Jestem przerażony totalnym brakiem świadomości i wiedzy użytkowników tego forum odnośnie dawkowania kratomu, niestety FAQ stworzony przez innego użytkownika odnośnie kratomu przekazuje błędną wiedzę dot dawkowania.

Nie dziwię się że wiele osób jest zawiedzionych działaniem kratimu gdyż większość osób nie ma pojęcia jak tą unikalną roślinę się dawkuje.

Mniej znaczy więcej
W kratomowej społeczności mówi się "mniej znaczy więcej", a czasem nawet "jeszcze mniej znaczy jeszcze więcej". Działanie kratomu ma swój pułap i błędem jest sądzić, że zwiększenie dawki automatycznie zapewni więcej tego samego efektu. Nieproporcjonalnie zwiększone dawki będą miały odwrotny efekt i najprawdopodobniej tylko zwiększą tolerancję na kratom dając nieprzyjemne skutki uboczne. Oczekiwane pozytywne efekty będą znacznie łatwiejsze do osiągnięcia przy mniejszych dawkach, tymbardziej u osób bez tolerancji.

Całą sztuką w dawkowaniu kratomu jest odnalezienie "SWEET SPOTU'

"SWEET SPOT" w kontekście kratomu odnosi się do optymalnej, najlepszej dawki stymulacyjnej która oferuje pożądane efekty, minimalizując przy tym potencjalne skutki uboczne. To indywidualna kwestia, ponieważ różne osoby reagują różnie na kratom. Odnalezienie "Sweet spotu" wymaga eksperymentowania z dawką, uwzględniając zarówno pozytywne efekty, jak i unikając przeważających skutków ubocznych.

Chciałbym dodać SWEET SPOT u większości osób będzie gdzieś pomiędzy 2-4.5g... na dniach stworzę temat odnoście dawkowanie wraz z kalkulatorem dawkowania!

Chciałbym dodać że lecę na kratomowym ciągu już dluugo (gdzieś rok spokojnie) I CALY CZAS odczuwam świetne działanie roślinki.

@xantiago chcę stworzyć nowy temat dot. dawkowania, czy byłbyś ewentualnie w stanie edytować dział o dawkowaniu w FAQ o krstomie wrzucając tam link do tematu który stworzę na dniach ?

Potwierdzam to co pisze przedmówca - jak zajebałem prawie miesięczny ciąg z odstępami 2-3 dniowymi i sypalem po prostu na oko czubatą łyżeczkę bo fajnie podbijało pizde do ziułka to nie dość, że po jakimś czasie srałem kamieniami to większość dosypek kończyło się nieprzyjemnymi zawrotami głowy ale o dziwo po tak długim nadużywaniu przynajmniej nie dorobiłem się kratomowego skręta

Z tymi niskimi dawkami to też tak nie do końca. Nie na każdego one podziałają. W szczególności nie poczują ich osoby z wyrobioną tolerancją na opioidy.

@wiaderk0 Czy twoje niskie dawki nie wynikają w jakimś stopniu z suplementacji agmatyną?

Co, gdy ktoś szuka sedacji, a nie stymulacji?

Napisz, napisz ten poradnik. Jak będzie miał ręce i nogi, to się podczepi tego linka do FAQ albo całego posta przeniesie.

@lysy666 Moim zdaniem jeśli ktoś szuka typowej sedacji, to są lepsze wybory niż kratom. Oczywiście, sedację może zapewnić, ale niektórzy sobie wyobrażają zdecydowanie za wiele. A jak już to wiadomo, trzeba celować w czerwone strainy, złote/żółte też są spoko.

Co do dawek, to @wiaderk0 ma dużo racji. Ja waliłem przesadne dawki, w ciągu około 20g dziennie. A tu kolega widzę zażył 25g na raz, i to zielonego i białego...
Jak na moje to czerwony najbardziej się nadaje do schodzenia z dawek i substytucji. Zażywałem go właśnie w większych dawkach, natomiast aktualnie (tolerka 300-400mg kody) moim sweet spotem jest 2-3g białego lub zielonego. Wcześniej niepotrzebnie brałem tak duże dawki. Minus niskiego dawkowania jest taki, że na niedługo zalecza skręta. Niemniej niskimi dawkami uzyskuję nieporównywalnie przyjemniejszy i zdrowszy stan od tego po dawkach wysokich.
Nierozważnym posunięciem jest także dawkowanie kratomu na oko czy łyżeczki, ja zdecydowanie zalecam każdorazowe ważenie.

Jeszcze jedno, ktoś wspominał tu w wątku o tym, że kratom nie działa tak negatywnie na układ wydalniczy jak klasyczne opio. Ktoś co prawda oponował, natomiast ja się z tym zgadzam jeśli chodzi o niskie dawki, w wyższych jest typowe zaklejenie. Podejrzewam, że jest to jednak kwestia dość mocno osobnicza.

I co delegal?

@stuk Jest legalny w Czechach.

Ja się po tym kratomie czuje struty bardziej niż po 8 poltramach combo z paracetamolem zapitych kawą i zagryzionych nikotyną do żucia. Ale faktycznie biore dawki rzędzu 8-10 g. Chociaż z tym mikrodawkowaniem to bym uważał bo kiedyś czytałem o gościach którzy mikrodawkowali cyjanek, żeby udowodnić, że wyrobią sobie na niego odporność a jedyne co udowodnili to to, że regularnym podtruwaniem doprowadza się własny organizm do ruiny. Chociaż osobnicza odporność na cyjanek też się wyrobiła. Niestety poumierali młodo chłopaki.

@MonteChristo910 Czy dobrze pamiętam, że byłeś również jedną z osób mówiących o struciu po PST z ostatniego maku?
Powiedz, czym się to strucie objawia? Może Twój organizm ma po prostu dość opioidów.
8-10g dziennie czy na raz?

Ja ostatnio przywiozłem sobie odmianę White Bali to nie szczególnie polecam.

Z mojego doświadczenia wychodzi że odmiana czerwona działa bardziej wyraznie