Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
Brałem kilka razy od różnych vendorów, ale nigdy od no-name, tylko od dużych sprzedawców. Tylko raz trafiłem na to czego szukałem (jakoś 2 lata temu "z Teksasu"). Wtedy przyjąłem może około 100mg i miałem niesamowity god-mode. Miałem wrażenie, że faza trwała chyba z 2 godziny i ciągle gadka się kleiła.
Potem od kogo bym nie brał to można powiedzieć, że koks na mnie nie działał. Czułem tylko pobudzenie i taką lekkość/czystość umysłu. Zero euforii, nie chciało mi się specjalnie gadać z ludźmi. Zawsze testowałem dawki tak 30-70mg.
No ale szczytem był ostatni sylwester. Wypiliśmy z jednym kolegą po 0,7l wódy i miałem odważone 0,4g to zaproponowałem spacer. Wzięliśmy na małej linii i nic. Doszło do tego, że w kilka minut poszło wszystko na nas dwóch i absolutne zero działania. To był temat od vendora, który miał około 300 pozytywnych ocen, przyszedł w grudzie fishscale i walił chrzanem. Po 200mg i takiej ilości wódy powinienem po ścianach łazić, a mi nawet serce nie przyspieszyło.
1) Czy wyczerpanie dopaminy w mózgu może przyczyniać się do tego, ze koks dziwnie klepie?
2) Czy koks gorzej siada na serce niż feta? To, ze siada gorzej niż emka to czytałam wiele artykułów na ten temat, ale żeby działał gorzej niż feta?
Z tego co zrozumiałem to od dawna masz te przykre objawy a niedawne przejście choroby na pewno nie pomogło. Dziwi mnie tylko ten raz na pustyni. Tak jakbyś to właśnie wtedy miała dostęp do dobrego kokosu. Wiesz, zawsze wjeżdża na serce. Ale jak jest dobrze to nikt się tym za bardzo nie przejmuje. To troche jak u ludzi, którzy nie mogą furać, bo się ryją sercem, ale za to wszystko jest cacy po emce, która jest mocno serotoninowa i daje im poczucie spokoju, mimo że też odczuwają kołatanie serca. Co do sportu to wydaję mi się, że ten akurat mógłby pomóc, ale z umiarem i zaczynając od lekkich ćwiczeń, o ile pamięta się o diecie, nawodnieniu i regeneracji.
Na Twoim miejscu rozważyłbym całkowite zrezygnowanie z kokonu, zwłaszcza że branie go okazuje się wątpliwą przyjemnością a wymienione przez Ciebie objawy zewnętrzne wydają się być niepokojące a potencjalne skutki kontynuawania nie warte obciążania młodego organizmu. Wiem natomiast, że ciężko o alternatywę. Furanie i emka to jednak co innego. Chociaż jak dla mnie, do spotkania ze znajomymi, emka jest całkiem si. Byleby nie do klubu. Mam znajomego, którego emka mocno pobudza i szuka ludzi, często obcych, ja z kolei się rozpływam i wolę zostać na białej sali. I też można po wszystkim iść lulu, więc git.
Odpowiadając na pytania:
1. Co do samej fazy, nie sądzę żeby 'dziwnie' klepało. Można co najwyżej wyrobić sobię tolerancję, ale faza jako taka jest raczej identyczna tylko słabsza i krótsza na podobnych dawkach. Mówi się, że wraz z intensywnym stażem bierze się tylko po to by czuć się normalnie, bez żadnej większej fazy. Nie kupuję tego do końca, widząc zwłaszcza tych wszystkich ludzi ze Skid Row czy Kensington, którzy walą mete albo crack przez kilka lat, dzień w dzień, a na wywiadzie przed kamerą są normalnie wystrzeleni w kosmodrom. Chociaż nie wiem co mają w głowach. Ciężko powiedzieć. Ale są to ludzie bezdomni, niedbający o dietę i regeneracje, więc gospodarkę neuroprzekaźnikową mają na pewno zajechaną do granic.
Nie łączyłbym też dopaminy z opisanymi przez Ciebie objawami sercowo-naczyniowymi. Jak już to z niedoborami pewnych pierwiastków, które koks może wypłukiwać z organizmu, a które są niezbędne do prawidłowej pracy serca, takie jak sód czy potas. Odpowiedni poziom sodu pozwala również odczuwać euforię dopaminową. A kiedy jej nie ma i nie możemy oddać się fazie to na pierwszy plan wysuwa się udręka wywołana kardiozwałą. Tak mi się wydaje. To by też mogło tłumaczyć ten raz na festiwalu. Może lepiej wtedy dbałaś o dietę, może podjadałaś jakieś suplementy.
The mechanisms that underlie the cardiotoxic effects of cocaine are not well understood and are probably related to a combination of both the sympathomimetic and local anaesthetic properties of this drug. One of the hallmark effects of cocaine in the heart is a reduction in conduction velocity that can promote arrhythmias (Schwartz et al. 1989; Crumb et al. 1990; Kabas et al. 1990). Sodium channels play a key role in the electrical excitability of the myocardium and are responsible for the rapid upstroke of the cardiac action potential. Cocaine has long been known to reduce the cardiac Na+ conductance by promoting the voltage-dependent inactivation of ‘sodium carrying units’
2. koks wydaje się mieć większy potencjał do powodowania spustoszeń w obrębie serca i układu naczyniowego. Jest bardziej obciążający. Trzeba też pamiętać o możliwych zanieczyszczeniach. Nie jestem w stanie wywnioskować czegoś z własnych doświadczeń. Jak mieszkałem w północo-zachodnim Londynie i waliłem kokos to zawsze wszystko było si do tego stopnia, że nie interesowało mnie moje serce. Nie zwracałem na to uwagi. Ale też nie przemęczałem się, nie tańczyłem, nie biegałem po mieście. Ostatnio po zanieczyszczonej holenderskiej speed paście też było ok, więc trudno porównywać.
Przejrzyj temat "kokaina - Kardiotoksyczność, zawał mięśnia sercowego, uszkodzenie układu krwionośnego". Nie jest obszerny a dużo tam ciekawych informacji i podobnych objawów.
Btw interesujący jest ten mechanizm zmiany nastroju i wzmożona motywacja po przebytej migrenie.
26 maja 2022kriksosbz pisze: Absolutnie się nie zgodzę z jednym z przedmówców, że to ma 50% jak przypływa do europy. koks z darknetu jest co prawda w 50% przeszponcony ale jak już trafisz na dobre źródlo to masz chrzanowy albo benzynowy i masz dobry materiał który nie był tasowany. Mógłbyć robiony w lepszych albo groszych warunkach ale jak pachnie benzyna chrzanem to tasowany nie był. Później to mieszają, w niemczech gdzie mieszkałem troche to prawdziwa plaga... Najgorzej jak prócz lido dorzucą amfy...
A co do mieszania koki z amfa - przecież taki miks się wyklucza co by się miało stać ?
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Ale ceny po 500-600 za giet to tragedia
Dostalem ja w jednej ladnej grudce nie potrafie powiedziec czym pachnie z samarki ale przy wciaganiu czuc zapach czegos co bardziej kojarzy mi sie z rozpuszczalnikiem niz z chrzanem czy benzyna, dziala tak jak sie spodziewalem po opowiesciach czyli subtelnie a dla znajomych po mefedronie wcale, po pierwszej linni wchodzi zajebisty humor I energia ale nie tak jak w przypadku amfetaminy czy mefedronow, po kokaine szybko zapominam ze przyjalem cokolwiek nie czuje wyraznej fazy ale po prostu czuje sie dobrze seks tez zajebisty. Po 2-3 pasach lub po zapaleniu ziola czuje wyraznej ze wciagnalem cos ale dalej nie mam rozpizdziaju w bani I wygladam, zachowuje sie jakbym tylko palil albo nic nie przyjal. Na poczatku czulem wyraznie odretwienie zebow i ryja ale z kolejnymi razami coraz mniej a z jednego worka starczylo mi na 5 wieczorow po 3-4 pasy. Spie prawie normalnie po odczekaniu 2-3 godzin jem rowniez normalnie. Z racji ze jest to moj pierwszy zakupiony gram kokainy I zapewne nastepnie bede ocenial porównujac je do tego, postanowilem zasiegniac opini ekspertow. Czy jest to kokaina dobrej jakosci? Co oznacza zapach rozpuszczalnika?
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.