 / 32 / 0
@Kochanek heleny MDA jak bardzo wciąga? Dobierając sobie narkotyki patrzę pod tym względem. MDMA, grzyby czy 2cb nie ciągną mnie do siebie i wolałbym aby tak zostało. Nie chcę skończyć na uzależnieniu. Za stary jestem na to.
Cogito ergo sum
  • 58 / 10 / 0
Słyszałem kiedyś o Amy Thomson, dziewczynie, która wzięła piksę na imprezie z dwiema koleżankami. Straciły przytomność i wylądowały w szpitalu. Dwie wyzdrowiały, Amy zapadła w śpiączkę i teraz jeździ na wózku inwalidzkim. Czy ktoś wie, co mogło być nie tak z tymi pigułami?
ODPOWIEDZ
Posty: 7341 • Strona 673 z 735
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.