Rośliny z rodzaju Mitragyna, rodziny marzanowatych, zawierające alkaloidy o działaniu psychoaktywnym (Mitragyna speciosa, Mitragyna hirsuta, Mitragyna javanica).
Więcej informacji: Mitragyna speciosa na Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1404 • Strona 135 z 141
  • 432 / 31 / 0
Hmm ja nazywałem to skrętem bo pewnie skręta po opio prawidziwym nie znam i nie miałem , więc ten termin to nadużycie trochę. Po prostu nieprzyjemne objawy odstawienne, które o tyle dobrze że trwają maks do tygodnia
  • 78 / 6 / 0
Ktoś próbował kratomu Red Borneo powder z cut?

Zszokowało mnie że w opisie mają dawkowanie od 1g
  • 1848 / 347 / 0
Po pierwszych kilkunastu dniach na kratomie (mixy z PST, kodą, czasem solo w ramach cięcia kosztów i psychy;))
sądziłem, że jest on naprawdę lekką używką i niczym ponadto, na poziomie kawy. Ale zauważyłem, że zaczynam go ciągle brać, dobierać co chwilę, dokładnie jak przy waporyzacji marihuany kiedy działałem w rytmie wake&bake. Kolejne podobieństwo to możliwość używania różnych strainów.
Prawie nigdy nie jestem usatysfakcjonowany... Chociaż sam Kratom ma działanie narkotyczne na poziomie takim samym lub mniejszym niż mocne espresso.
Ale to nie problem z samym kratomem, a z moim podejściem do substancji wszelakich. Dopóki nie ma mocnych noddów po PST i martwienia się czy nie wjedzie deprecha oddechowa albo roztrzęsienia i totalnej paranoi po stimach/sajko, czy też śmierci po dysocjantach, to nigdy nie jest wystarczająco %-D

Wiem, że to nie jest zdrowe.
Wpływ na zdrowie psychiczne mniejszy niż przy marihuanie pod tym względem, że nie ma żadnego zaćmienia umysłu, a wręcz przeciwnie, dobrze się robi praktycznie wszystko, ale co 30 minut jest chęć na dorzutkę :\

Nie wiem czy ta wypowiedź ma jakikolwiek sens bo jestem na bombie.

W każdym razie proszę Was o odniesienie się do kwestii uzależnienia. Martwi mnie symptom odstawienny nie ze względu na działanie opioidowe, a adrenergiczne.

A tymczasem idę dorzucić, eh :alergia:
W przypadku chęci szybkiego kontaktu ze mną, proszę pisać przez wiadomość prywatną, a nie na maila.
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
  • 63 / 9 / 0
Zarzuciłem kratom 5g któryś raz z kolei na dobrym samopoczuciu, po kilku godzinach położyłem się spać i tu zaczęło się robić bardzo dziwnie. Nie mogłem totalnie normalnie zasnąć, w głowie zmieniały się przeróżne abstrakcyjne obrazy, koszmary, mózg przewracał klatki jak w kalejdoskopie i puszczał jakieś dziwne randomowe filmiki (trochę jak na jakiejś delirce).Jakby mózg chciał zasnąć ale nie mógł i utrzymywał się w takim półśnie z rokreconymi wizualami. Było to kurewsko niekomfortowe i dziwne, czułem się jak po jakichś psychodelikach i śniłem nie śpiąc i co chwile sie wybudzając. Zarzuciłem alpre 0,5 mg i dopiero zasnąłem. Na drugi dzień tragiczne samopoczucie jakbym zarwał nockę, rozdrażnienie, wkurwienie, gorąco, smutno. O co może chodzić? Za duża dawka czy po prostu kratom nie jest dla mnie? Dodam, że 2-3 godzinki było całkiem przyjemnie ale sam moment od próby zaśnięcia i następne godziny zamieniły się w koszmar. Kratom zielony z Czech, raczej dobra jakość choć nie mam porównania z innymi.
  • 87 / 2 / 0
Raczej normalnka po dobrym kratomieniu tez dziwnie mi sie spalo i rano wstawalem zajebany tyle ze dawki rzedu 30g na wieczor i zawsze z browarami
  • 101 / 30 / 0
01 lutego 2024Mariusz88 pisze:
Ktoś próbował kratomu Red Borneo powder z cut?

Zszokowało mnie że w opisie mają dawkowanie od 1g
Nie wiem o jaki sklep chodzi, ale co mieli napisać? Że ich kratom jest równie chujowy jak 90% odmian dostępnych obecnie w Europie?

Na tą chwilę prawie nie ma dobrego ziela do kupienia.




No i jeśli chodzi o uzależnienie, to nie rozwija się ono po 2 tygodniach czy miesiącu. Trzeba trochę dłużej pobrać niż helenę, ale objawy abstynencyjne potrafią być bardzo dokuczliwe. Bóle mięśni, sraczka, zimno/gorąco, bezsenność czy robienie nogami rowerka. Ogólnie nic fajnego, ale wciąż uważam, że dla ludzi uzależnionych od opiatów czy cierpiących na przewlekłe bóle kratom to dobry wybór, dużo lepszy od aptecznych alternatyw.

Fuzja - D5

Przedziwną miałem sytuację dziś rano. Wziąłem swoją normalną dawkę białego kratomu z kawą. Opakowanie otwarte kawałek czasu temu, więc jestem doświadczonym z tym akurat proszkiem. Dawka standardowa, jak co rano. Normalnie taka ilość mnie po prostu budzi i działa motywująco. Dziś jednak zadziałało przedziwnie. Byłem normalnie nagrzany, czułem się tak, jakby schodził ze mnie jakiś twardy opiat. Jak np hera przestaje działać, to jest takie charakterystyczne znużenie i uczucie ciepła w mięśniach. Tak się dokładnie czułem, do tego miałem spore ciśnienie na prawdziwe opiaty. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że twardych opiatów nie ruszałem od 2011, czyli kawał czasu temu. Nigdy wcześniej nie miałem czegoś takiego po kratomie. WTF
  • 1848 / 347 / 0
Jaką dawkę wziąłeś?
Czasem kratom jest naprawdę dziwny i nieprzewidywalny...
W przypadku chęci szybkiego kontaktu ze mną, proszę pisać przez wiadomość prywatną, a nie na maila.
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
  • 101 / 30 / 0
@Vetulani44
No właśnie normalną. Jakieś 7,2-7,3g. Tyle samo co wczoraj czy przedwczoraj. Dokładnie ten sam proch od greckiego vendora. Wczoraj przed snem złapałem parę buchów haszu, ale robię to dość często, gdy muszę się położyć, a nie chce mi się spać. Zarówno hasz i kratom z pewnych źródeł, testowane wielokrotnie.

Szczerze mówiąc, gdyby zadziałał tak na mnie nowy kratom, to byłbym pewnie prawie pewien, że był czymś chrzczony. Choćby desmetyltramadolem, bo takie wałki kiedyś były stosunkowo częste.

Myślę, że jednak ma to więcej wspólnego z moją historią uzależnienia od opiatów. Choć heroiny nie brałem ponad dekadę, to wciąż czasem miewam super realistyczne sny, w których grzeję z ludźmi, którzy od dawna nie żyją. Budzę się wtedy czując jeszcze działanie. Taka akcja zdarza mi się na szczęście bardzo rzadko. Zwykle jakieś 2 razy do roku, najczęściej późną jesienią.
Kratom zwykle nie powoduje u mnie takich jazd.

Piszę to w każdym razie informacyjnie, głównie dla osób, które mają opiaty w swoim CV.

A tak btw, miałeś może sytuację, że kratom zadziałał w jakiś mega dziwny sposób?
  • 1848 / 347 / 0
@mlander 7g to już jak dla mnie sporo na raz, ja celuję w niższe dawki (tolerka na opio 480mg kody), bo kratom to dla mnie w szczególności pomoc kiedy nie chcę się narkotyzować a nie chcę zdychać przez skręta. Kratom bardzo rzadko wykazuje na mnie działanie narkotyczne. Kiedy przyjąłem raz dawkę ok. 9g chyba Red Borneo, to miałem trochę light-headed, w ciele miałem uczucie lekkości jak po wyższej niż codzienna dawka pregaby, ale było to mniej nieprzyjemne niż w przypadku pregi. Kratom działa na mnie naprawdę dziwnie. Raz czerwony potrafi mnie nakręcić do działania, raz zielony zamulić...
W dwóch aspektach kratom bardzo mnie rozczarował:
1. Piłem kratom w niewielkich ilościach i przyjąłem zgodnie z planem 2,5g grzybów. Mentalnie praktycznie nie odczułem efektów, fizycznie zresztą pozą leciutkimi CEVami, rozszerzonymi źrenicami i minimalnym bodyhighem nic nie odczułem... To było tragiczne. A 2,5g to dla mnie nie jest niska dawka. Tolerki nie miałem. Podobno kratom coś gmera przy 5HT2, ale nie zagłębiałem się. W każdym razie na shroomery piszą, że im kratom raczej nie wchodzi w interakcję z grzybami, a niektórzy nawet że podbija i/lub bardzo fajnie się komponuje...
2. Kratom, osłabia u mnie działanie silniejszych opioidów. Mam na myśli następujący scenariusz: Jestem na silniejszym opio, np. PST. Chciałbym lekko je podbić. Piję kratom, dzieje się NIC albo OSŁABIA działanie wspomnianego PST. Zielony działa tak zawsze, co jest w pewnym stopniu zrozumiałe, bo nieco dodaje energii i tak dalej. Ale czerwony z kolei, raz działa zgodnie z założeniem, potrafi podbić, a raz też osłabia działanie.
Naprawdę, kratom jest dla mnie bardzo nieprzewidywalny.

A co do Twojego doświadczenia. Dopatrywałbym się tu przyczyny we wspomnianym przez Ciebie mixie z haszem ;)
W przypadku chęci szybkiego kontaktu ze mną, proszę pisać przez wiadomość prywatną, a nie na maila.
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
  • 101 / 30 / 0
Tylko widzisz, ja hasz palę dość regularnie i taki efekt zauważyłem pierwszy raz. Co więcej przedwczoraj nie paliłem żadnego full melt czy jakiejś potężnej plasteliny. Złapałem ze 4 buchy bardzo przyjemnego ale niezbyt mocnego marokańca, więc ciężko nawet powiedzieć, że się jakoś mocno zjarałem. W sumie dlaczego tak to zadziałało możemy tylko zgadywać.

No i odnośnie tego co pisałeś
1. Testowałem kratom w połączeniu z grzybami (psylo, amanita) i dmt. Na mnie te psychodeliki działały zupełnie normalnie.

2. Za tym częściowym blokowaniem działania opiatów, to nie jesteś jedynym, na którego tak działa to połączenie. Alkaloidy kratomu mają do pewnego stopnia działanie blokujące na receptory opioidowe. Aktywują i blokują jednocześnie, trochę podobnie do buprenorfiny.

Scalono — CAF

Tak tylko dodam, że te 7g to nie była dla mnie jakaś bardzo duża dawka. Jakbym wziął 7g niedostępnego już extra wild white od belgijskiego vendora, to byłaby to potężna dawka, ale to był materiał od znanego tu Szweda, czyli kratom o bardzo umiarkowanej mocy, żeby nie powiedzieć, że był to po prostu szajs.
ODPOWIEDZ
Posty: 1404 • Strona 135 z 141
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.