Półsyntetyczna pochodna alkaloidów krasnodrzewu pospolitego.
Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3411 • Strona 329 z 342
  • 4633 / 766 / 0
Dokladnie, gosc coś źle policzył, 2 dychy wychodzi za 40min zabawy.
Uwaga! Użytkownik serotoninowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 23 / / 0
A według mnie nie warto. Guzik daje, otrzeźwia owszem, ale to tyle, żadnego kopa, którego się spodziewałem, pół g w jedną noc i nic. Przereklamowane, drogie i trudno dostępne. Już wolę fetę w rozsądnej ilości.
Samo życie.
  • 441 / 278 / 0
To chyba chujowy koks miałeś. Mnie pół grama w noc wypierdala w kosmos,. A jeszcze przeryty jestem ketonami. Zmień dilera,bo cię w chuja robi.
  • 5 / 1 / 0
Chranik to jest to, apropo koksu często czytam o zapachu benzyny - ja osobiście nigdy nie spotkałem, a trochę się tego przewinęło :D Wy którą wersje preferujecie ?
  • 1 / 1 / 0
24 sierpnia 2019lukrad pisze:
Siemanko, mam taką przypadłość że koks na mnie nie działa i może ktoś z tego forum jest w stanie wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje? koko próbowałem z czterech niezależnych źródeł, ostatnio nawet robiłem test czy to na pewno koks. Za każdym razem walimy we trzech, ziomki porobione jak należy a ja po wciągnięciu kreski czuję tylko jak mi drętwieje przełyk i później lekkie wkurwienie. Zaznaczę że od jakiś 5 lat prawie w każdy weekend wjeżdżał mefedron lub jakaś feta, od pół roku mefedronu nie brałem, zamieniłem na MDMA. Czy powodem tego że koks na mnie nie działa może być duża tolerancja na inne środki??
Sorry może się nie znam... Ale skoro zaraz po snifie znieczulenie gardła to może nie zaciagaj jak odkurzacz centralny, bo odrazu spływ i wszystko idzie w kichy. Rura lekko pod kontem i nie z takim ogniem
  • 6 / 3 / 0
W wieku 3x paru lat pierwszy raz spróbowałem coco. Pierwsze próby były złe. Dawki był zbyt duże. To wszystko było bez sensu a mimo to, szkoliłem się dalej. Czy załuję raczej nie, choć faktycznie, potwierdzam, trzeba mieć swoje dzwignie, którę Cię zawszę hamują i po prostu być pewnym, że używki i uzależnienia to coś nad czym panujesz i wiesz po co to robisz.

-Generalnie, uważam, jak już zostało powiedziane, że używanie coco bez aloholu to strata materiału.
- Moim zdaniem, 1 piwko/ drink jako starter a potem powstanie kokaetylenu to jedyna słuszna droga.
- Generalnie jeśli wiesz juz o co chodzi, wiesz że masz dobry temat, to z perspektywy mnie, mimo że przyznaję, że bywały imprezy mocniejsze, sypało się więcej, ALE. Magia i kontrola, którą ja preferuję, są jednak małe dawki rzędu 20max50 mg do 2/3 strzałów. Potem to już jest męczenie materiału, dopierdalanie alkoholu i to wszystko robi się nie potrzebnę.

Uważam, że z cocolino należy i trzeba się umieć obsługiwać. Produkt jest dla wszystkich ale nie wszyscy go będą wstanie docenić. Jak ktoś napisał, to 5 gwiazdkowych hotel, ale jak już ściagasz kreski z grobu pablo escobar i lecisz non stop, to chuj , dla mnie to jest dramat.

Polecam szukać dobrego tematu, polecam dawkować tylko małe dawki z alkoholem a najlepiej po . Odradzam korzystać długo w trakcie jednej sesji. Zdarzało się, ale zawsze potem... " A po co to było".
  • 5435 / 1041 / 43
Sześć dobrych, grubych kresek z półgramowej torby, to chyba dobrze. Nie znam sie za bardzo na koksie, ale ten chyba jest dobry. Intensywny chrzanik, nie speedujący za mocno. Znieczula, ale bez lidokainy, tak że nie czuć całej twarzy. Od murzyna. Pewnie przewieziony samolotem w czarnej dupie.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 3 / / 0
Siema. Od pewnego czasu jestem weekendowym użytkowinikiem tej substancji. Mam problem z kichawą jak już coco schodzi. Otóż po zjedzeniu kilku kresek przez wieczór i podjęciu decycji że idę w kimę, gdy coco przestaje działać czuję ogromny dyskomfort nosa. Nie jest to ból, ale bardziej swędzenie-pieczenie z naciskiem na swędzenie w okolicy ,,skrzydełek" nosa. Jest to do tego stopnia intensywne odczucie, że uniemożliwia zaśnięcie. Dodatkowo tej sytuacji towarzyszy łazwienie oczu i tzw. woda z nosa. Tydzien przerwy regeneracja nosa, nawilżanie itd, wciągnąłem 4 kreski i wieczór nic, na drugi dzień 4 kreski i już armageddon. Dodam jeszcze, że jak już zasnę to po obudzeniu nic mnie nie boli

Zdaje sobie sprawę, że to pewnie podrażniona śluzówka która daje o sobie znać gdy kończy sie działanie znieczulające koksu. Wiem też, że najlepszym rozwiązaniem będzie dłuższa przerwa, którą planuję zrobić, jadnak mimo to zwracam się z zapytaniem czy możecie polecić jakiś żel, maść czy spray który doraźnie pomoże zniwelować bóli podrażnienie, a tym samym umożliwi zaśnięcie.

Pozdrawiam i udanej majówki :D
Ostatnio zmieniony 30 kwietnia 2023 przez bett14, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 18 / 2 / 0
Czasem dostajemy dobry sort kokainy gdzie śpimy po całej nocy zabawy jak dzieci bez problemu a kolejny raz męczymy sie kilka godzin z problemami sercowymi i uczuciem dławienia.


Czy w momencie jak dostałem gówno skorzystanie z alpry w postaci 1-2mg by nie leżeć i nie męczyć sie kilka godzin będzie bezpieczne? Nie będzie żadnych niepożądanych sytuacji?
  • 437 / 64 / 0
Czy alkohol zbija działanie kokainy?

Pan młody na wieczorze kawalerskim wciągnął ciut za dużo i znachorzy stwierdzili, że trzeba podać mu wódkę. Efekt był taki, że zaczął chodzić bokiem, jak w warcabach.
ODPOWIEDZ
Posty: 3411 • Strona 329 z 342
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.