Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
Mam dostęp do tematu który spełnia wszystkie cechy dobrego koksu, błyszczy w świetle, jest lekko oleisty, nie znieczula mocno ale czuc ze znieczula, działa już po 50 mg, ale jednak jak jest impreza z alkoholem i kokosami nigdy nie mam tak że po ostatnim po godzinie się położę do łóżka i spie od razu, potrzebuje z 2-3 godziny żeby zasnąć
Jak już zasnę to budzę się i zero skutków ubocznych prócz bólu głowy, ale to wiadomo od %% jak są duże ilości
Dodam jeszcze ze po takiej zabawie jak próbuje zasnąć to czuje mocno bijące serce, ale tak tez miałem po innych sortach
Teraz moje pytanie czy na Śląsku da rade znaleźć jakiś dobry sort czy lepiej sobie odpuścić, nie proszę o żadne namiary jestem po prostu ciekaw czy jest sens szukać bo kumpel mi mówił że jak koks to tylko z dużych miast takich jak wwa/Wrocław xD
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
18 grudnia 2019tripreporter pisze: Jak to jest w rzeczywistości ze spaniem?
Mam dostęp do tematu który spełnia wszystkie cechy dobrego koksu, błyszczy w świetle, jest lekko oleisty, nie znieczula mocno ale czuc ze znieczula, działa już po 50 mg, ale jednak jak jest impreza z alkoholem i kokosami nigdy nie mam tak że po ostatnim po godzinie się położę do łóżka i spie od razu, potrzebuje z 2-3 godziny żeby zasnąć
Jak już zasnę to budzę się i zero skutków ubocznych prócz bólu głowy, ale to wiadomo od %% jak są duże ilości
Dodam jeszcze ze po takiej zabawie jak próbuje zasnąć to czuje mocno bijące serce, ale tak tez miałem po innych sortach
to jakis trefny sort ;p
ps dziękuje za odpowiedź.
nic nie wiem, nie widziałem, z boku stałem, fenomenu koksu do dziś nie zrozumiałem :(
pojadłem troszkę ostatnio, co prawda bez wcześniejszego najebania się co dużo straciło, ale chyba nigdy nie zrozumiem fenomenu, dla mnie to dobry speed działający godzinę, czyli w sumie zajebiście bo jak zejdzie uczucie wjazdu euforii itd. to zaraz zdąży zejść i faza w porównaniu do speeda nie kumuluje się, nie dostaniesz zonka w stylu następnego dnia-dwóch bez spania, ale poza tym to nie wiem czym się tu jarać nadal
próbowałem już tyle razy i w tylu sytuacjach, że to dla mnie jedynie używka na mocno zakrapiane wódką melanże bez uboków speeda (choć nie wiem czy serducho nie dostaje bardziej niż po speedzie). 4-MMC zjada to dupą na śniadanie, po koksie w sumie plus jest taki, że czas mija tak samo fajnie jak po mefedronie, tylko że z cząstką mefowej euforii
mam teraz niby dobrą mocno opcję, bo 240 za bardzo spoko kogz, ale w tej cenie mam 2,5g mefa, no to gdzie do chuja, jeszcze przecież koks trzyma jak mef ~40 min
Nie twierdzę, że 4-MMC jest złe, całkiem miło wspominam czasy, gdy było całkowicie legalne, ale jednak dla mnie kokaina będzie zawsze numerem jeden. Między innymi dlatego, że mogę być na kompletnym rushu wśród ludzi pijących jedynie alko i mało kto zorientuje się, że coś ze mną jest nie tak :) Spróbuj tak zrobić przy czwórce.
Poza tym generalnie działanie o wiele bardziej mi odpowiada. Nie czuję tego ketonowego zezwierzęcenia, nie napierdalam żuchwą na wszystkie strony, nie mam wystrzelonych gał, nie pierdolę głupot na lewo i prawo. Czystość umysłu, god mode, mogę wszystko, nie ma rzeczy niemożliwych, elokwencja x2000 - ale to wszystko tylko w głowie. Na zewnątrz wyglądam jak inny pospolity uczestnik owego spotkania towarzyskiego (chyba, że trochę prochu zostanie pod nosem ).
Po koksie na takich imprezach bawię się zajebiście, tu jakiś drin, tam jakieś pasjonujące rozmowy na tematy o których kompletnie nie mam pojęcia, ale dzięki kokainie jestem tak pierdolonym erudytą, że każdy zbiera szczękę z podłogi. Wszystko jest w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie, wszystko jest idealne, niczym w filmie w którym gram główną rolę i wiem, że nic się nie może spierdolić, bo tak jest w scenariuszu , co sobie założę w trakcie danej imprezy to osiągnę.
Z minusów największy jest taki, że po sporej ilości baletów z kokainą w tle kompletnie nie nadaję się do tego typu eventów bez niej. Samo alko i całą noc myślę jedynie o tym jak fajnie byłoby w tym momencie kreślić w kiblu kreskę, nie czerpię w ogóle satysfakcji z danego spotkania, jedynie żyję wspomnieniami tego jak z kokainą jest zajebiście, a bez niej nudno.
Dlatego pamiętajcie: czy to domówka, party w burdelu, wesele, bardziej formalna impreza czy zakrapiane urodziny babci - królowa idzie z nami
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.